Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 22 listopada 2024 00:44
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

CENTRUM ŻAREK LETNISKA JEDNAK NIE NA SPRZEDAŻ

(gm. Poraj) Niedawno pojawił się pomysł sprzedaży dwóch sąsiadujących ze sobą działek w samym centrum Żarek Letniska. Temat wywołał spore zainteresowanie mieszkańców, sołtysa, jak również gminnych radnych. Ostatecznie odstąpiono od tej koncepcji – podczas posiedzenia komisji Rady Gminy Poraj wójt Katarzyna Kaźmierczak poinformowała, że na sesji złoży wniosek o zdjęcie z porządku obrad projektu uchwały w tej sprawie. Jak tłumaczyła wójt Kaźmierczak, zdecydowała o porzuceniu pomysłu sprzedawania działek nie z powodu internetowych dyskusji, ale po rzeczowej rozmowie z sołtysem Żarek Letniska Michałem Drzewieckim.
CENTRUM ŻAREK LETNISKA JEDNAK NIE NA SPRZEDAŻ
Gmina Poraj pod naciskiem mieszkańców wycofała się ze sprzedaży działek stanowiących istotę centrum miejscowości Zarki-Letnisko
Podziel się
Oceń

We wtorek (26.10) odbyła się komisja, podczas której radni rozmawiali o projekcie uchwały, a dwa dni później (w czwartek, 28.10) zaplanowane było październikowe posiedzenie Rady Gminy Poraj, w porządku którego znalazł się projekt uchwały ws. sprzedaży nieruchomości w Żarkach Letnisku. Projekt dotyczył dwóch działek (nr ew. 116 oraz 177 o łącznej powierzchni 0,3849 ha) położonych przy skrzyżowaniu ulic Hrabiny Stefanii Raczyńskiej i Grunwaldzkiej. To cały róg prawie 4000 mkw pomiędzy nowymi pawilonami i apteką. Spora część centrum Żarek Letniska!


- Nieruchomość niezabudowana, przeznaczenie w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego pod usługi komercyjne: handlu, gastronomii, turystyki, komunikacji, rzemiosła, centra wystawiennicze, instytucje finansowe. Sprzedaż działek związana jest z realizacją założeń budżetowych na rok 2021 dotyczących sprzedaży mienia – czytamy w uzasadnieniu do projektu uchwały ws. sprzedaży nieruchomości w Żarkach Letnisku.

Wójt Gminy Poraj próbowała sprzedać centrum miejscowości letniskowej


Sprawa wzbudziła emocje i wywołała wiele kontrowersji. Na początku tygodnia skontaktował się z nami członek Rady Sołeckiej Grzegorz Policiński, który jak mówił jest zaskoczony pomysłem sprzedaży terenu w samym sercu miejscowości. Całkowicie sprzeciwia się zbyciu działek i uważa, że Gmina Poraj w ogóle nie powinna sprzedawać nieruchomości położonych w centrum Żarek Letniska. A zwłaszcza działek w ścisłym centrum.
Opinie pojawiły się też w internecie. Na portalu społecznościowym Facebook w grupie Dobry Poraj pojawiła się krótka dyskusja na ten temat. Tam radny Grzegorz Bojanek starał się tonować rozmowę i uspokajać emocje, zachęcając wszystkich zainteresowanych do uczestnictwa w komisji. Posiedzenie wspólne komisji ds. budżetu oraz ds. oświaty odbyło się we wtorek 26 października popołudniu. I choć w internecie temat był dla niektórych osób interesujący, to nie było chętnych, aby uczestniczyć w komisji radnych (odbywała się zdalnie, więc można było w niej uczestniczyć z dowolnego miejsca, korzystając nawet z telefonu) i wyrazić swoją opinię.
Zgodę na sprzedaż działki gminnej w którymkolwiek z sołectw podejmuje Rada Gminy w drodze uchwały. W tym przypadku porajscy radni mieli głosować nad projektem uchwały dot. nieruchomości w centrum Żarek Letniska w czwartek 28 października. Na komisji poprzedzającej sesję, wójt Katarzyna Kaźmierczak poinformowała, że wniesie o zdjęcie projektu uchwały z porządku obrad. To w praktyce kończy sprawę i oznacza rezygnację z pomysłu zbycia tej nieruchomości.
 

