29 – letniego klienta jednego z barów piwnych w gminie Niegowa tak wyprowadziła z równowagi awaria automatu do gry, że siłą usiłował zmusić go do działania. Walka, jaką stoczył w środę 19 stycznia, była krótka i niezbyt sprawiedliwa. Automat, który nie mógł się bronić (nie był to nawet „jednoręki bandyta”) został wywrócony i poważnie uszkodzony. Być może zachowanie mężczyzny byłoby inne gdyby nie fakt, że delikwent był kompletnie pijany. Wezwanym na miejsce policjantom z Żarek wydmuchał 2,45 promila alkoholu w organizmie. Awanturnik spędził noc w policyjnym areszcie. Już wie, że „zwycięską” walkę z automatem może przypłacić 5 letnim pobytem w więzieniu.
BABA Z WOZU, WSZYSTKIM LŻEJ
52 – letnia kobieta zatrzymana w piątek, 21 stycznia w Myszkowie złamała nie tylko przepisy drogowe, ale także stereotyp, że za kierownicę po kielichu zasiadają najczęściej panowie, bo płeć piękna jest w takich sytuacjach bardziej rozważna. Także jej wynik mógłby „zakasować” niejednego szofera w spodniach.
W niemałe zdumienie wprawiła policjantów myszkowskiej drogówki 52-letnia, zdawałoby się rozsądna niewiasta, której Peugeota zatrzymali do kontroli. Mimo, że pora była wczesna, dochodziła zaledwie 8.00 rano, pani miała już nieźle „w czubie”. Nie wiemy czy wcześnie zaczęła, czy późno skończyła, fakt, że wydmuchała policjantom ponad 2 promile. Jej dalsza jazda możliwa była już tylko w jednym kierunku, do policyjnego aresztu. Kiedy kobieta wytrzeźwiała usłyszała, że za jazdę po pijanemu może spędzić najbliższe dwa lata za kratkami.
PONAD SZEŚCIUSET SKONTROLOWANYCH W TRZY DNI!
Pozostając przy temacie nietrzeźwych kierujących mamy i dobre informacje. Drżyjcie miłośnicy „jazdy na wspomaganiu”. Bat na was, jaki ma w ręku myszkowska drogówka „świszcze na całego”. Tylko w pierwszym tygodniu ferii zimowych w ciągu trzech, kilkugodzinnych akcji „Trzeźwość” i „Trzeźwy poranek” mundurowi skontrolowali przy pomocy Alco Sensora prawie 640 kierowców!
Urządzenie, które błyskawicznie mierzy trzeźwość kierujących tylko na podstawie ich oddechu na stałe weszło do wyposażenia policjantów drogówki. Podobnych akcji, gdzie policjanci mogą sprawdzić nasz stan za kółkiem nawet kiedy czekamy na zmianę świateł, należy zatem spodziewać się częściej. Pierwsze okazały się „pechowe” dla pięciu kierowców.
- Spośród 5 kierowców zatrzymanych za jazdę na podwójnym gazie czterech odpowie przed Sądem za przestępstwo, gdyż ich wynik badania był wyższy od 0,5 promila alkoholu. Natomiast jeden kierował w stanie po spożyciu i w takim przypadku odpowie za wykroczenie. Rekordzistą okazał się 43 -letni mieszkaniec Myszkowa, zatrzymany przez mundurowych w poniedziałek, 24 stycznia na ulicy Pułaskiego. Mężczyzna kierował samochodem dostawczym Lublin na zakazie sądowym oraz mając blisko promil alkoholu w organizmie – informuje rzecznik myszkowskich mundurowych asp. Magdalena Modrykamień.
TAK SIĘ FERII SPĘDZAĆ NIE POWINNO
Jak spędzają czas zimowej kanikuły młodzi mieszkańcy Myszkowa sprawdzali w piątek, 21 stycznia policjanci. W ramach akcji „Nieletni”, połączonej z realizowanymi w województwie śląskim działaniami „Bezpieczne Ferie 2011” w godzinach wieczornych i nocnych kontrolowali miejsca, gdzie wolny od nauki czas lubią spędzać młodzi ludzie. Mundurowi odwiedzali min. salony gier, skwerki i parki oraz sklepy sprzedające alkohol i papierosy. Efektem działań było „wyłowienie” spośród kilkudziesięciu wylegitymowanych jednego nieletniego pod wpływem alkoholu i dwóch młodych ludzi pod wpływem narkotyków. 5 osób otrzymało mandaty za picie alkoholu w miejscu publicznym. W ręce funkcjonariuszy wpadł także 17 latek, który miał przy sobie marihuanę. (rb)
TYDZIEŃ Z PRACY STRAŻAKÓW
19 stycznia. W jednym z domów w Żarkach Letnisku zapaliły się sadze w kominie. Akcję gaśniczą prowadziły dwa zastępy straży pożarnych.
20 stycznia. Woda, będąca skutkiem roztopów, zalała kotłownię Szkoły Podstawowej w Jaworzniku oraz dwa budynki w Wojsławicach. W wypompowywaniu wody pomagały zastępy strażaków.
21 stycznia. Mieszkańcy jednego z budynków przy ulicy Folwarcznej w Myszkowie wezwali strażaków zaniepokojeni dużym zadymieniem, jakie pojawiło się w ich domu. Okazało się, że przyczyną wezwania była, jak to bywa najczęściej przy tego rodzaju zdarzeniach, niewłaściwie funkcjonująca instalacja kominowa. Akcję prowadził jeden zastęp straży pożarnej.
***
Kolejny pożar sadzy w kominie budynku mieszkalnego odnotowali myszkowscy strażacy. Tym razem ich interwencja konieczna była w Zawadzie. Pożar był na tyle poważny, że musiały interweniować cztery zastępy straży pożarnych.
24 stycznia. Strażacy wzdłuż rzeki w pobliżu ulicy Waryńskiego w Myszkowie poszukiwali osoby, która prawdopodobnie zaginęła. Mężczyzny nie udało się jednak odnaleźć. W akcji uczestniczył jeden zastęp.
***
- Nadal odnotowujemy szereg zgłoszeń spowodowanych niewłaściwym stanem lub niewłaściwą eksploatacją przewodów kominowych. Efektem złego stanu przewodów kominowych może być wydobywanie się zabójczego tlenku węgla, tzw. czadu. Pamiętajmy o obowiązku wykonywania przeglądów kominiarskich – przypomina rzecznik myszkowskich strażaków, mł. bryg. Sebastian Jurczyk. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze