(powiat myszkowski) Wiosenna aura zachęca do spacerów. Podczas wędrówek po zielonych zakamarkach naszego powiatu możemy jednak często spotkać się z ich dzikimi mieszkańcami. I choć to wielka frajda móc podziwiać w naturalnym środowisku mieszkańców lasów i pól, podczas kontaktu ze zwierzętami należy zachować daleko posuniętą ostrożność, bo nawet to z pozoru łagodne i dające do siebie podejść, może być nosicielem wścieklizny.
Miesiąc temu jeden z mieszkańców Koziegłówek zauważył na łące koło swego domu sarnę. Zwierzę było widocznie osłabione, leżało w trawie, na obecność człowieka nie reagowało ucieczką. Powiadomił o tym fakcie służby weterynaryjne, ich przedstawiciele wykluczyli jednak u sarny znamiona wścieklizny. Podejrzewano raczej, że zwierzę mogło być uderzone przez samochód lub najadło się nasion buczyny, które mogły spowodować zaobserwowane objawy. Leśnym gościem zajęli się myśliwi z pobliskiego koła łowieckiego, którzy odwieźli sarnę do matecznika. Podobny przypadek miał miejsce na początku roku w Czatachowie. Tam również niepokój mieszkańców wzbudziła nad wyraz ufna, ale zarazem „ospała” sarna. Zanim jednak na miejscu pojawił się weterynarz zwierzę opuściło rejon siedzib ludzkich.
- W przypadku spotkania podczas spaceru dziwnie – naszym zdaniem – zachowującego się zwierzęcia – w żadnym wypadku nie należy go gonić, płoszyć czy zabierać do domu – ostrzega Powiatowy Lekarz Weterynarii Adam Sroka. – W tej chwili nie ma na naszym terenie zagrożenia wścieklizną. Od roku 2000 w powiecie myszkowskim wścieklizna nie występowała, co nie znaczy, że nie może wystąpić. Zwierzęta nie są przypisane do danego obszaru, migrują, przez co choroba może do nas trafić.
W przypadku zauważenia czy znalezienia dziwnie zachowującego się zwierzęcia, należy o tym najlepiej poinformować odpowiednie władze samorządowe. Obecnie każda gmina ma podpisaną umowę z zakładem leczniczym, weterynaryjnym, i lekarze z poszczególnych lecznic podejmują decyzje w sprawie takich zwierząt. W razie wątpliwości zwracają się do mnie – wyjaśnia Adam Sroka. Weterynarzy należy powiadomić także w przypadku znalezienia martwych dzikich zwierząt, jeśli okoliczności ich śmierci wskazują, że mogły być chore.
ZASZCZEP PSA! TO TWÓJ OBOWIĄZEK!
Na terenie powiatu myszkowskiego trwają akcje szczepienia psów przeciwko wściekliźnie. Przypominamy, że zadbanie o zaszczepienie czworonogów to obowiązek ich właścicieli! – Takie szczepienia trwają od kilku tygodni i większość psów na terenie naszego powiatu została zaszczepiona. Należy jednak pamiętać, że psa możemy zaszczepić przez cały rok, kiedy zbliża się data odnowienia szczepienia. W gabinetach weterynaryjnych przeciwko wściekliźnie można zaszczepić też koty, przy czym ich szczepienie jest dobrowolne. Tylko w wyjątkowych, kryzysowych sytuacjach Powiatowy Lekarz Weterynarii może wprowadzić obowiązek ich szczepienia – dodaje Adam Sroka.
Wścieklizna jest chorobą zakaźną wywoływaną przez wirusa z rodziny rabdowirusów. Przenosi się na człowieka poprzez ugryzienie lub ukąszenie przez chore zwierzę. W przypadku pokąsania przez jakiekolwiek zwierzę (nawet w mieście), należy niezwłocznie udać się do lekarza, który zastosuje niezbędne środki zapobiegawcze. Jeśli zwierzę posiada właściciela, należy uzyskać informację czy ma ono wykonane aktualne szczepienia przeciwko wściekliźnie. Jeśli ugryzie cię pies, kot lub inne zwierzę – nie zwlekaj, udaj się do najbliższego lekarza internisty. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze