(Lgota Nadwarcie, Myszków) Nie tylko powódź jest przyczyną zalewania mieszkań i piwnic domów. Jak się okazuje nieumyślne decyzje Powiatowego Zarządu Dróg w Myszkowie, także skutkują zalaniem posesji w okolicy ul. Koziegłowskiej i Krótkiej w Lgocie Nadwarcie.
-Cały rów był zarośnięty chwastami, więc zalewało nam ogród, a woda dostawała się do piwnicy. Dzwoniliśmy do Powiatowego Zarządu Dróg, aby wycięli te chwasty. Owszem wszystko przy poboczu zostało obcięte, ale wpadło do rowu, całkowicie zapychając przepusty.. Nikt nie pomyślał o tym, że zapchany wyciętymi chwastami rów, również nie będzie przepuszczał wody. W Powiatowym Zarządzie Dróg powiedzieli, żebyśmy wysłali pismo i opisali „nasz problem” –żali się Henryk Budek, który przez felerne chwasty ma zalaną piwnicę.
Powiatowy Zarząd Dróg w Myszkowie twierdzi, że jest to normalny proces: –My zlecamy wycięcie chwastów, które wyrastają przy drodze jednak nie sprzątamy ich później. Jesteśmy odpowiedzialni za ponad 140 km dróg, więc niemożliwym byłoby, abyśmy sprzątali wszystkie rowy. Zrobiliśmy wszystko zgodnie z przepisami.
Kto więc powinien zająć się sprzątaniem po PZD? Wygląda na to, że mieszkańcy, którym przeszkadzają zalane piwnice i zapchane rowy kanalizacyjne. –Nie będziemy zatrudniać dodatkowych pracowników po to, by sprzątali. To już nie należy do naszych obowiązków –dodaje Iwona Bubel z PZD w Myszkowie. Mieszkańcom Lgoty Nadwarcie nie zostaje zatem nic innego, niż zakup na wiosnę solidnego stada kóz, wtedy Powiatowy Zarząd Dróg, ani nawet kosiarka nie będą potrzebne. (NP)
Napisz komentarz
Komentarze