Trwająca cztery dni policyjna akcja „Znicz 2010” minęła w powiecie myszkowskim spokojnie. Większość kierowców podporządkowała się zmianom w organizacji ruchu drogowego i bezpiecznie dojechała do celu – podsumowują policjanci.
Nad zapewnieniem bezpieczeństwa mieszkańców powiatu czuwało w ciągu ostatnich dni kilkudziesięciu funkcjonariuszy. Pomimo bardzo dużej ilości pojazdów, na drogach nie było większych utrudnień. Obyło się bez wypadków drogowych i ofiar. - Odnotowaliśmy jedynie 10 kolizji drogowych, z czego tylko jedna miała miejsce w rejonie cmentarza. Policjanci zatrzymali 2 nietrzeźwych kierowców, w tym jednego, który był sprawcą kolizji. Ponadto funkcjonariusze zatrzymali kierowcom 18 dowodów rejestracyjnych i nałożyli 37 mandatów karnych min. za przekroczenie prędkości, nieprawidłowe parkowanie, brak zapiętych pasów bezpieczeństwa oraz przejazd na czerwonym świetle – wylicza rzecznik myszkowskich policjantów asp. Magdalena Modrykamień. Dla porównania, podczas ubiegłorocznej akcji „Znicz” policjanci odnotowali 18 kolizji drogowych, a z dalszej jazdy wyeliminowali 4 nietrzeźwych kierowców. W ubiegłym roku także obyło się bez wypadków drogowych i ofiar śmiertelnych.
ŚWIADKOWIE SIĘ NIE MYLILI
Potwierdziły się zeznania świadków, którzy twierdzili, że sprawca kolizji u zbiegu ulic Sikorskiego i 1-go Maja, o której pisaliśmy w poprzednim wydaniu GM był pijany. – Kierowca Opla, który doprowadził do kolizji z dwoma samochodami miał w wydychanym powietrzu ponad 3 promile alkoholu – powiedziała nam rzecznik myszkowskich policjantów asp. Magdalena Modrykamień. Mężczyzna odpowie za spowodowanie podwójnej kolizji (najpierw na ul. Sucharskiego uderzył w Volkswagena) oraz prowadzenie samochodu na „podwójnym gazie”. Funkcjonariusze drogówki prowadzą poszukiwania właściciela drugiego samochodu, który ucierpiał w zderzeniu przed skrzyżowaniem, ale z niewiadomych przyczyn odjechał, zanim na miejscu kolizji pojawili się mundurowi. (rb)
TYDZIEŃ Z PRACY STRAŻAKÓW
25 października. Pomoc strażaków okazała się niezbędna przy transporcie chorego, z mieszkania do karetki pogotowia. Interwencja miała miejsce przy ulicy Olszowej w Myszkowie.
27 października. Dwa zastępy straży pożarnej usuwały skutki zderzenia dwóch samochodów do jakiego doszło przy ulicy 1-go Maja w Myszkowie. Kierowca jednego z aut, z obrażeniami głowy został zabrany do szpitala przez pogotowie ratunkowe.
***
Plama oleju, jaka pojawiła się na jezdni ulicy Woźnickiej w Koziegłowach, zagrażała bezpieczeństwu kierowców. Jej usunięciem zajął się jeden zastęp straży pożarnej.
29 października. Do nietypowego zdarzenia drogowego doszło w Wojsławicach. Pozostawiony „na luzie” na jednej z posesji Daewoo Lanos stoczył się nagle na drogę, wprost pod nadjeżdżające Suzuki Swift. Interweniowały dwa zastępy straży pożarnych.
30 października. Odcinek krajowej „jedynki” przebiegający przez Markowice to miejsce gdzie nader często dochodzi do kolizji i wypadków. Tylko tego jednego dnia doszło tu do dwóch zdarzeń drogowych, w których uczestniczyły cztery samochody i w następstwie których pięć osób trafiło do szpitala. Najpierw wpadły na siebie Daewoo Tico i Toyota Yaris, a kilka godzin później Alfa Romeo i Fiat Punto. Na szczęście poszkodowani nie odnieśli poważniejszych obrażeń. Policja zakwalifikowała te zdarzenia jako kolizje. W usuwaniu ich skutków uczestniczyło łącznie pięć zastępów straży pożarnych.
***
Strażacy z jednego zastępu usuwali zagrażające kierowcom i pieszym zwisające nad jezdnią w Pińczycach konary drzewa.
***
Sucha trawa paliła się na poboczu ulicy Słowackiego w Myszkowie. W akcji gaśniczej uczestniczył jeden zastęp straży pożarnej.
***
Daewoo Tico i Nissan Primera zderzyły się na ulicy Pułaskiego w Myszkowie. Pogotowie ratunkowe przewiozło do szpitala dwie poszkodowane w zderzeniu osoby, ale na szczęście ich obrażenia nie okazały się zbyt groźne. Interweniowały dwa zastępy straży pożarnych.
31 października. Jeden zastęp straży pożarnej usuwał skutki kolizji do jakiej doszło na ulicy Skłodowskiej w Myszkowie.
1 listopada. Na niezamieszkałej posesji w Myszkowie zapaliła się sucha trawa. Na skutek pożaru nadpaliło się drewniane ogrodzenie posesji. Akcję gaśniczą prowadził jeden zastęp straży pożarnej. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze