(Rzeniszów) W niedzielę 12 czerwca na krajowej „jedynce” w Rzeniszowie samochód śmiertelnie potrącił pieszego. 61-letni mieszkaniec miejscowości zginął około 23.00, kiedy wracając z zebrania strażackiego próbował pokonać trasę szybkiego ruchu w rejonie jej skrzyżowania z drogą lokalną. Jak mówią mieszkańcy wsi, to kolejna śmierć w tym miejscu, nieoświetlonym, a przez to bardzo niebezpiecznym.
- Do wypadku doszło w niedzielę przed godziną 23.00, na Drodze Krajowej nr 1 w Rzeniszowie. Jak wstępnie ustalili policjanci, 61-latek przechodząc przez trasę w miejscu nieoświetlonym i niedozwolonym, został potrącony przez samochód Renault. 25-latek kierujący osobówką jechał w kierunku Katowic. Badanie stanu trzeźwości kierowcy samochodu wykazało, że był on trzeźwy. Niestety, pieszy w wyniku potracenia zginął na miejscu. Śledczy z Myszkowa wyjaśniają teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia – mówi o wypadku aspirant Barbara Poznańska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie. Dodaje, że potrącony mężczyzna ubrany był w ciemne ubranie i przez to trudny do zauważenia przez kierującego. Sąsiedzi i znajomi 61-latka zwracają jednak uwagę na specyfikę miejsca gdzie doszło do tragedii. – To jest skrzyżowanie „jedynki” z ulicą Spółdzielczą i Strażacką. Nie wiem czy on przechodził przez „pasy” czy nie, faktem jest, że tam na tym skrzyżowaniu jest bardzo ciemno. Jego pokonanie po zmroku jest bardzo niebezpieczne. Światła pada na niego tyle co z lamp na ulicach, czyli w sumie bardzo mało – mówi jeden z mieszkańców Rzeniszowa. – Zdaję sobie sprawę z tego, że zbudowanie w tym miejscu „świateł” jest mało realne, ale może wreszcie ktoś by się zatroszczył o to miejsce, i wiele innych podobnych mu, i postawił jakieś słupy oświetleniowe? Teraz są takie z panelami słonecznymi, w dzień się „ładują” a w nocy świecą. Zawsze byłoby bezpieczniej. Może do tego wypadku by nie doszło, jakby działało jakieś oświetlenie? – zastanawia się inny, znajomy zabitego.
Do katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w środę 15 czerwca zwróciliśmy się z pytaniem o możliwość budowy sygnalizacji świetlnej lub doświetlenia skrzyżowania w Rzeniszowie oraz innych niebezpiecznych miejsc na odcinku „jedynki” przecinającej powiat myszkowski. O odpowiedzi poinformujemy.
Warto także dodać, że 14 czerwca, czyli dwa dni po wypadku, interpelację w sprawie budowy sygnalizacji świetlnej w Rzeniszowie złożył do Marszałka Województwa Śląskiego Wojciecha Saługi Radny Sejmiku Województwa Śląskiego Stanisław Gmitruk (PSL). (rb)
Napisz komentarz
Komentarze