(Myszków) - Przepraszam mieszkańców miasta Myszków za to, że wydałem 3 razy mniej uzyskując ten sam efekt – ironizował burmistrz Myszkowa, Janusz Romaniuk na sesji Rady Miasta, która odbyła się w czwartek, 30 września. Tego dnia na Romaniuka posypał się prawdziwy arsenał zarzutów o złe gospodarowanie budżetem miasta.
- Już w grudniu apelowałem o nie planowanie tak gigantycznego deficytu budżetowego, i wtedy na krótko powstała koalicja SLD – PiS i ten budżet przeforsowała – atakował burmistrza Sławomir Janas (Przyszłość), odnosząc się do grudniowego planu budżetu na 2010 rok, w którym przewidywano ponad 73 milionów dochodów i prawie 89 milionów wydatków. – Przypominam panu, że to radni uchwalają budżet, a burmistrz jedynie go wykonuje – ripostował z drugiego końca sali Romaniuk. Burmistrzowi wtórowała Zofia Chwalba (Samorządowe Porozumienie Prawicy) –Gdybym ja czytała to w jakimś utworze, to bym się bardzo uśmiała i powiedziała: „co tam się robi”. Ale ja jestem w tej radzie i te pańskie wystąpienia można gdzieś na półkę położyć. Przecież pan też uchwalał ten budżet, panie Sławomirze. Janas nie pozostawał dłużny – My daliśmy burmistrzowi zgodę na 30 milionów złotych na inwestycje, ale przez 6 miesięcy burmistrz wydał tylko 4%. Rozliczamy to, co także naszymi głosami było zaproponowane – oświadczył.
Ocena wykonania budżetu w pierwszym półroczu 2010 roku, była największą kością niezgody wśród radnych. Motorem napędowym sporu był niewątpliwie Sławomir Janas, to on wytoczył w kierunku burmistrza największe działa, łącznie z zapewnieniem, że …miasto po kadencji pana Romaniuka nie pozostanie z takim deficytem, możemy być spokojni…Przewodnicząca Komisji Rewizyjnej, Halina Skorek – Kawka (PO) przedstawiła sprawozdanie z wydatków na cele strategiczne, zgodnie z którym przykładowo w oświacie wykonano 1,21% planu, gospodarka komunalna i ochrona środowiska 0,83% planu a w ochronie zdrowia wykonano… całe 0%. Jednocześnie, według sprawozdania z wykonania budżetu, w pierwszym półroczu 2010 roku dochody wyniosły 35 mln 350 tys. zł, co stanowi 48,6% planu, natomiast wydatki 32 mln 700 tys. zł, co stanowi 37, 2% planu. Saldo budżetu w pierwszym półroczu jest zatem dodatnie i wynosi ponad 2 mln 600 tys. zł. Burmistrz Janusz Romaniuk podsumował to w ten sposób: - Jeżeli zaplanowaliśmy kwotę wielu milionów na jakiś cel, a wydaliśmy 3 razy mniej, uzyskując ten sam cel, to ja jestem tylko z tego dumny.
Radni zdecydowali o przeznaczeniu 500 tysięcy zł dla Starostwa Powiatowego na rozbudowę Szpitala Powiatowego w Myszkowie, oraz 88 tys. zł. na doskonalenie zawodowe nauczycieli, w tym 44 tysiące do dyspozycji dyrektorów szkół i przedszkoli.
POGODA PRZESZKADZA W PRACACH
Dalsza część obrad nie była już tak burzliwa. Jak wynika ze sprawozdania burmistrza z działalności międzysesyjnej, cierpliwością będą musieli wykazać się mieszkańcy ulic, na których budowana jest kanalizacja deszczowa, między innymi Jedwabnej i Krótkiej. Zbyt wysoki poziom wód gruntowych nie pozwala bowiem na dokończenie prac, które zostały przedłużone do 11 lutego przyszłego roku.
Do 12 listopada będzie trwać ocieplanie budynku przy Zespole Szkół nr 3 w Myszkowie. Pogoda nie pozwoliła na dokończenie robót do końca września; aura jest także przyczyną wstrzymania prac rewitalizacyjnych terenu przy ulicy Słowackiego. Roboty mają ruszyć, gdy pogoda się poprawi.
Z innego powodu nie będą w tym roku wykonane roboty przy budowie kanalizacji na połączeniu ulic Polnej i Kochanowskiego. Trwają ciągle postępowania odszkodowawcze związanie z pozbawieniem mieszkańców gruntów.
BĘDZIE OBWÓD W SZPITALU
Dobra wiadomość dla pacjentów szpitala powiatowego, chcących głosować w listopadowych wyborach samorządowych: na sesji podjęto uchwałę o utworzeniu na terenie szpitala obwodów wyborczych dla pacjentów przebywających w dniu wyborów w placówce.
Pod koniec obrad zajęto się interpelacją mieszkanki bloku przy ulicy Skłodowskiej, Adeli Płaczek. Zwróciła ona na sesji uwagę na wilgoć, pleśń oraz fatalny stan ogólny budynku. Radni w odpowiedzi zgodzili się, że w budynkach jest wilgoć i pleśń, jednak uznali, że wspólnoty mieszkaniowej obecnie nie stać na odwodnienie terenu i prace rewitalizacyjne. (MB)
Napisz komentarz
Komentarze