(Niegowa) Myszkowska policja prowadzi dochodzenie w sprawie kradzieży 160 kg cukru i 14 kg sera, która miała miejsce pod koniec kwietnia. Żywność była składowana w niegowskim ośrodku kultury, gdzie odbywała się akcja wydawania żywności zorganizowana przez Stowarzyszenie Rozwoju Wsi „Oświata” Dąbrowno.
- W dniu 22 kwietnia otrzymaliśmy zgłoszenie w sprawie kradzieży 160 kg cukru i 14 kg sera żółtego na szkodę Stowarzyszenia Rozwoju Wsi „Oświata” Dąbrowno. Żywność była przetrzymywana w budynku Gminnego Ośrodka Kultury w Niegowie. Policjanci prowadzą dochodzenie w tej sprawie. Obecnie są przesłuchiwani świadkowie – powiedziała nam mł. asp. Aneta Orman – Klamek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie.
Zawiadomienie o kradzieży złożył Andrzej Szczepańczyk, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Niegowie. – To były dary prawdopodobnie z Banku Żywności. Akcja wydawania żywności była przeprowadzona przez Stowarzyszenie „Oświata” Dąbrowno. Żywność była złożona we wtorek (21 kwietnia) w jednej z sal ośrodka. Pomieszczenie po złożeniu żywności zostało zamknięte na klucz, a nazajutrz otwarte (około 14.00), kiedy rozpoczęła się akcja wydawania żywności przez stowarzyszenie. Po upływie około godziny zauważono, że są braki w żywności. Za zgodą zainteresowanych zawiadomiłem policję o podejrzeniu kradzieży – mówi dyr. Szczepańczyk.
Jak ustaliła Gazeta Myszkowska rozdawaniem żywności z darów zajmowała się żona wójta gminy, która działa w stowarzyszeniu „Oświata” z Dąbrowna. Żywność została złożona w GOK-u i następnego dnia pani Motyl miała zauważyć braki w cukrze i serze. Po aferach z wykształceniem wicewójta, wypłatą odszkodowań za fikcyjne straty w gradobiciu i aferze stadionowej mamy więc w Niegowie kolejną aferę. Cukrową. (AK)
Napisz komentarz
Komentarze