(Myszków) Naszej gazecie udało się znaleźć świadka rozmowy, pomiędzy radnym Eugeniuszem Bugajem, a dyrektor Przedszkola nr 2 Iwoną Warmuz, w której ta druga potwierdziła, że była zmuszana do dopisania pod protokołami Rady Pedagogicznej uwag dotyczących budowy drogi przy przedszkolu. Choć nie padło w tej rozmowie nazwisko burmistrza Myszkowa, dyrektorka skinieniem głowy potwierdziła, że był to „wysoki urzędnik” Urzędu Miasta Myszkowa (sprostowane dotyczące szczegółów treści rozmowy na wniosek radnego Bugaja drukujemy na końcu artykułu). Później, w rozmowie z Gazetą Myszkowską dyrektor Warmuz zaprzeczała wszelkim naciskom. Ale okazało się, że rozmowę słyszała inna radna. Małgorzata Kłósek, potwierdziła, że rozmowa miała właśnie taki przebieg.
Po co komisja pojechała oglądać przedszkole?
Małgorzata Kłósek: -Gdy radni nie przeznaczyli planowanych przez burmistrza 110.000 zł na budowę tej drogi, zaczęliśmy być alarmowani przez dyrektor przedszkola, o fatalnym stanie fundamentów, że podciąga woda, jest grzyb na ścianach, że dzieci przebywają w warunkach wręcz niebezpiecznych dla zdrowia.
GM: Co zobaczyliście w przedszkolu?
-Czysto, schludnie. Żadnych zagrzybień.
GM: Słyszała Pani treść rozmowy radnego Bugaja z dyrektor Warmuz?
-Tak, Eugeniusz Bugaj wziął dyrektorkę nieco na bok, ja stałam najbliżej. Po prostu rozmawiali nieco ściszonym głosem.
GM: Padły słowa o tym, że dyrektorce nakazano dopisanie pod protokołami fragmentów o tym, że Rada Pedagogiczna omawiała sprawę drogi do przedszkola?
-M. Kłósek: -Tak, dyrektor Warmuz przyznała, że „kazano jej to dopisać”. Nie padło nazwisko burmistrza, ale gdy E. Bugaj spytał, czy to „wysoki urzędnik” jej kazał, dyrektor Warmuz skinęła głową twierdząco.
W artykule „Złota ulica do prokuratury?” (GM z 24.04.09) pytaliśmy burmistrza Janusza Romaniuka, za pośrednictwem rzecznika miasta, czy jest owym „wysokim urzędnikiem” , który kazał sfałszować protokoły Rady Pedagogicznej. Odpowiedzi nie otrzymaliśmy. Za to później 8 maja burmistrz wysłał pismo do radnego Bugaja, w którym żąda „sprostowania treści kłamliwie przedstawionej rozmowy” i że „nie można godzić się na manipulacje Gazety Myszkowskiej”. Gazeta Myszkowska otrzymała oświadczenie Eugeniusza Bugaja:
„Informuję Redakcję, że relacjonując moją rozmowę z dyrektor Przedszkola w Myszkowie, pytając ją o osobę, która nakazała jej dokonać zmian w protokołach Rady Pedagogicznej przedszkola nie użyłem nazwiska burmistrza Romaniuka, tylko zadałem pytanie: „Czy chodzi o wysokiego urzędnika Urzędu Miasta Myszkowa”? Na tak postawione pytanie moja rozmówczyni potwierdziła skinieniem głowy”.
Jarosław Mazanek
Napisz komentarz
Komentarze