(Myszków) Do olbrzymiej tragedii doszło w piątek 21 września na terenie dawnej zajezdni PKS przy ulicy Krasińskiego w Myszkowie. Kabina ciągnika siodłowego przygniotła tam młodego mężczyznę, który prawdopodobnie usuwał jakąś usterkę w ciężarówce.
Do dramatu doszło po godzinie 13.00. Kierowca przygnieciony kabiną ciężarówki, 32-letni mieszkaniec Żarek zginął na miejscu. Na miejscu wypadku pojawili się policjanci i prokurator. – Z naszego punktu widzenia doszło do nieszczęśliwego wypadku, żadne osoby trzecie się do niego nie przyczyniły. W sprawie tego tragicznego zdarzenia wszczęliśmy postępowanie sprawdzające, ale wyłącznie w tym celu, by ustalić, co się właściwie stało, że doszło do tego dramatu – wyjaśnia Prokurator Rejonowy w Myszkowie Dariusz Bereza. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze