464 kierowców skontrolowali policjanci, którzy na terenie powiatu myszkowskiego prowadzili w sobotę 19 marca akcję pod hasłem „Alkohol i narkotyki”. Choć w olbrzymiej grupie sprawdzonych nie natrafiono na amatorów „działki” przed podróżą, nie zabrakło trzech „czarnych owiec”, które pokusie wypicia paru głębszych przed jazdą nie potrafiły się oprzeć. Pierwszego potencjalnego „zabójcę za kółkiem” policjanci zatrzymali przed 17.00, na krajowej „jedynce” w Koziegłowach. 23 – letni mieszkaniec powiatu częstochowskiego usiadł za kierownicę Nissana mimo blisko 2 promili alkoholu w organizmie. Kolejnego jadącego „na wspomaganiu” patrol drogówki wyeliminował z dalszej jazdy tuż przed 19.00 na ulicy Pułaskiego w Myszkowie. 34 – letni kierowca Audi wydmuchał 0,63 promila alkoholu. Po godzinie 21.00 w ręce policjantów niemal w tym samym miejscu wpadł 27 – letni kierowca Volkswagena, który miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Jeśli sąd nie będzie dla nich zbyt łaskawy za jazdę „pod wpływem” stracą nie tylko prawo jazdy, ale powędrują także na 2 lata za kratki. (rb)
TYDZIEŃ Z PRACY STRAŻAKÓW
17 marca. Trzy zastępy straży pożarnych interweniowały w Koziegłowach. W wypadku do jakiego tam doszło śmierć poniósł 34 – letni kierowca dostawczego Renault Master.
***
Z groźnym pożarem domu zmagali się strażacy przy ul. Kwarcowej w Myszkowie. Ogień objął tam piętro, poddasze oraz dach budynku. Dwie poszkodowane w pożarze osoby zostały odwiezione do szpitala. Niestety, ogień strawił znaczną część wyposażenia budynku. Z żywiołem zmagało się pięć zastępów straży pożarnych.
***
W Koziegłowach strażacy zabezpieczali miejsce, w którym dachował Peugeot, ich pomoc potrzebna była także na ul. Pułaskiego w Myszkowie, gdzie również doszło do kolizji z udziałem samochodu osobowego.
18 marca. Z trudnymi warunkami atmosferycznymi nie potrafiło poradzić sobie wielu kierowców, przez co strażacy mieli w tym dniu pełne ręce roboty. Trzy osobowe auta wpadły na siebie na ul. Kościuszki w Myszkowie. Jedna osoba została zabrana do szpitala na obserwację. Do dwóch zdarzeń drogowych doszło na krajowej „jedynce” w Rzeniszowie. Najpierw kierowca Skody Fabii stracił panowanie nad autem i zakończył podroż dachując. Konieczna była pomoc strażaków i pogotowia ratunkowego, które przewiozło do szpitala poszkodowane w wypadku osoby. Więcej szczęścia miały osoby podróżujące Renault Laguną, które także rozbiło się w Rzeniszowie. W tym przypadku ucierpiało jedynie auto. Trudne warunki atmosferyczne spowodowały, że kilka samochodów ciężarowych utknęło na drodze w okolicy Czatachowy. Ze śnieżnej pułapki uwalniali je strażacy z dwóch zastępów.
19 marca. Trzy zastępy strażaków gasiło Lexusa LS 460, który zapalił się przy ul. Żareckiej w Koziegłowach.
21 marca. W wypadki obfitował również miniony poniedziałek. W ich efekcie kilka osób trafiło do szpitala. Odwieziono tam m.in. 10 letnie dziecko, które ucierpiało w zderzeniu Volkswagena Polo i autobusu Jelcz, do którego doszło na ul. Słowackiego w Myszkowie. Na ulicy Pułaskiego w Myszkowie zderzyły się z kolei Fiat Uno i Renault Megane. I w tym przypadku pogotowie odwiozło do szpitala jedną osobę. Na rozbitych autach skończyło się na szczęście w Siedlcu Dużym. Na krajowej „jedynce” wpadły tam na siebie Renault Magnum i Seicento.
***
Sporo pracy przysporzyły strażakom połamane pod ciężarem śniegu konary drzew, które spadając na drogi stwarzały zagrożenie w ruchu. Do tego typu interwencji strażaków wzywano m.in. do Żarek, Kotowic, Jaworznika, Starej Huty, Postępu, Żarek Letniska, Zabijaka, Krusina i Myszkowa.
***
W minionym tygodniu strażacy 14 razy wyjeżdżali do pożarów suchych traw na łąkach i nieużytkach. Najwięcej, bo pięć akcji, miało miejsce w Myszkowie, suche trawy paliły się także w Poraju, Mzykach, Lgocie Mokrzeszy, Jaworzniku, Rosochaczu, Koziegłowach i Gęzynie. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze