(Myszków) Przejeżdżający wczesnym rankiem w sobotę 28 maja ulicą Wolności w Myszkowie, mogli zobaczyć Audi A6, które rozbiło ogrodzenie jednej z tamtejszych posesji. Auto „skasowało” metalowe przęsła i zawisło na około metrowym parkanie – podmurówce. Wiele osób myśląc o kierowcy samochodu zadawało sobie pytanie: Jak on to zrobił? Odpowiedź na nie jest łatwa, jeśli podpowiemy, że kierowca miał 17-lat, nie posiadał prawa jazdy, a w dodatku był pijany. Szczęśliwie nikomu nic się nie stało.
Do zdarzenia doszło niedługo po 6.00 rano. - Kierujący Audi A6 17- latek jadąc ulicą Leśną nie dostosował prędkości do warunków ruchu i na łuku drogi zjechał na ulicę Wolności i zatrzymał się na ogrodzeniu jednej z posesji. Młody mężczyzna był kompletnie pijany. Jego badanie wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Jak się okazało kierujący młodzieniec nie miał prawa jazdy, a auto kilka minut przed kolizją zabrał ojcu – relacjonuje aspirant Barbara Poznańska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie.
Za to co zrobił, 17-latek odpowie wkrótce przed sądem. Grozi mu nawet dwuletni pobyt za kratami. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze