W Gazecie Myszkowskiej opisywaliśmy i będziemy opisywać dalej historie, które zainteresowały całą Polskę, a często były to historie w których ostro krytykowałem działanie sądów. Albo gry polityków, to trafiałem sam przed sąd. I będą w sądzie po obu stronach: jako pozwany i jako obserwator- dziennikarz nie raz byłem uczestnikiem lub obserwatorem złej pracy sądów.
Tylko czy lekarstwo proponowane nam przez rządzących nie jest jak leczenie kataru cholerą?
Pytał mnie w komentarzu #Daniel Zwoliński „Walczy pan Jarosław w swojej gazecie z patologią występującą między innymi w Myszkowskim sądzie a teraz uczestniczy w akcjach które mają na celu tą patologie zachować”. Nie ma tu paradoksu. Rzeczywiście, opisywałem i dalej będę to robił, mimo wprowadzanych przez Sąd Rejonowy w Myszkowie zakazów publikacji (niezgodna z Konstytucją cenzura prewencyjna). Ale będę protestował przeciwko „reformom”, a raczej pseudo-reformom, które uchwalił PiS, bo to żadne reformy, tylko podporządkowanie sądów jednej sile politycznej. Tak już było. Przypomnę nieco młodszym, że budynek przy Kwiatkowskiego 2 jeszcze kilkadziesiąt lat temu był siedzibą PZPR. Tego chcecie, żeby z powrotem ważniejszy od orła w koronie był szyld partyjny?
Żyjemy w małym mieście, przed sądem raz jest kilkadziesiąt osób, innym razem może będzie kilkaset. Nie to jest najważniejsze ilu przyjdzie, i nic to nie znaczy, że przyszło w piątek 100 osób z 32 tysięcy. Na ulicach całej Polski było w tym czasie może 100.000 ludzi, a przecież mieszka nas ponad 30 milionów.
Wszystkie partie opozycyjne, również Kukiz’15 czasem popierające PiS w niektórych reformach, wskazują, że tryb uchwalania tych ustaw dot. sądownictwa był skandaliczny. A nie tylko to, nad czym proceduje parlament, ale i sposób procedowania jest ważny. Albo buduje jakość demokracji, albo ją demontuje.
Zapewne dzisiaj o 21.00 przed Sądem Rejonowym w Myszkowie będą nie tylko zwolennicy weta prezydenckiego wobec wszystkich 3 ustaw, będą również, po drugiej stronie ulicy inni, ludzie mający inne zdane. Podejdźcie, porozmawiajmy. Przecież dobrze się znamy.
Napisz komentarz
Komentarze