(Sokolniki) Mimo, że od zakończenia II Wojny Światowej minęło ponad 70 lat, do dziś znaleźć można na jej groźne pozostałości. Na niewybuch natknął się we wtorek 29 grudnia ub. r. mieszkaniec Sokolnik w gminie Niegowa. O znalezisku natychmiast powiadomił policjantów, a ci saperów.
- Zgłoszenie o tym niecodziennym i niebezpiecznym znalezisku oficer dyżurny myszkowskiej komendy przyjął około godziny 11.00. Mieszkaniec Sokolnik, na polu uprawnym leżącym niedaleko drogi 794 Lelów- Pradła, odnalazł przedmiot przypominający niewybuch. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policyjni pirotechnicy, którzy potwierdzili, że jest to pocisk artyleryjski z okresu II Wojny Światowej. Teren gdzie znajdował się niewybuch zabezpieczali mundurowi oraz strażacy z jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Sokolnikach – mówi aspirant Barbara Poznańska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie. Dzień później, 30 grudnia, znalezisko zostało przekazane saperom wojskowym, którzy zajęli się jego neutralizacją. My dodajmy tylko, że to już drugie w ostatnim czasie tego typu zdarzenie na terenie gminy Niegowa. 30 listopada ub. r. na pocisk artyleryjski z czasów II Wojny Światowej natknięto się podczas prac drogowych prowadzonych w Brzezinach. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze