(Złoty Potok) Po sześciu latach zakończyła się prowadzona w dwóch etapach przebudowa Rynku w Złotym Potoku. Mieszkańców miejscowości i gminy cieszy pięknie i funkcjonalnie zagospodarowana przestrzeń płyty rynku, kierowcom przejeżdżającym przez Złoty Potok najlepiej podoba się z kolei wybudowane rondo, dzięki któremu jest w tym miejscu bezpieczniej. Z nowego rozwiązania drogowego zmotoryzowani korzystają z dobrym skutkiem już ponad miesiąc.
- Znajdujemy się historycznym centrum Złotego Potoku, miejscowości o ponad 700 - letniej historii. To tu krzyżowały się szlaki kupieckie i drogi lokalne. Z czasem handel i gastronomia przeniosły się nad wybudowaną w okresie międzywojennym ulicę Kościuszki, ale rynek pozostał. Zaludnia się zwłaszcza przy okazji niedziel i dni świątecznych. Dziś mamy jedno i drugie. Dziś spotykają się niedziela, święto kościelne i państwowe. To dobry dzień do otwarcia rynku – mówił 15 sierpnia br., podczas uroczystego zakończenia inwestycji wójt gminy Janów Adam Markowski. Podkreślał, że miejsce to zasługiwało na to, by o nie zadbać i je ożywić.
Modernizacja rynku w Złotym Potoku rozpoczęła się sześć lat temu i prowadzona była w dwóch etapach, podzielonych na lata 2004-2006 oraz 2009 -2010. Jej całkowity koszt wyniósł 1 mln 650 tysięcy złotych. W tej kwocie prawie 840 tysięcy złotych stanowi zdobyte przez gminę dofinansowanie ze środków europejskich. Na rewitalizację rynku poszło także 7,5 tysiąca złotych zdobyte przez Złoty Potok w konkursie „Piękna Wieś”. Dzięki wykonanym pracom miejscowość zyskała wiele dodatkowych walorów turystycznych.
W ramach prac odnowiono starą studnię z herbami rodowymi Potockich, wybrukowano i podświetlono rynek, stworzono zatoki parkingowe, ustawiono ławki dla mieszkańców i zwiedzających miejscowość turystów. Miejsce na rynku znalazła także piękna rzeźba Jerzego Kędziory, przedstawiająca kobietę niosącą dzban z wodą. Rzeźba sąsiaduje ze stylizowanym łukiem mostu i skrywa… studzienkę telekomunikacyjną. – Mało kto o tym wie, bo to taka nasza mała, lokalna legenda. Faktem jest jednak, że to chyba najładniejsza w naszym kraju studzienka telekomunikacyjna – wyjaśniał wójt Adam Markowski.
Nowy wygląd zyskała także stojąca vis a vis kościoła figura Jezusa – pamiątka pielgrzymki mieszkańców odbyta w 1922 roku. Starto z niej przede wszystkim farbę, dzięki czemu blasku nabrał piaskowiec, z którego została wykonana. Wybudowano także nowy postument na wzór pierwotnego. Całość podświetlono.
Z kostki brukowej wykonane zostało rondo, które okala pas kostki w kolorze – jak przystało na Złoty Potok – złotym. Wokół rynku została także nasadzona zieleń.
- Nie mówimy, że to już wszystko. Bo do szczęścia jeszcze trochę tu brakuje. Przede wszystkim przydałby się remont drogi powiatowej, o co gorąco i szeroko się uśmiechamy. Mamy także swoje plany wobec budynku w sąsiedztwie studni – czyli obecnej siedziby przedszkola. Znajdzie ono nowe miejsce, które jest już uzgodnione, a wtedy i ten historyczny budynek zmieni swoją funkcję. W tym celu przeprowadzamy konkurs architektoniczny. Zajmiemy się tym jednak dopiero w następnej kadencji – zdradzał dalsze plany wobec rynku w Złotym Potoku wójt Markowski.
Oddanie inwestycji w ręce mieszkańców poprzedzone zostało mszą świętą, uświetnił je także krótki koncert zespołu „Janowianie”. W uroczystości uczestniczyli m.in. poseł Jadwiga Wiśniewska, Dyrektor Wydziału Terenów Wiejskich Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach Jerzy Motłoch i wicestarosta częstochowski Janusz Krakowian, którzy wraz z wójtem, sołtysem wsi Mieczysławem Gałązką, radnymi gminnymi i mieszkańcami Złotego Potoku przecięli na rynku symboliczną wstęgę.
Robert Bączyński
Napisz komentarz
Komentarze