(Myszków, gm. Poraj) Iskry sypiące się spod kół pociągu jadącego w kierunku Częstochowy spowodowały w środę 11 kwietnia szereg pożarów wzdłuż torów, na odcinku od Myszkowa - Nowej Wsi do Poraja. W akcje gaśnicze zaangażowanych było kilka jednostek straży pożarnej oraz dwa śmigłowce.
Pierwszy meldunek o palącej się trawie w okolicach torów kolejowych w Nowej Wsi strażacy otrzymali o 11.28. Na miejsce skierowano 4 zastępy strażaków. Kiedy w kilkunastominutowych odstępach przychodziły meldunki o kolejnych ogniskach zapalnych wzdłuż torów kolejowych stało się jasne, że to pociąg jadący w kierunku Częstochowy sypiąc spod kół iskrami powodował zapłon suchej trawy na nasypach. Na naszym terenie, prócz Myszkowa paliło się także w Żarkach Letnisku, w Ostrowie, w okolicach Masłońskiego i samym Poraju. Rozprzestrzenianiu się ognia sprzyjał lekki wiatr i wysuszone podłoże. W Żarkach Letnisku pożar z nasypu przeniósł się na poszycie leśne, zaś w Masłońskim, przy ul. Ostrowskiej ogień zaczął zagrażać budynkowi mieszkalnemu i zabudowaniom gospodarczym położonym w bliskiej odległości od torów. Sytuacja była na tyle poważna, że na miejscu pojawili się i wspomagali działania strażaków pracownicy Centrum Zarządzania Kryzysowego z jego szefem Henrykiem Sieradzkim na czele oraz przedstawiciel Zespołu Reagowania Kryzysowego Wójta Gminy Poraj, Andrzej Kozłowski. W walce z żywiołem pomagały dwa śmigłowce zrzucające wodę z powietrza. Akcje gaśnicze wzdłuż linii kolejowej w gminie Poraj trwały do wieczora. Jeszcze o 21.28 strażacy wyjeżdżali do odnawiającego się pożaru w Ostrowie. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze