A my próbujemy zrozumieć, czy to udziałowcy spółki nie wywiązują się ze swoich zobowiązań, czy jak sami mówią: dalsze finansowanie uzależniamy od zmian w zarządzie DHD, wprowadzenia w spółce mechanizmów kontrolnych i przeprowadzenia szczegółowej kontroli przez banki. Mówią o podejrzeniach wyprowadzenia przez osoby zarządzające spółką nawet kilku milionów złotych, na szkodę DHD i inwestorów, czekających na mieszkania. Są też podejrzenia, o luksusowy styl życia, zwłaszcza prokurenta spółki Kamila Szczepańczyka. Właściciele firmy DHD, gdy dostrzegli, że pieniądze inwestorów mogą być w sposób nielegalny wyprowadzane z firmy, odnaleźli w dokumentach finansowych firmy płatności np. za… garnitury. Kwoty są szokujące: ponad 22 tysiące i 31.300 z! Za kilka sztuk garniturów! Firma DHD jak się okazało płaci też za luksusowy apartament w Katowicach, przy ul. Sokolskiej 30A. Luksusowy apartament ma zamieszkiwać prokurent spółki Kamil Szczepańczyk. Z przelewów z konta DHD wynika, że w X 2024 spółka zapłaciła kaucję za wynajmowany apartament w kwocie 51.000 zł i czynsz miesięczny wynoszący… 15.375 zł.

Inwestycja w Park Paderewskiego Zawiercie, jak nazywa się osiedle, jest realizowana przez DHD sp. z o.o. Mniej więcej równe udziały w spółce mają Zalim sp. z o.o. i osoba prywatna. Trzecim udziałowcem w DHD jest spółka Skyward Estates sp. z o.o. Inwestycja jak na Zawiercie jest ogromna. Zespół kilkunastu bloków oraz budynek usługowy mają docelowo kosztować nawet 300 mln zł. Kilka pierwszych bloków w stanie częściowo wykończonym już stoi. Tylko 4 pierwsze bloki mają łączną powierzchnię ponad 8600 mkw. Ten etap budowy finansowali udziałowcy, zaś 70% środków na inwestycję ma pochodzić z rachunków powierniczych. To w teorii bezpieczny sposób finansowania nieruchomości w mieszkania, który ma przyszłych właścicieli zabezpieczyć przed nieuczciwymi deweloperami. Działa to w skrócie tak, że środki np. z kredytu na mieszkanie, lub oszczędności są wpłacane na rachunek powierniczy. Deweloper dostaje kolejne środki dopiero gdy rozliczy etapy budowy. Ale w przypadku tej budowy pieniądze inwestorów mogły być w części przeznaczane nie na budowę mieszkań, tylko na na luksusowe samochody członków zarządu, wynajem mieszkań i garnitury po kilkanaście tysięcy złotych sztuka.
Dwóch większościowych udziałowców spółki DHD podjęło wiedzę i złożyło zawiadomienie o możliwości wyłudzenia środków z rachunków powierniczych (są na nim wpłaty kupujących mieszkania) w kwocie co najmniej 1 mln zł, oraz przywłaszczenia środków finansowych w podobnej kwocie. Wypłata środków z rachunków powierniczych, na których są gromadzone środki inwestorów, miała być dokonana w wyniku przedstawienia bankom nieprawdziwych danych na temat rozliczenia etapów budowy, w tym niezgodnych z rzeczywistością oświadczeń, że deweloper nie ma zaległości wobec wykonawców.
W sierpniu 2023 udziałowcy DHD spisali porozumienie, z którego wynikało, że na ten moment udziałowcy włożyli w interes swoje środki w kwotach:
1,7 mln -spółka Zalim
5,1 mln – spółka Skyward Estates
oraz że wspólnik będący udziałowcem prywatnym przeznaczy 10 mln zł na dalsze etapy budowy.
Na początku stycznia Prezes DHD Marcin Zając wysyła do inwestorów wpłacających na swoje „M” maila, w którym zarzuca, że przejściowe kłopoty z realizacją budowy mają być spowodowane tym, że spółka Zalim nic nie wpłaciła, a nawet „pobrała 873.932 zł”, a „wspólnik 3” wpłacił tylko 6, 89 mln z obiecanych 10 mln zł. Pisze też, że klienci zalegają z wpłatą kwoty 1,3 mln zł, a na rachunkach powierniczych zablokowane jest (cytuję: „przez działania wspólników”) 1.270.770,07 zł.
Większościowi udziałowcy spółki DHD tak tłumaczą obecną sytuację, chcąc uspokoić klientów, którzy powierzyli spółce swoje oszczędności:
-Początkowe etapy budowy bloków były w całości finansowane ze środków wspólników. Nie jest prawdą, że nasze działania, czyli spółki Zalim oraz udziałowca prywatnego są powodem kłopotów w realizacji inwestycji oraz obaw naszych klientów. Gdy nabraliśmy podejrzeń, że ze spółki mogą być wyprowadzone środki w kwocie kilku milionów złotych (nie mniej niż około 3 mln zł jak szacujemy), że spółka finansuje luksusowe wydatki Zarządu w niczym nie związane z jej działalnością, rzeczywiście podjęliśmy działania, aby zatrzymać ryzyko dalszej możliwości działania na szkodę spółki i jej Klientów. Temu właśnie służyły nasze działania, aby banki prowadzące rachunki powiernicze przeprowadziły drobiazgową kontrolę i w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości, nie wypłacały zgromadzonych środków. Spółka działała w taki sposób, że Prezes DHD (Marcin Zając) zarządzał spółką jednoosobowo w imieniu wszystkich udziałowców. Na wszystkie decyzje finansowe w kwocie powyżej 1 mln musiał mieć zgodę wspólników, ale mamy podejrzenia, że było to obchodzone.
Gdy większość udziałowców zorientowała się co do nieprawidłowości, podjęliśmy działania w celu zmiany Zarządu spółki, co początkowo zablokował jeden z udziałowców, firma Skyward Estates. Warto dodać, że dwie osoby, które dzisiaj zasiadają w Zarządzie DHD, czyli Prezes Marcin Zając, powołany przez niego prokurent Kamil Szczepańczyk są w 66% właścicielami Skyward Estates. Ten udziałowiec zablokował możliwość zwołania Walnego Zgromadzenia Wspólników DHD sp. z o.o. na którym zamierzaliśmy zmienić władze spółki, odzyskać nad nią kontrolę a docelowo uporządkować jej sprawy. Drugie zgromadzenie wspólników odbędzie się pod koniec lutego, i tego zebrania firma Skyward Estates nie ma już jak zablokować, pomimo że podejmuje takie próby.
Jednocześnie większościowi udziałowcy Diamond Hill Development czyli Zalim sp. z o.o. i inwestor prywatny oświadczają, że ich celem jest możliwie jak najszybsze zakończenie prac i oddanie mieszkań. Dodają, że natychmiast po uporządkowaniu spraw spółki wprowadzeniu mechanizmów restrykcyjnego nadzoru, zamierzają uporządkować jej finanse, oraz że posiadają środki na pokrycie wszelkich niezbędnych zobowiązań i dołożą wszelkich starań, aby mieszkania finansowane przez Klientów szybko zostały ukończone i im oddane -brzmi przekazane sam stanowisko.
Klienci firmy się niepokoją. Budowa stoi. Co na to Zarząd spółki?
Na skrzynki mailowe firmy DHD wysłaliśmy pytania, do Prezesa Zarządu Zarządu Diamond Hill Development Marcina Zająca, i prokurenta w Diamond Hill Development Kamila Szczepańczyka. Pytamy m.in. To część naszych pytań:
„Do naszej redakcji dotarły informacje, od zaniepokojonych inwestorów (Klientów), którzy wpłacali środki finansowe na budowę mieszkań w projekcie: „Park Paderewskiego Zawiercie”.
W związku z wysłanym przez Zarząd DHD mailem, w którym czytamy m. in. że przyczyną opóźnień w budowie ma być:
-niewywiązanie się przez większościowych wspólników z uzgodnionego zasilenia spółki m. in. pożyczką w kwocie 10 mln zł, która jak wynika z maila, wpłynęła w kwocie 6.89 mln zł.
Prezes Spółki Marcin Zając stwierdza w tym mailu do Klientów, że właśnie niewywiązanie się wspólników z porozumienia zawartego 16.08.2023, dokładnie prywatnego udziałowca, oraz niewystarczające wpłaty inwestorów, z którymi podpisano umowy (1,3 mln zł) są przyczyną kłopotów spółki.
Jak łatwo zauważyć, ze stron: Zarząd DHD i większościowych udziałowców (Zalim i prywatny udziałowiec) padają wzajemne zarzuty. Naszą redakcję interesuje przede wszystkim los inwestorów zwłaszcza tych drobnych, którzy zainwestowali środki całego życia, na zakup mieszkań.
Jeżeli Zarząd DHD zechce odpowiedź na nasze pytania, proszę o odpowiedź:
1. W mailu do inwestorów piszecie, że: „ Złożenie kilku zawiadomień do Prokuratury w związku z działaniami na szkodę spółki”. Kto miałby działać na szkodę spółki i w jaki sposób? Kiedy i do jakich prokuratur skierowano zawiadomienia?
2. W piśmie do inwestorów piszecie, że:
Sierpień 2023 r. – wspólnicy Diamond Hill Development zawarli porozumienie inwestycyjne, w którym każdy z nich zadeklarował wniesienie określonego wkładu kapitałowego na rzecz spółki:
Wspólnik 1: 1 700 000,00 zł
Wspólnik 2: 5 100 000,00 zł
Wspólnik 3: 10 000 000,00 zł”
Treść porozumienia jest w istocie inna, gdyż w w pkt 3 i 4 jest informacja o udzielonym dotychczas finansowaniu przez wspólników 1 i 2 w kwotach 1,7 i 5,1 mln z i że wspólnik 3 ma udzielić pożyczki w kwocie 10 mln zł.
Czy to nie wprowadza inwestorów w błąd, co co sposobu zaangażowania wspólników w dalsze finansowanie inwestycji?
3. W piśmie piszecie, że „spółka posiada wystarczające środki finansowe na realizację swoich zobowiązań. Kluczowym krokiem jest ich odblokowanie”. Czy chodzi o środki inwestorów na rachunkach powierniczych w bankach?
4. Jeżeli odp. na pytanie 3 jest twierdząca, to jak Zarząd DHD odnosi się do zarzutu wspólników, 1 i 3 że mogło dojść do wyłudzenia wypłaty tych środków przez Zarząd DHD poprzez przedstawienie bankom niezgodnych z faktami oświadczeń, co do postępów w budowie i braku zaległości wobec wykonawców, gdy te faktycznie mają występować?
5. Jak Zarząd DHD odniesie się do zarzutu, że z rachunku powierniczego spółki mogło dojść do wyłudzenia kwoty co najmniej 1 mln zł, a łącznie, na szkodę spółki miano rozporządzić kwotą co najmniej 3 mln zł?
6. Jak Zarząd DHD skomentuje zarzut, że na koszt spółki wynajmowano m in. luksusowe mieszkanie w Katowicach, z kaucją w kwocie ok 45 tys. i czynszem miesięcznym ok 15 tys., w którym ma mieszkać prokurent Kamil Szczepańczyk? Chodzi o adres Sokolska 30 A w Katowicach. Dlaczego spółka DHD pokrywa koszty wynajmu tego mieszkania?
7. Jak zarząd DHD skomentuje zarzuty, że spółka finansowała prywatne wydatki członków Zarządu (prezes, prokurent) na kwotę ok. 100.000 zł, w tym wynajem luksusowych samochodów, rachunki za luksusowe garnitury (kwoty po 22 i 31 tys.)?
8. Dlaczego wreszcie spółce Skyward została wypłacona kwota 190.000 zł, rzekomo jako realizacja porozumienia inwestycyjnego z 2023 r, skoro cele inwestycji nie zostały zrealizowane, a spółka nie osiągała zysku?

Zapowiedzieliśmy też, że sprawa jest pilna, gdyż zależy nam na szybkim poinformowaniu zaniepokojonych Klientów, którzy wpłacali oszczędności swojego życia na mieszkania. Zapowiedzieliśmy, że pierwszy artykuł ukaże się w najbliższy piątek 14 lutego. Zwłaszcza, że o problemach z realizacją inwestycji pojawiły się komentarze nawet na FB „Park Paderewskiego Zawiercie”:
„Problemy faktury itd i ludzie nie chcą wpłacać, wypisują e-maile o wpłaty, a zgodnie z ustawą deweloperską wpłaca się w momencie ukończenia danego etapu. A od listopada nic się nie dzieje. Ale co się dziwić jak w spółce jest M. z i K. s którzy już położyli jedną firmę uciekli z kasą, a ludzie zostali bez wypłaty. Wszystko można sprawdzić w google. Intergem można sobie sprawdzić po opiniach w google i krs” -pisze na stronie FB inwestora „Park Paderewskiego Zawiercie” Paweł Kruk (nie wiemy, czy to prawdziwe nazwisko).

