(Myszków) Od dwóch tygodni nie ma przejścia przez drewniany mostek na Warcie przy ulicy Kościuszki. Urzędnicy zabezpieczyli kładkę, bo jest poważnie uszkodzona. Kiedy będzie naprawiona, na to pytanie magistrat nie potrafi odpowiedzieć.
- Nasi pracownicy sami zauważyli, że most stał się niebezpieczny dla przechodniów i dlatego zastawili wejścia barierkami. Na pewno nie chodzi o jedną deskę. Rzeczoznawca musi wycenić jakie są szkody. Jest to nagła sytuacja – mówi Małgorzata Kitala-Miroszewska, rzecznik prasowy UM w Myszkowie.
Teraz magistrat będzie musiał znaleźć pieniądze w budżecie na niespodziewany remont. Szkody mogą bowiem być bardzo poważne. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że może chodzić nawet o 1 mln zł. (ek)
Napisz komentarz
Komentarze