(Myszków) W najbliższych dniach powinna zmienić się sytuacja w rejonie przejścia dla pieszych, prowadzącego na szeroki deptak wzdłuż ulicy Sikorskiego. Z „pasów” usytuowanych vis a vis Międzypowiatowego Banku Spółdzielczego i „Biedronki” korzysta wiele osób, w tym sporo dzieci uczących się w pobliskim Zespole Szkół nr 5. Z okien redakcji często widzieliśmy, jak piesi korzystający z przejścia … uciekają spod kół furgonetek dowożących towar do pawilonów, które wjeżdżały lub zjeżdżały po „zebrze”. Przy przejściu jest do tego wyznaczone miejsce, najczęściej jednak zajęte przez parkujące samochody. Naszym zdaniem sytuację zmieniłaby „koperta”. Nie chodzi jednak o łapówkę, a o namalowaną „kopertę”, która zabraniałaby parkowania na wjeździe na chodnik. By nie doszło do nieszczęścia postanowiliśmy wziąć sprawy w swoje ręce.
Większość z działających przy Sikorskiego pawilonów ma wejścia na zaplecze od tyłu, ale niestety, już kilka lat temu MSM ustawiła tam zakaz wjazdu. Do garaży mogą dojeżdżać tylko ich właściciele. Sytuacja jest absurdalna, gdyż pawilony przy Sikorskiego powstały wg. projektu spółdzielni, z dojazdem zaopatrzenia właśnie od tyłu. Ale komuś zaczęło to przeszkadzać. Skutek jest taki, że do większości sklepów dostawy odbywają się wprost z ulicy. Ani to wygodne, ani bezpieczne.
Kto wjechał za pawilony samochodem dostawczym, zaraz miał na karku policjantów, wzywanych przez uważnych mieszkańców. Dla dwóch panów polowanie na samochody stało się hobby, może nawet misją. Jeden z nich (pan M.) na swoim balkonie na czwartym piętrze zamontował nawet kamerę, by nagrywać kierowców łamiących zakaz. W naszej redakcji posiadamy zdjęcia innego mieszkańca ulicy Sikorskiego (Pana P.), który telefonem dokumentował naruszenie przepisów. Nękani interwencjami, kłótniami i mandatami kierowcy w końcu przestali korzystać z drogi „na tyłach”. Mieszkańcy, którym furgonetki dostawców tak bardzo przeszkadzały w końcu mieli spokój, za to niebezpiecznie zrobiło się dla innych.
Furgonetki z towarem zaczęły bowiem zatrzymywać się na światłach awaryjnych wprost na ulicy, to sprawiało z kolei kłopot kierowcom poruszającym się drogą, często dochodziło do niebezpiecznych sytuacji przy ich omijaniu. Denerwowali się także właściciele zaparkowanych aut, które były na czas rozładunku towaru blokowane przez busy. W końcu dostawcy do sklepów zaczęli dojeżdżać korzystając z szerokiego deptaku. Jego konstrukcja na to pozwala, jest nawet wyprofilowany wjazd, obok przejścia dla pieszych. Co z tego, skoro wiecznie zatarasowany przez parkujące osobówki. Kierowcy „dostawczaków” zaczęli zatem wjeżdżać na chodnik, i zjeżdżać z niego w różnych miejscach. Ponieważ luki umożliwiającej wjazd na trotuar wprost przez miejsca parkingowe często brakuje, zaczęto korzystać z … przejścia dla pieszych. Ci ostatni, czego byliśmy świadkami wielokrotnie, musieli wiele razy uciekać spod kół aut, zdarzało się, że nawet poganiani klaksonem.
TAK POWSTAŁ POMYSŁ „KOPERTY”
Jako Gazeta Myszkowska postanowiliśmy zrobić coś, by zadbać o bezpieczeństwo pieszych korzystających z przejścia. Naszym zdaniem sytuację rozwiązałaby „koperta” namalowana na wyznaczonym do wjazdu miejscu i dwa pachołki ustawione na krańcach „zebry”, ograniczające możliwość wjazdu samochodom. Nasze propozycje przekazaliśmy do Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie i Powiatowego Zarządu Dróg, zarządcy drogi.
- Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego bardzo poważnie potraktowali te propozycje. Sprawdzili sytuację na miejscu i będą współpracować z zarządcą drogi w celu poprawy bezpieczeństwa w rejonie wskazanego przejścia dla pieszych – informowała kilka dni później aspirant Barbara Poznańska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie. We wtorek 17 listopada do naszej redakcji przyszła inna, wyczekiwana wiadomość. - W odpowiedzi na e-maila (…)w sprawie możliwości poprawy bezpieczeństwa ruchu pieszego na przejściu dla pieszych w ciągu ul. Sikorskiego w Myszkowie w rejonie pawilonów handlowych, Powiatowy Zarząd Dróg w Myszkowie informuje, że po przeprowadzeniu wizji w terenie i analizie przedstawionych postulatów, pozytywnie ustosunkowuje się do proponowanych rozwiązań, przeprowadzona wizja w terenie również potwierdziła ich zasadność. W związku z powyższym sugerowane rozwiązania, tj. oznaczenie miejsca do wjazdu za pomocą znaku poziomego P-20 - „koperta” oraz montaż słupków blokujących, uniemożliwiających przejazd przez przejście dla pieszych zostaną wykonane w ramach poprawy bezpieczeństwa i bieżącego utrzymania dróg powiatowych. Wskazane prace zostaną wprowadzone w możliwie krótkim terminie, planowo do końca bieżącego tygodnia tj. do dnia 20 listopada 2015 r. W przypadku zaistnienia niekorzystnych warunków atmosferycznych, prace zostaną przesunięte na najbliższy dzień roboczy po ustaniu takowych warunków – poinformował Mariusz Musialik, Dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Myszkowie.
Robert Bączyński
Napisz komentarz
Komentarze