(Myszków) Myszkowscy licealiści nie zwalniają tempa wiosennych odwiedzin u swych przyjaciół ze szkół zza granicy. Po niedawnych odwiedzinach w Niemczech grupy młodzieży z „Sucharskiego” wybrały się do Anglii i Holandii.
- Dla wszystkich nas była to wspaniała przygoda, nowe doświadczenie i niezapomniany rozdział w życiu - wspomina wyjazd do Wielkiej Brytanii tegoroczna maturzystka, Oriana Brzózka. - Przez pięć dni byliśmy goszczeni przez uczniów szkoły w Boxtowe. Mieliśmy okazję zobaczyć najciekawsze miejsca Londynu, razem z uczniami klasy artystycznej byliśmy też widzami spektaklu „Wicked”, który został nagrodzony jako najlepszy spektakl tego roku na West End’zie. Zwiedziliśmy także zamek w Nottingham, ale chyba każdy z nas najlepiej wspomina wycieczkę do parku rozrywki „Alton Tower”. Tam znów poczuliśmy się jak dzieci, wsiadając na kolejne rollercoastery, zapominając choć na moment o problemach wkraczania w dorosłe życie. Wymiana to jedna z tych nielicznych okazji, dzięki której mogliśmy zachwycić się kulturą Anglii, prawdziwymi potrawami - tradycyjnym niedzielnym obiadem, i choć każdy z nas tęsknił za polskim chlebem wróciliśmy z pozytywną oceną kuchni naszych przyjaciół. Każdego dnia otaczali nas oni troską i okazywali swoją gościnność, wielu może powiedzieć, że czuło się jak w domu. Jeszcze przez długi czas będę tęsknić za tygodniem spędzonym z naszymi angielskimi przyjaciółmi – dodaje Oriana. W wymianie wzięło udział 14 uczniów, którzy do Anglii polecieli pod opieką nauczycieli Agnieszki Koceli i Haliny Słodek – Karkowskiej.
Miłe wspomnienia licealiści z Myszkowa przywieźli także z Holandii. Młodzi ludzie z „Sucharskiego” odwiedzili swych rówieśników z Mencia de Mendoza Lyceum w Bredzie.
- Uczestniczyliśmy w pikniku, zabawach i grach, które miały na celu bliższe poznanie i zacieśnienie więzi przez współpracę w wyzwaniach fizycznych. W czasie wymiany zwiedziliśmy Bredę, Hagę i Scheveningen. W Hadze widzieliśmy m.in. Pałac Królewski i Mauritshuis, czyli holenderskie muzeum narodowe. W Scheveningen mieliśmy wyjątkową okazję skosztować w restauracji na nadmorskim molo najlepszych naleśników w regionie. Miło wspominać będziemy wyprawę do parku rozrywki „De Efteling”. To największy lunapark w Holandii, który znajduje się w mieście Kaatsheuvel. Posiada wiele atrakcji dla ludzi w każdym wieku. Ostatni dzień wymiany to wycieczki do Zaanse Schans i Amsterdamu. Zaanse Schans to skansen wiatraków nad rzeką Zaan. Obejrzeliśmy tam m.in. sposoby wytwarzania słynnych holenderskich serów. Amsterdam zwiedzaliśmy na wodnych rowerach, pływając po kanałach. Odwiedziliśmy The Amsterdam Dungeon, czyli dom strachów, który ukazuje krwawe historie za pomocą efektów specjalnych i przerażających przejażdżek rollercoasterem. Teraz nie możemy doczekać się przyjazdu naszych holenderskich przyjaciół do nas – wspomina uczestniczka wyjazdu, Iga Mazur z klasy I. W wymianie wzięło udział 25 uczniów, pod opieką nauczycielek Elizy Felisiak, Anny Miśkiewicz i Marty Wierzchowskiej. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze