(Myszków) W niedzielę, 15 stycznia w okolicach ul. 1 maja, pragnąca zachować anonimowość mieszkanka Myszkowa znalazła kulejącą suczkę rasy owczarek niemiecki. Pies, który został najprawdopodobniej lekko potrącony przez samochód, najpierw trafił do Komendy Policji w Myszkowie, następnie policjanci przekazali go Straży Miejskiej, a stamtąd popularny „wilczur” trafił w ręce Marty Oleksiak, która apeluje do właścicieli o zgłaszanie się po odbiór pieska.
- W niedzielę (15.01) w godzinach przedwieczornych zauważyłam młodą suczkę rasy owczarek niemiecki. Pies kulał, wyglądał, jakby został potrącony przez samochód. Zawiozłam psa do weterynarza, który wykonał niezbędne badania, jednak ten nie stwierdził żadnych wewnętrznych obrażeń. Zapytałam weterynarza: - co dalej z tym psem?, na co on odpowiedział: - skoro go pani przygarnęła, należy odtąd do pani. Pojechałam z nim zatem na komisariat Policji, gdzie pies pozostał – opowiada anonimowo kobieta. W drodze wyjątku, ponieważ zwierzę było łagodne, psu pozwolono na noc pozostać na komisariacie. Magdalena Modrykamień, rzecznik myszkowskich policjantów przestrzega jednak, że komenda nie jest noclegownią dla psów: - Dyżurny komendy, widząc potrącone zwierzę, podjął decyzję o przenocowaniu psa na komisariacie, tymbardziej, że był już późny wieczór. W poniedziałek pies został przekazany Straży Miejskiej. Jestem dumna z postawy moich kolegów z komendy, jednak przestrzegam: komisariat nie jest przechowalnią psów i nie będziemy ich przyjmować. Od tego są schroniska – mówi zdecydowanie Magdalena Modrykamień. No właśnie, tyle że 31 grudnia 2011, myszkowskie schronisko oficjalnie zakończyło działalność. W ręce opiekunki zamkniętego schroniska w Myszkowie, Marty Oleksiak trafiła bohaterka artykułu, suka rasy owczarek niemiecki, znaleziona przy ul. 1 Maja: - Jest to suczka, czarna podpalana ma około 6 lat. Pies jest bardzo zadbany – informuje Marta Oleksiak. W tej sprawie jest tylko jedna niewiadoma: co spowodowało, że zdrowy, zadbany owczarek niemiecki błąkał się bez celu w niedzielę, 15 stycznia aż do interwencji młodej myszkowianki? Niewątpliwie inspirująca jest natomiast zarówno postawa kobiety, która zainteresowała się owczarkiem, myszkowskich policjantów, którzy psa przetrzymali u siebie na całą noc, Straży Miejskiej oraz Marty Oleksiak, która tymczasowo się nim zaopiekowała. Tymczasem piękny owczarek niemiecki tęskni za właścicielami i chce wrócić do domu! Informacji udziela Marta Oleksiak pod numerem telefonu: 608 637 198.
Marcin Bareła
Napisz komentarz
Komentarze