Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 29 kwietnia 2025 10:14
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

PO SKARDZE DYREKTORKA ODCHODZI

(Będusz) Dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 7 na Będuszu Jolanta Brzdąk nagle złożyła na ręce burmistrza Myszkowa wypowiedzenie, tłumacząc decyzję chęcią odejścia na emeryturę. To efekt skargi jaką ponad połowa rodziców dzieci z Będusza złożyła do burmistrza i kuratorium. Rodzice postawili dyrektorce w piśmie szereg zarzutów. Jeszcze 28 czerwca w rozmowie z Gazetą Myszkowską zapewniała, że nie ma sobie nic do zarzucenia, mówiła - jakby zaskoczona - że o problemie dowiaduje się od dziennikarza GM. Nigdy wcześniej rodzice nie zgłaszali takich uwag - mówiła dyr. Brzdąk, zapowiadając, że jej kadencja na stanowisku kończy się dopiero w 2018 roku i nie zamierza odchodzić wcześniej. Kilka dni później dyrektorka nagle złożyła rezygnację z pracy.      
Podziel się
Oceń

(Będusz) Dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 7 na Będuszu Jolanta Brzdąk nagle złożyła na ręce burmistrza Myszkowa wypowiedzenie, tłumacząc decyzję chęcią odejścia na emeryturę. To efekt skargi jaką ponad połowa rodziców dzieci z Będusza złożyła do burmistrza i kuratorium. Rodzice postawili dyrektorce w piśmie szereg zarzutów. Jeszcze 28 czerwca w rozmowie z Gazetą Myszkowską zapewniała, że nie ma sobie nic do zarzucenia, mówiła - jakby zaskoczona - że o problemie dowiaduje się od dziennikarza GM. Nigdy wcześniej rodzice nie zgłaszali takich uwag - mówiła dyr. Brzdąk, zapowiadając, że jej kadencja na stanowisku kończy się dopiero w 2018 roku i nie zamierza odchodzić wcześniej. Kilka dni później dyrektorka nagle złożyła rezygnację z pracy.

 

27 czerwca do burmistrza Włodzimierza Żaka, do Śląskiego Kuratorium Oświaty i naszej redakcji wpłynęło pismo rodziców, którzy dyrektorce „siódemki” stawiają liczne zarzuty. Większość niestety trudna do zweryfikowania lub oparta na relacjach dzieci do rodziców. Ale rodzice, z którymi rozmawialiśmy jeszcze tego samego dnia mówią, że wymieniają się uwagami. I o tym co się dzieje w szkole powtarzają różne dzieci i wielu rodziców. Główny zarzut do dyrektorki jest taki, że jej własne lekcje (plastyka, matematyka) notorycznie odbywają się z opóźnieniem, lub… wcale.

 

-To nieprawda - mówi dyrektor dzień później w rozmowie z GM.

 

W szkole dzieci mają też pozostawać zupełnie bez opieki na świetlicy. Są też zarzuty o brak współpracy z Radą Rodziców, z którą miało też dochodzić do konfliktów o sprawy finansowe. Jak mówi jeden z rodziców: - Ja jestem w Radzie Rodziców od roku, ale z tego co się mówi  w szkole, to dyrektorka od kilku lat nie rozlicza się z rodzicami z pieniędzy zbieranych przez rodziców. Było takie zdarzenie, że dyrektorka zażądała pieniędzy za dwie wiązanki, które rzekomo zaniosła do Urzędu Miasta. Po co i komu? Nie wiemy. Jak skarbniczka RR poprosiła o paragon, to dyrektorka powiedziała, że nie ma. Więc pieniędzy nie dostała.

 

- Żadne takie zdarzenie nie miało miejsca - zaprzecza dyrektor Brzdąk. I odmówiła dalszego komentowania sprawy. Poprosiliśmy jeszcze o kontakt, gdyby zmieniła zdanie. Po kilku dniach złożyła rezygnację z pracy.

 

Rzecznik UM Myszków Małgorzata Kitala- Miroszewska: - Rezygnacja pani dyrektor została przyjęta. Burmistrz może nowego dyrektora „siódemki” wyłonić w drodze konkursu, lub powołania.”

 

A do dzieci: „zamknij mordę”?

 

Dyrektorka odchodzi ale do wyjaśnienia pozostaje bardzo ostry zarzut kierowany do innego nauczyciela ze szkoły. Na razie nie wymieniamy ani przedmiotu, ani nazwiska tej nauczycielki. Ale jak piszą rodzice do burmistrza i kuratorium, nauczycielka regularnie miała odnosić się do dzieci wulgarnie i obraźliwie. „Uczniowie są poniżani i wyzywani: „skończysz jak żul pod Lewiatanem”, „zamknij mordę”, „do niczego się nie nadajesz”.” Nauczycielka miała też wymuszać na uczniach podpisanie oświadczeń, że nie będą  w domu rozmawiać o tym, co się dzieje w klasie. Gdy pytamy dyrektor Jolantę Brzdąk  czy dotarły od niej uwagi o zachowaniu nauczycielki, o pisanych oświadczeniach, odpowiada wymijająco, że miała jakiś sygnał, porozmawiała z nauczycielką. O pisemnych oświadczeniach nic nie wie. - Mamy wakacje, ale wyślę pismo do nauczycielki z żądaniem wyjaśnień - mówi dyrektorka jeszcze przed odejściem z pracy.

 

Rzecznik UM Myszków Małgorzata Kitala- Miroszewska potwierdza, że ten problem został poruszony w rozmowach z burmistrzem: - Zaznaczam, że burmistrz nie miał wcześniej żadnych sygnałów o tym, co może złego dziać się w tej szkole. Gdyby rodzice przyszli wcześniej na rozmowę, skoro nie znaleźli zrozumienia w szkole, z pewnością reakcja byłaby wcześniejsza. W sprawie zarzutów dotyczących zachowania nauczycielki wobec uczniów, zmuszania do pisana jakichś oświadczeń, zostało do tej nauczycielki wysłane pismo z żądaniem złożenia wyjaśnień.

 

Jak mówi nam jeden z rodziców, miał telefoniczne potwierdzenie ze Śląskiego Kuratorium Oświaty, że kuratorium przyjrzy się sytuacji w tej szkole.

 

Jarosław Mazanek

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ReklamaAdvertisement
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ZenekTreść komentarza: Panie Wojciechu współczuję. I Trzymam Kciuki !!!Data dodania komentarza: 24.04.2025, 13:37Źródło komentarza: ZARZUTY KORUPCYJNE DLA BYŁEGO STAROSTY. KAUCJA 200.000 ZŁ I WYSZEDŁAutor komentarza: KarolinaTreść komentarza: 😍Data dodania komentarza: 19.04.2025, 16:19Źródło komentarza: Vespa na JurzeAutor komentarza: TomaszTreść komentarza: To jest chyba jednak standard. Dzisiaj (17/04/2025) identyczne obrazki były w Koziegłowach na ul. Żareckiej obok domu burmistrza Koziegłów. Zamiatanie ulicy przebiegało tak że trzeba było uciekać na drugą stronę ulicy żeby jako tako przejść. Tumany kurzu ciągnęły się na odległość 100 m za zamiatarką. Oczywiście wszystkie prace na sucho przy słonecznej pogodzie i 25 stopniach ciepła.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 12:56Źródło komentarza: ZAMIATARKA CZY KURZARKA?Autor komentarza: WojtekTreść komentarza: Takiemu to nic nie zrobią bo ma kolegę sędziego,Data dodania komentarza: 16.04.2025, 14:09Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNEAutor komentarza: MarianTreść komentarza: Przecież to "elyta" polityczna to co mu zrobią? Jak skażą to się odwoła że sadzili ni ci sędziowie co trzeba.Data dodania komentarza: 16.04.2025, 02:59Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNEAutor komentarza: GrzegorzTreść komentarza: Jak zwykły obywatel to ma przechlapane. Jak adwokatka Monika M. miała trzykrotny zakaz prowadzenia pojazdów i wpadła po raz kolejny to dostała 7500 zł grzywny. W Myszkowie sąd jest litościwy.Data dodania komentarza: 16.04.2025, 02:51Źródło komentarza: MYSZKÓW. BYŁ TAK PIJANY, ŻE WJECHAŁ NA SKUTERZE W PŁOT
ReklamaAdvertisement
Reklama
Reklama