(Myszków) 14 grudnia Prokuratura Rejonowa w Myszkowie przedstawiła aż 300 zarzutów Janowi K. laryngologowi, któremu śledczy zarzucają fałszowanie dokumentacji medycznej i oszustwa. Lekarz nie przyznaje się do winy, w tym samym dniu prokuratura nałożyła na podejrzanego obowiązek wpłacenia poręczenia majątkowego w kwocie 5000 zł.
Gazeta Myszkowska już w 2014 roku ujawniła podejrzenia, że na masową skalę w przychodniach medycznych mogą być dopisywane fikcyjne wizyty lekarskie. W kwietniu 2017 pisaliśmy, że myszkowska prokuratura od stycznia prowadzi w tej sprawie obszerne śledztwo na tym etapie dotyczące lekarza z poradni laryngologicznej przychodni „Światowit”. Dzisiaj lekarz pracuje już w innej przychodni, prokuratura nie ujawniła nam informacji w której.
Prokurator Rejonowy Dariusz Bereza: - 14. grudnia postawiliśmy Janowi K., lekarzowi o specjalności laryngologia 300 zarzutów z art. 271 par. 3 Kodeksu Karnego, czyli fałszowanie dokumentacji medycznej w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz zarzut oszustwa, czyli czynu z art. 286 par. 1 KK. Podejrzany stawił się na wezwanie prokuratury, nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu. W tej sprawie zostaną przesłuchani wszyscy pacjenci Jana K., więc zakończenie śledztwa na koniec pierwszego kwartału 2018 byłoby dużym sukcesem. Badamy dokumentację medyczną, również tą posiadaną przez Narodowy Fundusz Zdrowia związaną z rozliczeniem i płatnościami za rzekomo wykonane zabiegi i wizyty lekarskie. Sprawa jest rozwojowa, w śledztwie pojawia się jeszcze kilka nazwisk innych lekarzy, różnych specjalności i z różnych przychodni. Tu wyniki śledzta też są bardzo obiecujące.
Narodowy Fundusz Zdrowia płaci przychodniom za Podstawową Opiekę Zdrowotną ryczałtem. Ale za specjalistykę już tylko za faktycznie wykonane wizyty i zabiegi. Gdy w roku 2013 został uruchomiony Zintegrowany Informator Pacjenta, w którym każdy może sprawdzić jakie miał wykonane wizyty, zabiegi operacje, gdzie i ile za nie zapłacił NFZ przychodni czy szpitalowi, każdy pacjent może zobaczyć swoją historię leczenia od 2008 roku. I zaczęły wychodzić dziwne rzeczy…
ZIP postrach nieuczciwych lekarzy
O sprawie pisaliśmy 9 maja 2014 w artykule: „ZIP postrach nieuczciwych lekarzy”, po tym, jak do redakcji zgłosili się pacjenci, znajdujący w swojej historii fikcyjne wizyty lekarskie. Jeden z ciekawszych opisywanych przypadków dotyczył Ewy z Myszkowa. Twierdziła ona, że nigdy nie korzystała z porad lekarza ginekologa w prywatnej przychodni na Światowicie (NZOZ „Światowit), a w ZIP-pie znalazła 5 takich wizyt, za które zapłacił NFZ. Ta sama pacjentka miała być też pacjentką poradni laryngologicznej w NZOZ „Światowit”. Jak twierdziła w wypowiedzi dla Gazety Myszkowskiej z 2014 roku, nigdy z usług poradni laryngologicznej w tej przychodni nie korzystała: - Z tego, co przeczytałam w ZIP-e trzy razy udzielono mi w tej przychodni pomocy w Poradni Otolaryngologicznej. Nigdy z niej nie korzystałam! Podczas jednej z wizyt, za którą NFZ zapłacił 82 złote wykonano mi nawet zabieg nacięcia migdałka. Migdały mam całe, nigdy nie miałam na nie żadnych zabiegów - mówiła Ewa w 2014 roku dla Gazety Myszkowskiej.
Problem nie dotyczył tylko tej przychodni. Swoje zastrzeżenia opisywali nam pacjenci leczeni również w Szpitalu Powiatowym w Myszkowie, czy przychodniach przyszpitalnych. Tam lekarzom nie zarzucono jednak oszustwa, błędy uznano za pomyłki. Choć lekarze mylili się zawsze na korzyść szpitala… wpisując zabiegi droższe, niż te wykonane faktycznie.
ILOŚĆ WIZYT MOŻE SPRAWDZIĆ KAŻDY
Każdy z ubezpieczonych pacjentów może łatwo sprawdzić, za jakie zabiegi i wizyty u specjalistów NFZ zapłacił. Aby to sprawdzić, wystarczy zarejestrować się do Zintegrowanego Informatora Pacjentów (https://zip.nfz.gov.pl/ap-portal/user/menu/open@info?view=001). Aby korzystać z ZIP konieczne jest uzyskanie loginu i hasła, który można odebrać tylko w placówce Narodowego Funduszu Zdrowia. Najbliższy w Myszkowie, w budynku Urzędu Miasta. Jeżeli ktoś ma podejrzenia, że wykazane w ZIP zabiegi i wizyty lekarskie nie miały miejsca może wypełnić formularz reklamacyjny (niestety trzeba wydrukować i wysłać tradycyjną pocztą).
Jarosław Mazanek
Napisz komentarz
Komentarze