LEŚNICZANKA NIGDY NIE NALEŻAŁA DO MYSZKOWA
(Myszków) Dwa tygodnie temu opublikowaliśmy na naszych łamach list od mieszkańca Myszkowa, który przybliżał historię Leśniczanki. Mężczyzna, który podpisał się jako „Rozżalony Myszkowianin” wspominał, jak budowany był amfiteatr, hala sportowa, kort tenisowy, jak w tym miejscu kończyły się pochody i różne imprezy. - Tereny te były chlubą mieszkańców Myszkowa (…). Uważam, że brak działań władz miasta Myszków zniweczyło trud mieszkańców, jak i zakładów pracy (…) – napisał w swoim liście myszkowianin. O historię tego miejsca zapytaliśmy Urząd Miasta w Myszkowie. Okazuje się, że teren ten leży już poza granicami miasta, na co może nie wszyscy zwracają uwagę. Park nigdy nie był własnością miasta. Teren, który budować mieli w czasach PRL-u mieszkańcy i lokalne zakłady pracy, zaczął niszczeć i nie miał o niego kto zadbać. Czas i okoliczności, w jakich powstawał park trudno porównać z tym, jak dzisiaj tworzy się takie tereny.
28.01.2021 15:59