WÓJT PRZEKONAŁY ARGUMENTY, A NIE NACISKI

Jak wyjaśniała wójt Kaźmierczak, przebywała ona na urlopie za granicą, gdy w internecie rozgorzała dyskusja na temat żareckich działek. Od razu po powrocie z wypoczynku, spotkała się z sołtysem Żarek Letniska. Wysunięte przez niego argumenty przekonały Katarzynę Kaźmierczak do tego, by gmina nie pozbywała się atrakcyjnej nieruchomości.
- Tę decyzję (zawnioskowanie o zdjęcie z porządku obrad sesji projektu – przyp. red.) podjęłam nie wskutek krucjaty medialnej, której nie byłam do końca świadoma, jako że przez tydzień przebywałam na zagranicznym urlopie, ale po długiej, spokojnej, bardzo merytorycznej rozmowie z przedstawicielem sołectwa Żarki Letnisko panem sołtysem Michałem Drzewieckim; takiej rozmowie, która była wolna od emocji, wolna od uprzedzeń, od snucia jakichś koncepcji, czyli tego, co sprawdza się w social mediach, ale nie ma zastosowania na szczęście w takiej zwyczajnej i spokojnej rozmowie. Martwi mnie jedynie to, że cała ta sytuacja i ten szum medialny stał się pożywką dla kilku osób, które nawet nie są mieszkańcami Gminy Poraj, nie są na pewno mieszkańcami Żarek Letniska, a którzy w myśl zasady, że jeżeli się włoży kij w mrowisko, to coś będzie się działo, bardzo mocno się uaktywniły. Ja jestem zdania, że zawsze warto rozmawiać i o takie rozwiązania apeluję i do nich zachęcam. (...) ta blisko 40-minutowa rozmowa z panem sołtysem zaraz po moim powrocie do Polski pozwoliła panu sołtysowi naświetlić wszystkie argumenty, które ja szybko przemyślałam i przyjęłam do siebie – wyjaśniała podczas komisji wójt Katarzyna Kaźmierczak.
- Cieszymy się, że pod naciskiem zapadła decyzja. Szkoda, że my jako radni nie jesteśmy informowani o takim zamiarze sprzedaży działek – powiedział radny Marcin Makuch, na co wójt szybko odparła: - Nie pod naciskiem, tylko w wyniku konsensusu.
 

W ŻARKACH ŻYJĄ GATUNKI CHRONIONE

Dodatkowym wątkiem, który pojawił się w dyskusji o żareckich działkach są stanowiska lęgowe dwóch chronionych gatunków ptaków, o czym poinformował radnych Igor Jatulewicz. Treść jego pisma przybliżył radny Makuch, który w dyskusji dodał też, że: - To teren bardzo dla nas znaczący. Wiele lat mieszkańcy z tego terenu korzystali. Wiem, że mamy już amfiteatr, mamy park po drugiej stronie, ale mamy też dwa gatunki zwierząt, które tam żyją. A wiadomo, że sprzedaż tych terenów byłaby równoznaczna z tym, że nowy właściciel podejrzewam, że stawiając jakiś obiekt handlowy, pawilon handlowy, te drzewa niestety by wyciął pod parking, pod budynek. Mamy już ładny obiekt handlowy. Nam wystarczy już tych obiektów. Dostałem wiele telefonów od mieszkańców, że powinien ten teren zostać tylko i wyłącznie jako teren Żarek Letnisko. Teraz mamy potwierdzenie, mamy pismo (Igora Jatulewicza – przyp. red.), możemy tam uczynić jakiś teren objęty ochroną.
Wójt Kaźmierczak uzupełniła, że w piśmie mówiącym o stanowiskach lęgowych nie wskazano, że znajdują się one na nieruchomości przy skrzyżowaniu ul. Hr. Raczyńskiej i Grunwaldzkiej i że prawdopodobnie stanowiska ptaków zlokalizowane są też w innych częściach Żarek Letniska. Katarzyna Kaźmierczak zapewniła, że skontaktuje się z Igorem Jatulewiczem i że gmina pomoże w działaniach zmierzających do ochrony zwierząt.
 

SKĄD POMYSŁ NA SPRZEDAŻ?

Krzysztof Klimek pytał skąd pojawił się pomysł, by sprzedać nieruchomość w centrum Żarek Letniska: - To jest w zasadzie park. Ta działka i basen to ozdoba Żarek Letniska. Ten piękny park, te piękne, aleje to symbol Żarek Letniska. Skąd się wziął taki pomysł? Kto to zaproponował? Kto chciał to w ogóle sprzedać? Bo my jako żarczanie tego na pewno nie chcemy sprzedać.
Wójt tłumaczyła, że sprzedaż gminnych nieruchomości to naturalny i standardowy proces, którego fundamentem jest zainteresowanie potencjalnego nabywcy zakupem działki. W odpowiedzi na pytania radnego Klimka, K. Kaźmierczak odparła, że w tym przypadku zainteresowanie jest, a sprawa była przemyślana: - Ta działka w planie zagospodarowania przestrzennego jest przeznaczona na usługi i wyłącznie na usługi. Przyszedł taki czas w tej chwili gdzie zainteresowanie naszymi nieruchomościami zdecydowanie wzrosło, jednocześnie wzrosła ich wartość rynkowa. Jak zwykle w takim przypadku, czy to dotyczyło Żarek Letniska - bo przypominam, że przy państwa udziale zbyliśmy część nieruchomości w Żarkach Letnisku - czy dotyczyło to, tak jak teraz realizujemy sprzedaż w Jastrzębiu, czy będzie to w przyszłości dotyczyło jakiegokolwiek innego terenu, takim można powiedzieć motorem czy początkiem tej procedury jest zawsze zainteresowanie. W tym przypadku zainteresowanie dosyć spore, bo tu kilku potencjalnych nabywców się interesowało zakupem tej działki. Stąd naturalne rozpoczęcie tego procesu, który zawsze może się nie zakończyć powodzeniem, bo początkiem i podstawą jest zawsze podjęcie przez państwa uchwały. Chciałam podkreślić, że to nie jest tak, że my tego nie przemyśleliśmy dokładnie, natomiast argumenty, które zostały przytoczone – argumenty mieszkańców zakładam, nie samego pana sołtysa - przekonały mnie na tyle, że postanowiłam zwrócić się do Rady o usunięcie tego punktu z porządku obrad.
Rozmowę z sołtysem Michałem Drzewieckim przeprowadził też radny Grzegorz Bojanek, który ocenił ją jako rzeczową, spokojną i merytoryczną. -Widać było, że temat jest bardzo dobrze rozpracowany przez pana sołtysa, Radę Sołecką, mieszkańców – mówił radny Bojanek.
Radna Jolanta Chmura, mieszkanka Żarek Letniska, podziękowała wójt za decyzję o wycofaniu projektu uchwały z czwartkowej sesji. W podobnym tonie wypowiadał się sołtys Michał Drzewiecki: - Ja również, jak pani radna Chmura, chciałbym podziękować za przychylenie się do prośby całej społeczności. Jeszcze raz podkreślę, że jak rozmawiamy w sposób kulturalny, otwarty i merytoryczny, to możemy dużo załatwić.
Pomimo zamiaru zdjęcia z porządku obrad Rady Gminy projektu uchwały ws. sprzedaży działek, przewodniczący komisji ds. budżetu oraz gospodarki komunalnej i inwestycji Marcin Makuch przeprowadził głosowanie ws. zaopiniowania projektu. Większością głosów projekt został zaopiniowany negatywnie - „przeciw” zagłosowało 5 radnych (M. Makuch, J. Chmura, K. Klimek, B. Rajczyk, E. Masłoń), 3 radnych wstrzymało się od głosu w tej sprawie (Ł. Boroń, D. Superson-Kosztyła, A. Tkacz). Nikt nie głosował „za”.
Wniosek wójt o ściągnięcie projektu z porządku obrad na początku sesji musi przegłosować Rada Gminy. Zakładamy z dużym prawdopodobieństwem (graniczącym z pewnością), że radni się do niego przychylą, jednak przygotowując niniejszy artykuł nie możemy tego potwierdzić, informując o tym, co działo się na sesji w czwartek 28 października - piątkowe wydanie Gazety Myszkowskiej przesyłane jest do druku już w środę wieczorem, a więc kilkanaście godzin przed sesją.
 

WALCZYĆ O SWOJE SPRAWY. ALE JAK?

Pomysł sprzedaży działek w Żarkach Letnisku zainteresował mieszkańców, Radę Sołecką na czele z sołtysem, Towarzystwo Przyjaciół Żarek Letniska, jak również członków Rady Gminy w Poraju. I nie tylko rozmowy sołtysa z wójt i radnymi są tego przejawem. Rada Sołecka miała się zwrócić z apelem do radnych, aby nie głosowali „za” sprzedażą nieruchomości, pismo (pomimo prowadzonych rozmów) wystosował sołtys Michał Drzewiecki. Aktywni są również członkowie Towarzystwa Przyjaciół Żarek Letniska, ale… tutaj pojawia się pewien „rozłam”.
Przed wtorkową komisją do radnych przesłane zostało pismo, pod którym widniało nazwisko Wiceprezesa Towarzystwa Przyjaciół Żarek Letniska Tadeusza Zawadzkiego (nie było ono podpisane w tradycyjny sposób). Ale pismo wysłane zostało z adresu mailowego radnej powiatowej Zdzisławy Polak. Okazało się, że TPŻL nie opiniował jego treści, nie wiedziała o nim ani radna Jolanta Chmura (członkini), ani Prezes Towarzystwa Barbara Woźniak. To oczywiście wewnętrzna sprawa TPŻL-u, którą jego członkowie wyjaśnią w swoim gronie, ale sytuacja zdziwiła radnych i sołtysa Żarek Letniska. Sama radna Chmura stwierdziła, że TPŻL nie redagował tego pisma i nie wie kto jest jego autorem. Dodała, że sprawa będzie wyjaśniona.
- Żarki Letnisko mają wielu fantastycznych mieszkańców działających na rzecz rozwoju miejscowości, kultury i przyznam, że tego typu „zagrywki” niestety nie wystawiają najlepszej wizytówki, ale cieszę się, że Rada Sołecka reprezentowana przez sołtysa i mieszkańcy, i zaangażowani radni pracują, by ten wizerunek był jak najlepszy – mówiła podczas wtorkowej komisji radna Ewa Masłoń.

Nasz komentarz:
WYLOGUJ SIĘ Z FACEBOOKA, ZALOGUJ SIĘ DO ŻYCIA
W wypowiedziach osób uczestniczących we wtorkowej dyskusji często powtarzały się słowa podkreślające znaczenie rozmowy, spotkania, przedstawienia rzeczowych argumentów i odsunięcia zbędnych emocji na dalszy plan. Naszym zdaniem to wyraźne odniesienie do wirtualnej rzeczywistości, w jaką czasami niektórzy wpadają (gorzej, jeśli w niej trwają i nie mogą się wydostać). Popularny Facebook nie jest miejscem, w którym powinniśmy załatwiać jakiekolwiek istotne sprawy. Media społecznościowe pozwalają na szybki kontakt, przekazanie krótkiej wiadomości. I w tym zakresie na pewno są bardzo przydatne. Ale – jak pokazuje przykład sprawy działek w Żarkach Letnisku – pisanie komentarzy w internecie nie jest sposobem na załatwienie jakichkolwiek spraw lokalnych. Mieszkańcy (i dotyczy to nie tylko Żarek Letniska) mają swoje rady sołeckie i sołtysów (w przypadku wsi), radnych, lokalne stowarzyszenia, urzędników, wójtów i burmistrzów. I to z nimi należy się kontaktować, aby zasięgnąć informacji lub przekazać swoją opinię. Nie na Facebooku.
Na facebookowych grupach skupiających mieszkańców gminy Poraj w ostatnich miesiącach uaktywnił się mieszkaniec Myszkowa, tutejszy radny Prawa i Sprawiedliwości Tomasz Załęcki. Najczęściej bierze udział w dyskusjach, w których głos zabiera również Zdzisława Polak – radna powiatowa z PiS-u, mieszkanka Żarek Letniska, dobrze znana mieszkańcom Gminy Poraj. Dlaczego myszkowski radny wyraża zainteresowanie porajskimi tematami? Nie wiemy i nie nam to oceniać. Ale może warto, by zastanowili się nad tym mieszkańcy Gminy Poraj, którzy czytają facebookowe dyskusje lub biorą w nich udział. Czy komentarz w internecie, który przeczytamy wieczorem w mediach społecznościowych, to szczere zainteresowanie i dobre intencje, czy polityka?
Edyta Superson
Nie sprzedaje się rodowych sreber!

Pomysł sprzedaży sporej części działek na głównym skrzyżowaniu Żarek Letniska uważam za szkodliwy dla przyszłości tej miejscowości. Piszę to jako dziennikarz, ale i mieszkaniec Ż-L. To rzeczywiście bardzo cenna działka i osiągnęłaby z pewnością wysoką cenę. Ale jej zabudowanie zmieniłoby wygląd centrum w drastyczny sposób. Dobrze, że wójt rezygnuje z tego pomysłu, ale nie przekonuje mnie argumentacja, że to „nie wynik nacisków”, czy szumu medialnego. Wójt sama przyznała, że przeznaczenie działek do sprzedaży było „przemyślane”. Czyli, że popierała ten pomysł. Żarkom Letnisko nie potrzeba takich pomysłów i wcale nie dziwię się spekulacjom, że na atrakcyjne działki miał chęć ktoś konkretny, z zasobnym portfelem. 