We wtorek wieczorem dostaliśmy maila od prokurenta w DHD Kamila Szczepańczyka. Mail jest bardzo obszerny, padają deklaracje „pełnej jawności” i udostępnienia wręcz całej księgowości firmy DHD. Ale pan Kamil Szczepańczyk nie odpowiada na żadne z zadanych pytań. Prosi jedynie o spotkanie w nieokreślonym terminie, a przede wszystkim o „przesunięcie publikacji artykułu”. Odmówiliśmy, artykuł ukazał się zgodnie z zapowiedzią, zwłoka w byłaby nieuzasadniona, gdy na informacje o stanie inwestycji wobec wielu plotek, czekają nabywcy mieszkań, zaniepokojeni o los swoich pieniędzy:
Pisze Kamil Szczepańczyk: „Zwracamy się do Pana z propozycją osobistego spotkania, podczas którego będziemy w stanie przedstawić kompletną dokumentację oraz odpowiedzieć na wszystkie pytania w sposób absolutnie transparentny.
Jednocześnie prosimy o przesunięcie publikacji materiału o tydzień – decyzja o publikacji na podstawie jedynie częściowych informacji może prowadzić do poważnego błędu dziennikarskiego, który wpłynie nie tylko na spółkę, ale przede wszystkim na rzetelność i wiarygodność przekazu medialnego.” „To właśnie zarząd oraz wspólnik Skyward Estates sp. z o.o. wykazują liczne próby rozwiązania, wygaszenia bądź zażegnania konfliktu wspólników, który powinien być prowadzony za zamkniętymi drzwiami, a nie za pośrednictwem medialnych insynuacji i dezinformacji. ” -pisze K. Szczepańczyk.

Wątpliwości w tej sprawie jest jeszcze wiele, dlatego nie poruszyliśmy bardzo wielu spraw o których mamy na razie tylko częściową wiedzę. Wiele informacji może mieć wpływ na wiarygodność zwłaszcza Kamila Szczepańczyka, ale też innych osób. To udziałowcy bardzo wielu spółek, które łączy jedno: wszystkie popadły w kłopoty, i zostały sprzedane nieznanym nowym właścicielom w Wielkiej Brytanii: KMP Consulting Services, GTM Express. Udziałowcami tych spółek były na przykład osoby, o których Gazeta Myszkowska pisała na roku 2005 i 2007 w artykule „Dziupla na Kościuszki” Dwaj bracia S. byli wtedy zamieszani w sprawę paserstwa kradzionych samochodów. Jeden nich został w sprawie skazany. Z kolei żona drugiego, urzędniczka w Starostwie Powiatowym w Myszkowie zajmowała się m. in. rejestracją samochodów. Padały wtedy podejrzenia, że mogła zajmować się „legalizacją” trefnych samochodów. Ostatecznie kobieta została prawomocnie skazana za inne przestępstwo i w 2009 roku została zwolniona z pracy.

Kolejna bardzo zadłużona spółka, też już sprzedana do Wielkiej Brytanii do Intergem sp. z o.o. Jej udziałowcami byli obecny Prezes DHD (spółka budująca Park Paderewskiego), żona Kamila Szczepańczyka i skazana w przeszłości urzędniczka Starostwa Powiatowego w Myszkowie, ta od rejestracji samochodów. Niejasna jest też sytuacja finansowa Skyward Estates, udziałowca DHD, gdyż spółka nie złożyła sprawozdania finansowego za 2023 rok.
Więcej szczegółów jak liczymy wkrótce, o ile deklaracje „pełnej współpracy ze strony Zarządu DHD” okażą się wiarygodne. Na koniec jedna dygresja: to prezes DHD Marcin Zając jednoosobowo zarządzał spółką budującą osiedle, od 2024 roku wspierany też przez prokurenta Kamila Szczepańczyka, więc jeżeli w spółce były nieprawidłowości, a sami stwierdzają, że były to kto jest temu winien?
Poniżej, archiwalne numery Gazety Myszkowskiej z artykułami z 2025 roku. Chodzi o paserstwo kradzionych samochodów, rozbieranych na części. Dziś te same osoby odnajdujemy powiązane w różny sposób z jednym z udziałowców mniejszościowych w spółce budującej mieszkania w Zawierciu.
https://static2.gazetamyszkowska.pl/data/wysiwig/do%20pobrania/2005_48.pdf
https://static2.gazetamyszkowska.pl/data/wysiwig/do%20pobrania/2005_50.pdf
Napisz komentarz
Komentarze