(Myszków) Po co gminy tworzą w Internecie własne strony? Wydawałoby się, żeby chwalić się w świecie, sukcesami, o porażkach zwykle miasta uprzejmie milczą. Na tym tle strona Myszkowa www.miastomyszkow.pl wyróżnia się niezwykle. W sensacyjnym, brukowym tonie burmistrz informuje o swoich porażkach! Niestety, zwykle przekręcając fakty, odwracając kota ogonem.
Uwagę naszą zwróciły 3 teksty: Radni nie chcą remontu przedszkola i drogi nie będzie. Chodzi o drogę dojazdową do przedszkola na Mijaczowie, gdzie brakuje 20 metrów asfaltu. Zgodnie z propozycją uchwały, burmistrz chciał wydać na to 110.000 zł, więc radni przytomnie wyrzucili pomysł do kosza. W uchwale słowa nie było o remoncie przedszkola! Jak skomentował to radny Sławomir Janas, burmistrz w informacjach na oficjalnej stronie urzędu miasta wprowadza mieszkańców w błąd, przekazując w tekstach zwykłe kłamstwa.
Oczywiście, gdy radni powiedzieli, że odrzucą projekt drogi za 110.000 zł, pojawiły się wtedy gorączkowe wyjaśnienia inżyniera Hagno, że to pieniądze nie tylko na drogę, a również na remont odwodnienia przedszkola. Tylko, że uchwała jest na drogę, więc radni odrzucili ją. Niech urzędnicy z burmistrzem przygotują się porządnie, zamiast swoją nieudolność przerzucać na radnych.
Igranie z bezpieczeństwem- kolejny, straszący prawie ofiarami śmiertelnymi tekst na miejskiej WWW o tym, że radni nie dali 20 tys. zł na projekt budowy przyłącza energetycznego na stadionie miejskim. „Tylko 3 radnych było za zapewnieniem nam i naszym dzieciom bezpieczeństwa na imprezach masowych” –krytykuje burmistrz na miejskiej stronie. Ani Słowa o tym, że kolejne ok. 140 tys. trzeba byłoby wydać na stację trafo, po to, żeby Romaniuk przed wyborami miał gdzie urządzić Dni Myszkowa, bo przy zawodówce, po wybudowaniu Orlika, już nie można. Czy rzeczywiście będą to najlepiej wydane pieniądze, żeby dwa razy w roku było gdzie urządzić piknik? Jako mieszkańcy mamy prawo domagać się przedstawienia pełnej koncepcji, gdzie w Myszkowie ma być teren rekreacyjny na imprezy masowe. Pomysł, aby był to stadion miejski nie do końca wydaje się szczęśliwy, bo ten potrzebuje raczej porządnego boiska treningowego, a nie sceny dla Dody. Gdzie w takim razie mają być np. koncerty plenerowe? Może w Leśniczance, może w parku na Światowicie? Po prostu miasto powinno się zdecydować na konkretną lokalizację, pokazać koncepcję, przedstawić mieszkańcom do konsultacji, a nie hop, siup i trafo stawiać gdzie popadnie.
Radni nie chcą- orlika nie będzie. Znowu radni nie chcą, choć to burmistrzowi koszt budowy Orlika skakał bez wyjaśnień o kilkaset tysięcy złotych. Radni uznali projekt za przygotowany źle, ale na miejskiej WWW winę za bałagan i indolencję burmistrz pokrętnie przerzuca na radnych, którzy „nie chcą Orlika”. Radni bardzo chcą Orlika, tylko burmistrz nie potrafi projektu przygotować! I tak już od porażki, do porażki, zleciało Romaniukowi 2,5 roku nic nierobienia.
Jarosław Mazanek
Napisz komentarz
Komentarze