(Myszków) Ponad promil alkoholu miał w organizmie 19–latek z Myszkowa, który nie zapanował nad prowadzoną przez siebie Alfą Romeo i zakończył swoją podróż w lesie, obok drogi. Jak wyznał policjantom, jechał właśnie po …alkohol, którego zabrakło na libacji, w której brał udział. Do zdarzenia doszło w poniedziałek 16 października na ulicy Kopernika w Myszkowie.
Przybyli na miejsce zdarzenia policjanci ustalili, że młody kierowca Alfy Romeo, na skutek gwałtownego hamowania stracił panowanie nad pojazdem, wpadł w poślizg, a następnie pojazd wywrócił się w przydrożnym masywie leśnym. - Mundurowi zbadali kierującego na zawartość alkoholu. Okazało się, że miał ponad promil alkoholu w organizmie. Na domiar złego 19–latek nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów. Jak tłumaczył mundurowym, wybrał się jedynie do sklepu po alkohol, bo zabrakło go w czasie libacji – relacjonuje starszy aspirant Barbara Poznańska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie. O losie nieodpowiedzialnego młodziana zdecyduje wkrótce prokurator i sąd. Za jazdę „po pijaku” może trafić do więzienia nawet na dwa lata. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze