Skra Częstochowa – MKS Myszków – 2:2 (0:0)
Myszkowianie zremisowali w miniony wtorek (20 kwietnia) na wyjeździe z mającą aspiracje trzecioligowe Skrą Częstochowa. W najbliższą sobotę (24 kwietnia) niebiesko biali będą podejmowali mysłowiczan.
Po występie pod Jasną Górą myszkowianie żałują szczególnie sytuacji z pierwszej połowy. Na boisko wybiegła dokładnie taka sama jedenastka, jak w starciu z Łabędami. Do przerwy obaj nasi napastnicy (Damian Sołtysik i Piotr Prusko) mogli wpisać się na listę strzelców. W 41 minucie kontuzji doznał Ojczyk, a w jego miejsce na murawie pojawił się Tomasz Jarosz. Po zmianie stron Tanżyna wpakował piłkę główką do siatki Wilka i dał prowadzenie miejscowym. Wyrównał siedem minut później Piotr Prusko, który nie zmarnował okazji sam na sam z golkiperem Skry. Chwilę później Bonczek najprawdopodobniej próbował dośrodkować, ale uderzył tak, że piłka wpadła za kołnierz Woldanowi. Ta bramka byłaby ozdobą spotkania, gdyby nie uderzenie Bika, który w 77 minucie ustalił wynik spotkania. Bartek Wilk nie miał nic do powiedzenia. Pomocnik popisał się celnym i mocnym strzałem w samo okienko.
- Możemy jedynie żałować niewykorzystanych sytuacji w pierwszej połowie. Obaj nasi napastnicy mieli okazje bramkowe, a Skra nie stworzyła sobie żadnej klarownej akcji. Nakreśliliśmy plan taktyczny, który został zrealizowany. Szkoda, że nie strzeliliśmy gola do przerwy. Druga odsłona zakończyła się sprawiedliwym remisem. Prowadząc 2:1 mieliśmy sytuację, w której Zachara wychodził na czystą pozycję. Niestety, Prusko nie zdążył do niego dograć. W końcówce było nerwowo, ponieważ kapitalne uderzenie Bika dodało animuszu jego drużynie. Skra to drużyna z aspiracjami na trzecią ligę, remis z nami przyjęli jak porażkę. Martwi mnie kontuzja Ojczyka. W kolejnym meczu będzie pauzował Psonka, który ma na koncie cztery żółte kartki – powiedział trener MKS- Myszków Krzysztof Całus.
MKS Myszków: Wilk – Ojczyk (41 min Jarosz), Buchcik, Trepka, M. Sołtysik (63 min Malczewski), Żelazny, Bielecki, Psonka, Bonczek (90 min Dorobisz), D. Sołtysik (56 min Zachara), Prusko.
Skra Częstochowa: P. Woldan – Gerega, M. Woldan, Tanżyna, Hudek, Krasnodębski, Musiał (46 min Bik), Rados (67 min Nalepa), Gliński, Rokosa (46 min Stefański), Pietrasiński (77 min Oziębała).
Kolejne spotkania:
MKS Myszków – Górnik Mysłowice – sobota 24 kwietnia godzina 16.30. (RUC)
Napisz komentarz
Komentarze