(Powiat Myszkowski) Firma Biza-Kolor, która w 2010 roku wykonywała oznakowanie poziome dróg powiatowych i wojewódzkich od 2 tygodni wykonuje obecnie prace poprawkowe, w ramach 2 letniej gwarancji. Już rok temu PZD był informowany, że z oznakowania niewiele zostało. Przez rok PZD nie zrobił nic, aby wyegzekwować od wykonawcy warunki gwarancji. Obecne prace poprawkowe w wielu miejscach wykonywane są solidnie, jednak są miejsca, gdzie wykonawca zastosował dziwną, wybiórczą taktykę odnawiania np. przejść dla pieszych. Z 6 pasów „zebry” Biza-Kolor odmalowuje np. dwa. Zdaniem Powiatowego Zarządu Dróg, jest dobrze. Jak wygląda nowy standard oznakowania dróg na terenie powiatu widać najlepiej w Poraju.
Na tym odcinku już we wrześniu 2011, gdy Gazeta Myszkowska wykonywała badania przy pomocy reflektometru, poziom najważniejszego wskaźnika dla bezpieczeństwa ruchu, czyli tzw. „odbicia nocnego” (RL) wynosił na badanych pasach 32, choć minimalny wskaźnik poniżej, którego PZD powinien zażądać wykonania poprawek gwarancyjnych wynosi RL-100. Zdaniem dyrektora PZD Józefa Pabiana, które przekazał redakcji rzecznik starostwa, w Poraju jest dobrze:
-Wykonywane obecnie prace związane z oznakowaniem poziomym ciągu dróg utrzymywanych przez PZD Myszków mają wyłącznie charakter prac poprawkowych realizowanych w ramach gwarancji, czyli zakresem poprawek objęte są miejsca, gdzie oznakowanie wyraźnie zatraciło swoje właściwości i jest niewidoczne. Pozostałe miejsca odpowiadają trwałości na tyle, na ile może odpowiadać oznakowanie poziome wykonane w 2010 r. czyli prawie 2 lata temu, przy uwzględnieniu specyfiki naszego klimatu i wpływu zimowego utrzymania dróg, w tym materiału stosowanego przy utrzymaniu przejezdności dróg w okresie zimowym (piasek lub piasek z solą) oraz czynników decydujących o trwałości oznakowania - w tym intensywność ruchu pojazdów i wynikającą z niego częstotliwość najeżdżania na poszczególne znaki poziome. Przedstawione więc zdjęcie, nadesłane przez redakcję GM, nie obrazuje pełnej rzetelności i poprawnej formy wykonywania obecnie trwających prac gwarancyjnych wykonywanych przez Firmę BIZA KOLOR, gdyż w innych miejscach zostało ono niemalże odnowione na całym swoim ciągu, mimo iż sytuacja tego nie wymagała. Toteż na chwilę obecną do czasu odbioru robót poprawkowych PZD nie wnosi zastrzeżeń do wykonywanych prac poprawkowych realizowanych w ramach gwarancji –pisze Marcin Pilis, rzecznik Starostwa Powiatowego.
Wójt Poraja o jakości robót poprawkowych wykonywanych na terenie gminy ma jak najgorsze zdanie: -PZD obiecywał mi, że do 15 maja zostanie odnowione oznakowanie poziome wszystkich dróg powiatowych i wojewódzkich na terenie gminy. Drogi Poraj-Jastrząb-Gęzyn w ogóle nie ruszyli, a sposób w jaki pomalowane zostały przejścia dla pieszych przy DW 791 i w centrum Poraja, delikatnie mówiąc „nieporozumienie”. Trzeba to będzie przecież poprawiać –mówi Łukasz Stachera.
W 2010 roku PZD w warunkach przetargu nałożył na wykonawcę obowiązek udzielenia dwuletniej gwarancji na wykonane prace. Większość znaków, to tzw. malowanie cienkowarstwowe, o którym w ub. roku Ryszard Pacer, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Wojewódzkich mówił, że wytrzymuje ono zwykle nie dłużej niż 6 miesięcy. Właściwie egzekwowana dwuletnia gwarancja oznacza, że większość znaków wykonawca musiałby odnawiać dwa, a nawet 3 razy. Dzięki wyjątkowej pobłażliwości dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg w Myszkowie Józefa Pabiana firma Biza-Kolor wykonuje właśnie pierwsze kompleksowe poprawki od 2 lat. A w sierpniu kończy się gwarancja. W kasie firmy zostanie lekko licząc kilkadziesiąt tysięcy.
Jarosław Mazanek
Napisz komentarz
Komentarze