(Myszków) „Jak sobota to tylko do Lidla, do Lidla, bo promocje tam, parking, ram, pam, pam, pam…” Piosenką takiej treści, na melodię przeboju „Jak przygoda, to tylko w Warszawie”, reklamuje zakupy w swojej placówce popularna sieć marketów. Zmotoryzowani użytkownicy myszkowskiego „Lidla” przy Placu Dworcowym słysząc ją pewnie nie raz zgrzytali zębami ze złości, bo choć parking przy nim jest spory, przyjeżdżając na zakupy często nie mogli znaleźć na nim miejsca. Teraz ma to się zmienić.
Z parkingu przy myszkowskim „Lidlu”, zlokalizowanym przy Placu Dworcowym, do tej pory w dużej mierze korzystały osoby dojeżdżające do pracy koleją, pozostawiające swoje samochody na sklepowym placu często na kilka, a nawet kilkanaście godzin. Także wiele osób załatwiających sprawy „na mieście” czy w pobliskim Urzędzie Miasta wolało zaparkować na parkingu „Lidla” za darmo, niż w płatnej strefie w centrum Myszkowa. Efekt był taki, że osoby, które faktycznie przyjeżdżały na zakupy nie miały gdzie pozostawić swoich aut. Zatłoczony parking sugerował nawał ludzi w sklepie, a w środku aż takiego natłoku klientów nie było. Market postanowił ukrócić te praktyki. Kiedyś usiłował to zrobić zamykanym szlabanem, ale nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów. Teraz wszystko wskazuje na to, że ograniczenie „dzikiego” parkowania przy sklepie ma się powieść. Mają w tym pomóc … opłaty.
Niedawno tuż przy wjeździe na parking pojawiły się tablice informujące, że jest to teren prywatny, obowiązuje tu ustalony przez właściciela terenu regulamin i za parkowanie trzeba uiścić opłatę. Za darmo można będzie postawić samochód tylko na 1,5 godziny, co osobom robiącym zakupy powinno w zupełności wystarczyć. Przed wejściem do sklepu trzeba tylko w prosty sposób (poprzez naciśnięcie zielonego guzika w specjalnym parkometrze) wydrukować bezpłatny bilet i umieścić go za przednią szybą auta. Na bilecie wyraźnie widać, do kiedy parkowanie jest bezpłatne. Każda kolejna godzina po tym czasie kosztować będzie 3 złote, za brak biletu może być nałożona kara w wysokości 95 złotych, w ekstremalnych sytuacjach nasz samochód (oczywiście na nasz koszt) może zostać odholowany. Parking jest płatny przez cały tydzień, przez 24 godziny na dobę. Na razie nie zauważyliśmy, jak obsługa sklepu zamierza kontolować sposób parkowania. Ale samochody zaparkowane na cały dzień mogą rzeczywiście być potraktowane surowo. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze