(Koziegłowy) Policjanci z Koziegłów zatrzymali w ubiegłą sobotę do kontroli quada, który poruszał sie bez tablicy rejestracyjnej. Okazało się, że pojazd nie był zarejestrowany ani ubezpieczony, a jego kierowca miał prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
W sobotę, 18 kwietnia, kilkanaście minut po 19.00 policjanci zauważyli quada jadącego bez tablicy rejestracyjnej. Funkcjonariusze zatrzymali go do kontroli. Jadący nim 21-letni mieszkaniec gminy Koziegłowy był pijany. Badanie wykazało u niego prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Po sprawdzeniu w systemie policyjnym okazało się, że kierującemu już w ubiegłym roku zostało zatrzymane prawo jazdy za jazdę „pod wpływem”.
Dodatkowo pojazd, którym się poruszał, nie był zarejestrowany ani ubezpieczony. Quad został odholowany na policyjny parking, zaś 21-latek podróż zakończył w radiowozie. O jego dalszym losie zadecydują prokurator i sąd.
- Policja przypomina, że zgodnie z polskim prawem guad w zależności od pojemności silnika i rozwijanej prędkości jest pojazdem samochodowym albo motorowerem. Dlatego musi być zarejestrowany i tylko wówczas może poruszać się po drogach. Dodatkowo, by kierować quadem - pojazdem samochodowym, trzeba mieć prawo jazdy kategorii B lub B1. Do jazdy quadem – motorowerem (pojemność silnika nie przekracza 50 cm 3, a konstrukcja ogranicza jego prędkość do 45 km/h) trzeba mieć kartę motorowerową. Obowiązek ten dotyczy kierujących między 13 a 18 rokiem życia. Właściciel zarejestrowanego quada musi też wykupić dla pojazdu obowiązkowe OC– tłumaczy rzecznik myszkowskiej policji mł. asp. Aneta Orman Klamek.
Za jazdę niezarejestrowanym bądź nieubezpieczonym quadem grozi odholowanie pojazdu, a co się z tym wiąże, niemałe koszty. Zapłata za holowanie i kara za brak ubezpieczenia OC to równowartość 100 euro. Za kierowanie quadem bez uprawnień grozi z kolei mandat w kwocie 500 złotych. Powyższe zasady dotyczą oczywiście quadów, które jeżdżą po drogach publicznych. Quad niezarejestrowany i nieubezpieczony może poruszać się wyłącznie po bezdrożach, ale i wtedy trzeba pamiętać, że wówczas po drogach trzeba wozić go na przyczepie, lawecie lub ciężarówką. Pamiętajmy także, że nie wszystkie bezdroża można zdobywać quadem. Na terenie parków narodowych wolno jeździć tylko drogami publicznymi i po wyznaczonych traktach. Za złamanie zakazu grozi nawet kara aresztu do 30 dni albo grzywna do 5 tysięcy złotych. W lesie trzeba zwracać uwagę na znaki ustawione przy wjazdach do nich, czasem ograniczają one swobodę poruszania się po nich tego rodzaju pojazdem.
- Jeżdżąc quadem trzeba dbać o bezpieczeństwo, używać kasku i ochraniaczy. Dobrze jest wybierać się na przejażdżkę w towarzystwie, w razie wypadku znajomy wezwie pomoc. Warto też sprawdzić, czy tam, gdzie jeździmy, jest zasięg sieci komórkowej – dodaje Aneta Orman – Klamek. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze