(Myszków) Podziemne przejście PKP w Myszkowie doczeka się remontu być może jeszcze przed świętami. Przynajmniej tak zapewniają przedstawiciele częstochowskiej jednostki Polskich Linii Kolejowych S.A. Poprawiane i wymieniane będą między innymi płytki chodnikowe, które albo pękły, albo nie ma ich wcale.
O tym, jak niebezpiecznie jest po zmroku w przejściu podziemnym PKP w Myszkowie przekonała się jedna z mieszkanek Myszkowa, pani Jadwiga, która kilka tygodni temu nie zauważyła wystającej płytki w tunelu, potknęła się o nią i upadając na twarz, rozcięła górną wargę. Sytuacja miała miejsce po zmroku, kiedy widoczność w tunelu jest ograniczona. Pani Jadwiga zgłosiła stan chodnika w podziemnym przejściu Urzędowi Miasta w Myszkowie: - Zwróciliśmy się z zapytaniem do PLK Częstochowa, czy będzie remont przejścia podziemnego. Póki co, wymieniane było oświetlenie w przejściu – informuje Małgorzata Kitala – Miroszewska, rzecznik Urzędu Miasta Myszkowa. Zapytaliśmy przedstawicieli PLK Częstochowa, administratora myszkowskiego tunelu, czy chodnik będzie sprawdzony, a zniszczone płytki wymienione: - Mamy środki na naprawy bieżące myszkowskiego przejścia podziemnego i na pewno przed świętami wykonamy prace naprawcze i kosmetyczne – mówi Marek Mizera z PLK. (MB)
Napisz komentarz
Komentarze