(Myszków) Dla radnych z otoczenia burmistrza Janusza Romaniuka odwodnienie jednej ze ścian Przedszkola nr 2 w Myszkowie ma sens jedynie wtedy, gdy wykona się dodatkowo remont drogi, znajdującej się tuż obok budynku. Opozycja uważa, że nie jest to sensowne rozwiązanie i proponuje, aby ścianę odwodnić natychmiast, ale systemem gospodarczym, bez ponoszenia niepotrzebnych kosztów.
Ulica, pomiędzy kościołem a Przedszkolem nr 2 w Myszkowie, dorobiła się miana „złotej”. Gdy radni dowiedzieli się, że ma być ona wykonana za 110 tys. zł, wyrzucili pomysł burmistrza do kosza. Okazało się jednak nagle, że kwota ta nie tylko obejmuje remont ulicy, ale również odwodnienie jednej ze ścian przedszkola, której zagraża wilgoć i grzyb. Opozycyjni radni stwierdzili, że może rzeczywiście należałoby ścianę odwodnić, ale dalej nie są przekonani do remontu ślepo zakończonej drogi. Podczas komisji finansów radny Sławomir Janas wyszedł z propozycją, aby przystąpić tylko do prac nad odwodnieniem jednej ze ścian. O dziwo nie przystali na ten pomysł radni z otoczenia burmistrza, którzy forsowali w Radzie „złotą ulicę”. Jak tłumaczą – nie spodobało się im to, że radny Janas zaproponował, aby prace wykonać system gospodarczym.
Ciąg dalszy tej historii (niestety bez zakończenia) miał miejsce na sesji Rady Miasta (2 czerwca). Sprawę „złotej ulicy” i jego związku z przedszkolem wywołała radna Zofia Chwalba. Ponowiła wniosek z komisji o równoczesne wykonanie drogi wewnętrznej oraz zabezpieczenia przeciwwilgociowego ściany przedszkola.
–Wykonanie nawierzchni szczelnej w pobliżu ściany przedszkola i odprowadzenie wody daje gwarancję na uzyskanie optymalnego i pożądanego efektu, tj. likwidację skutków, a nie przyczyn – w postaci zagrzybienia ściany. Utrzymująca się wilgoć i pleśń na ścianie przedszkola stanowi źródło alergenów wziewnych, które u użytkowników – a przypominam, że tymi użytkownikami są dzieci – mogą prowadzić do ciężkich chorób dróg oddechowych – argumentowała radna, podpierając się opinią ekspertów.
Jej zdaniem, wykonanie nakładki asfaltowej na ulicy rozwiązuje także „istotne problemy komunikacyjne”. - Rodzice, przywożący samochodami dzieci do przedszkola oraz inni użytkownicy drogi nie mogą wykonać manewru zawracania na wąskiej drodze. Dlatego długość drogi zamierzono do bramy parafii. Na oścież otwarta brama umożliwia dokonywanie nawracania pojazdów na placu kościelnym.
Nie trzeba było długo czekać na ripostę radnych, którzy nie widzą potrzeby remontu ślepo zakończonej ulicy. Radny Sławomir Janas: - Dyskusja na ten temat odbyła się na komisji finansów 27 maja. Tam jasno sformułowałem wniosek, żeby rozdzielić te dwa zadania oraz aby jak najszybciej przystąpić do pracy przy osuszeniu, zaizolowaniu i zabezpieczeniu 3 mb ściany przedszkola. Jak potoczyło się głosowanie nad tym wnioskiem? Mieliście państwo okazje przeczytać w lokalnej prasie (radni sympatyzujący z burmistrzem wniosek odrzucili – przyp. red). W związku z tym, że pani radna złożyła ponownie wniosek, ja składam ponownie swój.
Radna Chwalba jednak stwierdziła, że wniosek Janasa jest sformułowany inaczej niż na komisji finansów. - Na komisji wskazał pan, że ma to zostać wykonane systemem gospodarczym i pan jeszcze opowiadał, jak to należy zrobić. My się na to nie mogliśmy zgodzić. Radna radziła też Janasowi, aby zajrzał do opinii ekspertów, z której wynika, że aby ściana była sucha, nie tylko trzeba wykonać odwodnienie, ale też przylegającą do przedszkola drogę.
Zdaniem radnego Janasa, odwodnienie przedszkola nie wymaga wysokich nakładów, a da się je wykonać za „góra 1500 zł”. - Słowa „system gospodarczy” są najbardziej właściwe do tej operacji, która ma być wykonana na długości ok. 3 mb ściany, będącej elementem pozostałym po poprzednim obiekcie. Ja jestem praktykiem. Wielokrotnie w swoim życiu miałem do czynienia z ekspertami, którzy opisywali, co powinno zostać zrobione, ale w momencie, kiedy przystąpiło się do konkretnej pracy, okazywało się, że to nie jest wcale konieczne, aby wydawać setki czy dziesiątki tysięcy złotych na prace, które można zrobić za kilkuset złotych.
Wg radnego Janasa, również kosztorys wykonania remontu drogi jest zawyżony. – Wykonanie drogi o długości 90 metrów, od asfaltu przy budynku rotacyjnym do placu parafialnego, też nie mieści się w kosztorysie, o którym wspominał kierownik Wydziału Inwestycji Andrzej Hagno. Dwie sesje wstecz mówił, że ma kosztorys z 2007 roku na 68 tys. zł. Wtedy mówiło się o 130 m tej drogi, a mnie się wydaje, że wystarczyłoby 90 m. Biorąc pod uwagę, że jest to mniej o 40 m, to szacuję, że droga kosztowałby 40 – 45 tys. zł. Wydawanie 110 tys. zł na osuszenie tej ściany i zrobienie 90 metrów drogi jest – z mojego punktu widzenia - śmieszne.
Zofia Chwalba odpowiedziała, że w swoim wniosku nie zawarła żadnej kwoty, bo rzeczywiście może okazać się tak, że kosztorys był zawyżony.
Andrzej Hagno – kierownik Wydziału Inwestycji stwierdził, że kosztorys z 2007 roku nie jest oparty na żadnej dokumentacji projektowej, a więc rzeczywisty koszy zadania może wahać się „plus minus” 20 tys. zł. Na podobnej zasadzie – jak dodał – ustalane są wartości inwestycji, które są wpisywane do Wieloletniego Planu Inwestycyjnego.
Co do kwestii technicznych, Hagno stwierdził, że należałoby wykonać przy przedszkolu studzienkę, do której zbierałaby się woda. Woda następnie za pomocą pompy byłaby odprowadzana do kanalizacji deszczowej (już istniejącej w drodze). Dodał również, że należy także wykonać szczelną nawierzchnię drogi.
Burmistrz Janusz Romaniuk skrytykował pomysły radnego Janasa. - Co do pana (Janasa – przyp. red.) kunsztu budowlanego, mieliśmy się o tym okazję przekonać. Kiedy nasi specjaliści oszacowali koszty wykonania pewnego boiska na kwotę ok. 243 tys. zł.(chodzi o boisko w środku osiedla Wierzchowina, skrytykowane przez mieszkańców i większość radnych- przyp. red.), to pan stwierdził, że znajdzie firmę, która zgodzi się to wykonać za nieco więcej niż 1/5 tych kosztów, czyli za 50 tys. zł. Przypomnę, ta sytuacja miała miejsce 2 lata temu i nikt do tej pory nie zgłosił się z podobną ofertą ani do mnie, ani do pracowników.
Radny Janas stwierdził, że wspomniane 50 tys. zł to nie koszt całego boiska (z ogrodzeniem i trybunami), ale wyłącznie murawy. Dodał, że pomysł został odrzucony dlatego, bo zakładał wykonanie obiektu z kredytu i środków własnych. Boisko było dodatkowo niepraktyczne, bo trawiaste.
Janusz Romaniuk stwierdził, że gdy była możliwość skorzystania z dotacji Urzędu Marszałkowskiego na wybudowanie Orlika, radni też się nie zgodzili. Za nowy obiekt dziękują im teraz mieszkańcy i władze Mykanowa, do których trafiły pieniądze przeznaczone na myszkowskie boisko (wykonane w podobnej cenie).
Zaiskrzyło również na linii burmistrz – radna Małgorzata Kłósek. Romaniuk nie mógł zrozumieć, dlaczego radni tak zwalczają drogę do przedszkola, a swawolnie wydają 90 tys. zł na drogę do OHP. Radna Kłósek stwierdziła, że droga jest ważna, bo stanowi dojazd do osiedla za ul. Krasickiego, a powstała na skutek starań mieszkańców i planistów. Burmistrz ripostował do „pustego krzesła”, bo oburzona radna wyszła z sesji.
Burzliwą dyskusję uciął radny Sławomir Jałowiec, a przewodnicząca Rady Miejskiej Urszula Motylewska postanowiła wniosek radnej Chwalby skierować ponownie na komisje.
CO RADNY, TO BEZPARTYJNY
Radni miejscy byli oburzeni artykułem w Gazecie Myszkowskiej pt. „Radni PIS-u nie chcą odwodnienia przedszkola?”. Radna Anna Czyż na sesji domagała się sprostowania, ponieważ nie należy do żadnej partii (wcześniej była członkiem PO, ale złożyła rezygnację). O swojej bezpartyjności zapewniali nas też radni Andrzej Giewon i Zofia Chwalba. Natomiast Krystyna Morawiec oświadczyła, że jest wciąż członkinią PO, choć nie ukrywała, że sympatyzuje z burmistrzem Romaniukiem.
O dziwo swoje oburzenie przypisaniem ich do PIS-u radni skierowali nie tylko w kierunku GM, ale także radnego Sławomira Janasa. Co po niektórzy radni stwierdzili, że to właśnie radny jest częstym gościem w redakcji „GM” i zdaje relacje z poczynań swoich kolegów radnych.
Na pytania „dlaczego pan kłamie w gazetach”, Janas odpowiedział - Ja nie przypominam sobie, aby były to moje słowa. Ja na pytanie dziennikarza przedstawiłem nazwiska radnych, którzy byli przeciwni mojemu wnioskowi na komisji finansów. Cieszę się, że dystansują się państwo wobec partii, która jest przeciwna Unii Europejskiej. Ja nie wiem, kto jest w jakiej partii. Ja sam nie jestem członkiem żadnej partii.
PÓŁ MILIONA DLA SZITALA
Radni podczas sesji podjęli decyzję o udzieleniu pomocy finansowej w wysokości 500 tys. zł dla SP ZOZ w Myszkowie na rozbudowę szpitala powiatowego w Myszkowie.
BONIFIKATA DLA PARAFII
Radni wyrazili też zgodę na udzielenie bonifikaty przy zakupie nieruchomości przez Parafię N.M.P. Różańcowej w Mrzygłodzie. Bonifikata ma wynosić 90% od ceny nieruchomości. Teren ma być na przeznaczony na działalność sakralną.
ZA LIKWIDACJĘ SZAMBA DOPŁACI MIASTO
Mieszkańcy miasta, którzy chcą zlikwidować swoje szambo albo zaadaptować je na studzienkę rewizyjną kanalizacji sanitarnej, mogą ubiegać się o dofinansowanie w urzędzie miasta. Radni podczas sesji przyjęli stosowną uchwałę w sprawie ustalenia działań zmierzających do ochrony środowiska przed szkodliwym oddziaływaniem ścieków komunalnych z szamb oraz trybu udzielania dotacji dla mieszkańców miasta. Środki na ten cel będą pochodzić z Gminnego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Myszkowie.
By otrzymać dofinansowanie, trzeba wcześniej podpisać umowę z urzędem miasta, a następnie zgodnie z przepisami zlikwidować szambo albo je zaadaptować na rewizyjną studzienkę kanalizacji sanitarnej. Wtedy za własne pieniądze musimy wykonać przyłącze do kanalizacji sanitarnej i zawrzeć umowę z miejskim zakładem wodociągów na odprowadzanie ścieków. Po złożeniu pliku dokumentów (m.in. protokół z likwidacji szamba, kopia faktury za prace budowlane oraz protokół wykonania przyłącza do kanalizacji i zaświadczenia o podpisaniu umowy z ZWiK na odbiór ścieków), pieniądze z urzędu wpłynął na konto. Maksymalna wysokość dofinansowania wynosi 1800 zł
Ubiegający się o dofinansowanie powinni złożyć do 30 września kompletny wniosek o dofinansowanie wraz z załącznikami (wg wymaganych wzorów).
Aleksandra Kubas
Napisz komentarz
Komentarze