Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 28 kwietnia 2025 16:04
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

RADNY GOLIBRODA WKOPAŁ SIĘ „PODWÓJNIE”

(gm. Niegowa, Gorzków Stary) Jak informuje katowicki oddział Instytutu Pamięci Narodowej Sąd Apelacyjny w Katowicach umorzył postępowanie lustracyjne wobec Andrzeja Golibrody, radnego Rady Gminy Niegowa dwóch kadencji, choć wcześniej Sąd Okręgowy w Gliwicach wyrokiem z 29 maja 2015 uznał Golibrodę za kłamcę lustracyjnego. W apelacji bowiem radny podniósł zarzut, że… to nie on napisał swoje oświadczenie lustracyjne. Ale wygląda na to, że radny tym zabiegiem narobił sobie jeszcze więcej kłopotów. Po pierwsze: skoro nie on (jak twierdzi) napisał oświadczenie lustracyjne i to dwukrotnie w 2010 i 2014 roku to znaczy, że traci mandat „wobec niezłożenia w terminie oświadczenia lustracyjnego”.  Katowicki IPN już powiadomił Przewodniczącego Rady Gminy Niegowa i Wojewodę Śląskiego, że wobec niezłożenia oświadczenia lustracyjnego należy wygasić mandat radnego z Gorzkowa. Jednocześnie IPN do Prokuratury Rejonowej w Myszkowie 18 lutego wysłał  zawiadomienie „o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstw: podrobienia oświadczenia lustracyjnego przez nieznaną osobę i posłużenia się podrobionym oświadczeniem lustracyjnym przez Andrzeja Golibrodę, a także poświadczenia nieprawdy przez tego ostatniego w dwóch informacjach z 2010 r. i 2014 r. o rzekomym złożeniu przez siebie oświadczenia lustracyjnego datowanego na dzień 12 lutego 2008 r.”  Radny Golibroda ma więc poważne problemy: mandat radnego Rada Gminy jest zobowiązana mu niezwłocznie wygasić, a grozi mu dodatkowo sprawa karna za złożenie do gminy podrobionego oświadczenia lustracyjnego.      
Podziel się
Oceń

(gm. Niegowa, Gorzków Stary) Jak informuje katowicki oddział Instytutu Pamięci Narodowej Sąd Apelacyjny w Katowicach umorzył postępowanie lustracyjne wobec Andrzeja Golibrody, radnego Rady Gminy Niegowa dwóch kadencji, choć wcześniej Sąd Okręgowy w Gliwicach wyrokiem z 29 maja 2015 uznał Golibrodę za kłamcę lustracyjnego. W apelacji bowiem radny podniósł zarzut, że… to nie on napisał swoje oświadczenie lustracyjne. Ale wygląda na to, że radny tym zabiegiem narobił sobie jeszcze więcej kłopotów. Po pierwsze: skoro nie on (jak twierdzi) napisał oświadczenie lustracyjne i to dwukrotnie w 2010 i 2014 roku to znaczy, że traci mandat „wobec niezłożenia w terminie oświadczenia lustracyjnego”.  Katowicki IPN już powiadomił Przewodniczącego Rady Gminy Niegowa i Wojewodę Śląskiego, że wobec niezłożenia oświadczenia lustracyjnego należy wygasić mandat radnego z Gorzkowa. Jednocześnie IPN do Prokuratury Rejonowej w Myszkowie 18 lutego wysłał  zawiadomienie „o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstw: podrobienia oświadczenia lustracyjnego przez nieznaną osobę i posłużenia się podrobionym oświadczeniem lustracyjnym przez Andrzeja Golibrodę, a także poświadczenia nieprawdy przez tego ostatniego w dwóch informacjach z 2010 r. i 2014 r. o rzekomym złożeniu przez siebie oświadczenia lustracyjnego datowanego na dzień 12 lutego 2008 r.”  Radny Golibroda ma więc poważne problemy: mandat radnego Rada Gminy jest zobowiązana mu niezwłocznie wygasić, a grozi mu dodatkowo sprawa karna za złożenie do gminy podrobionego oświadczenia lustracyjnego.

 

Monika Kobylańska z Biura Prasowego IPN Katowice całą sprawę nazywa „precedensową”. Radny Golibroda przez cały proces lustracyjny nie kwestionował prawdziwości oświadczeń. Dopiero jak przegrał sprawę i sąd uznał go za kłamcę lustracyjnego, „przypomniał sobie”, że … to nie on pisał złożone dwa oświadczenia!

 

W komunikacie IPN czytamy: „W toku całego postępowania lustracyjnego Andrzej Golibroda konsekwentnie wskazywał, iż sporządził wszystkie zapisy odręczne na oświadczeniu lustracyjnym datowanym na dzień 12 lutego 2008 r.

 

Dopiero w apelacji od orzeczenia uznającego go za „kłamcę lustracyjnego” podniósł, iż nie sporządził wskazanego oświadczenia lustracyjnego - co potwierdziła opinia biegłego z zakresu pisma. Stąd orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Katowicach o sygn. II AKa 31/15 o umorzeniu postępowania – zgodne z wnioskiem prokuratora.

 

Andrzej Golibroda w trakcie wyborów samorządowych z 2010 i 2014 r. złożył dwukrotnie nieprawdziwe informacje o uprzednim rzekomym złożeniu przez siebie oświadczenia lustracyjnego datowanego na dzień 12 lutego 2008 r.”.

 

Dlaczego sprawę Golibrody, wg IPN współpracownika SB, co mu w toku procesu dowiedziono (kłamstwo lustracyjne miałoby polegać jedynie na zatajeniu współpracy), nazywać można precedensową? Biegły grafolog potwierdził, że złożone przez niego oświadczenie nie pisał radny, choć nie dowiedziono kto. Może ktoś z rodziny, kolega? Ale radny oświadczenie napisane nie przez siebie złożył i to dwukrotnie. Musiał wiedzieć, kto za niego pisał oświadczenie lustracyjne. Czy to świadomy pomysł? Golibroda musiał wiedzieć, że IPN oświadczenia wszystkich radnych weryfikuje, ale to trwa, nawet kilka lat. W tym czasie można spokojnie być radnym bez szemranej przeszłości. Nie chcąc przyznać się do dawnych grzechów radny złożył oświadczenie napisane przez kogo innego. A jak sprawę w sądzie przegrał, w apelacji użył „asa z rękawa”, że to nie on pisał oświadczenie. Może to być schemat działania dla innych radnych z niejasną przeszłością, tylko pytanie otwarte, czy wart powielenia. Teraz radny mandat i tak straci, bo Rada Gminy Niegowa nie ma innego wyjścia, a dodatkowo radnemu grozi sprawa karna.

 

Przewodniczący Rady Gminy Niegowa Mariusz Dzieża: „-Pismo z IPN wzywające od wygaszenia mandatu radnego Golibrody wpłynęło. Czekam na opinię prawną w tej sprawie, ale mamy obowiązek zająć się sprawą w ciągu 30 dni. W marcu sprawa ewentualnego wygaszenia mandatu radnego musi więc być przedmiotem obrad.”

 

Jarosław Mazanek

 

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ZenekTreść komentarza: Panie Wojciechu współczuję. I Trzymam Kciuki !!!Data dodania komentarza: 24.04.2025, 13:37Źródło komentarza: ZARZUTY KORUPCYJNE DLA BYŁEGO STAROSTY. KAUCJA 200.000 ZŁ I WYSZEDŁAutor komentarza: KarolinaTreść komentarza: 😍Data dodania komentarza: 19.04.2025, 16:19Źródło komentarza: Vespa na JurzeAutor komentarza: TomaszTreść komentarza: To jest chyba jednak standard. Dzisiaj (17/04/2025) identyczne obrazki były w Koziegłowach na ul. Żareckiej obok domu burmistrza Koziegłów. Zamiatanie ulicy przebiegało tak że trzeba było uciekać na drugą stronę ulicy żeby jako tako przejść. Tumany kurzu ciągnęły się na odległość 100 m za zamiatarką. Oczywiście wszystkie prace na sucho przy słonecznej pogodzie i 25 stopniach ciepła.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 12:56Źródło komentarza: ZAMIATARKA CZY KURZARKA?Autor komentarza: WojtekTreść komentarza: Takiemu to nic nie zrobią bo ma kolegę sędziego,Data dodania komentarza: 16.04.2025, 14:09Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNEAutor komentarza: MarianTreść komentarza: Przecież to "elyta" polityczna to co mu zrobią? Jak skażą to się odwoła że sadzili ni ci sędziowie co trzeba.Data dodania komentarza: 16.04.2025, 02:59Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNEAutor komentarza: GrzegorzTreść komentarza: Jak zwykły obywatel to ma przechlapane. Jak adwokatka Monika M. miała trzykrotny zakaz prowadzenia pojazdów i wpadła po raz kolejny to dostała 7500 zł grzywny. W Myszkowie sąd jest litościwy.Data dodania komentarza: 16.04.2025, 02:51Źródło komentarza: MYSZKÓW. BYŁ TAK PIJANY, ŻE WJECHAŁ NA SKUTERZE W PŁOT
ReklamaAdvertisement
Reklama
Reklama