ZL mają podwójne chodniki, więc mieszkańcy śmieją się, że można oznaczyć kierunek ruchu pieszego.  Ale nie ma jak zatrzymać się przed dworcem kolejowym


Czego potrzebują Żarki Letnisko? Na pewno nie dwupasmowych chodników w parku po drugiej stronie do działek, które gmina zamierzała wystawić na sprzedaż. Ale przydałyby się tam miejsca postojowe do 10 minut, gdyż nie ma jak zatrzymać się przed torami wysadzając pasażera. Utrudniły to jeszcze dostawione niedawno słupki, jakby przejazd był w środku pola, a nie w środku miejscowości. Już nie mówię, że przydałby się parking przy dworcu, nawet nie tak obszerny i nowoczesny jak w Poraju, ale choćby to miejsce do wysiadania. Zamiast dwupasmowych chodników.

Jarosław Mazanek
Inaczej jest w Poraju. Tu przy dworcu PKP jest nie tylko parking, strefa zawracania, ale nawet miejsca dla niepełnosprawnych. Mieszkańcy Żarek-Letnisko przy kolei nie mają nawet miejsca do zatrzymywania się

Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ilonkaTreść komentarza: zdecydowanie najwyższy czas na ten zakaz.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 17:03Źródło komentarza: W centrum Warszawy stanie ferma norek – to część obchodów Dnia Bez FutraAutor komentarza: DziadekTreść komentarza: Od dawna czekałem na jakieś informacje o tej rewitalizacji. Dziękuję.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 12:07Źródło komentarza: MYSZKÓW. ROZPOCZĘŁA SIĘ REWITALIZACJA CENTRUM MIASTA. PRACE PODZIELONE NA ETAPY. JAK BĘDZIE WYGLĄDAĆ CENTRUM. ZDJĘCIAAutor komentarza: Stary ObserwatorTreść komentarza: A MOŻE TO JEST TAK...??? MOŻE LEPIEJ POJECHAĆ W TYM CZASIE GDZIEŚ DALEKO...???Data dodania komentarza: 20.11.2024, 11:41Źródło komentarza: PRAWYBORY W KO: CZY TO ZDJĘCIE Z PRZYSZŁYM PREZYDENTEM?Autor komentarza: Stary Zgred PolskiTreść komentarza: A JA STAWIAM NA GENERALISIMUSA RAJMUNDA ANDRZEJCZAKA. Do niedawna wódz naczelny naszej niezwyciężonej jarmiji. Włada 3 ma językami. Skończył studia wojskowe na Królewskiej Akademii Obrony (Royal College Defence Studies) w Londynie (2010). A to oznacza , że dla Brytyjczyków (czytaj Londyńskiego City) jest bez porównania ważniejszy od wszystkich innych kandydatów, nie tylko od Sikorskiego po politologi na Oxfordzie(uczelnia od lat bez znaczenia, bo handlowała dyplomami niczym Colegium Tumanum). Przypominam również wszystkim, że wielu warszawiwskich premierów , oraz ministrów finansów to poddanymi jej królewskie mości. Oczywista w wyborach nie mam zamiaru brać udziału, bo od lat wiem że to JEDNA WIELKA LIPA, HUCPA, I PIRAMIDALNE KŁAMSTWO.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 00:06Źródło komentarza: PRAWYBORY W KO: CZY TO ZDJĘCIE Z PRZYSZŁYM PREZYDENTEM?Autor komentarza: AgaTreść komentarza: Najwyższy czas zakazać hodowli zwierząt na futraData dodania komentarza: 18.11.2024, 19:06Źródło komentarza: W centrum Warszawy stanie ferma norek – to część obchodów Dnia Bez FutraAutor komentarza: czytelnikTreść komentarza: Bardzo ważna zmiana. Politycy, czy np. koncerny nie mogą zamykać ust dziennikarzom. Większość społeczeństwa nie zrozumie intencji apelu, ale najważniejsze aby się zmieniło. Bez was dziennikarzy wiele afer np. PIS nie ujrzałoby światła dziennego. Wolne media są bardzo potrzebne.Data dodania komentarza: 18.11.2024, 09:30Źródło komentarza: RAZEM PRZECIWKO SLAPP – apel społeczeństwa obywatelskiego
Reklama
Reklama
Reklama