Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 10 stycznia 2025 08:22
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

LEPIEJ SPALAĆ ŚMIECI NIŻ WĘGIEL

Taki tytuł brzmi jak herezja, gdy dziesiątki lat edukacji mówią nam, że w piecu nie wolno palić śmieciami, a za wrzucenie do pieca na podpałkę kolorowej gazety można mieć poważne kłopoty. W Myszkowie Straż Miejska posługując się dronem z aparaturą pomiarową wykryje najmniejszą nieprawidłowość w tym, co wydobywa się z domowego komina. Zupełnie inaczej sprawa wygląda, gdy spalanie w celu produkcji ciepła lub prądu (zwykle obu produktów razem) odbywa się elektrociepłowniach czy spalarniach odpadów. Jedną z najnowocześniejszych na Śląsku elektrociepłowni ma firma Fortum w Zabrzu. 7 listopada Fortum wykonał rozruch technologiczny zakładu w Zawierciu, który produkuje dla elektrociepłowni w Zabrzu paliwo RDF. To nic innego jak resztki naszych domowych śmieci, mieszanina plastików, szmat, dosłownie wszystkiego, co nie nadaje się ani do składowania na wysypiskach, ani do recyklingu. Paliwo RDF jest też spalane w cementowniach. Zabrzańska elektrociepłownia firmy Fortum dziś mniej więcej w połowie zasilana węglem, w połowie paliwem RDF docelowo ma wytwarzać ciepło systemowe i prąd wyłącznie z RDF i spalanej biomasy.
Piotr Górnik prezes Fortum Polska. 12 grudnia 2024 podczas uroczystości otwarcia fabryki produkującej RDF w Zawierciu

Autor: kurierzawiercianski.pl

Podziel się
Oceń

W dniu 12 grudnia Fortum zaprosiło gości, w tym media na uroczystość otwarcia zakładu produkującego RDF w Zawierciu, w sąsiedztwie składowiska odpadów gminnej spółki ZGK Zawiercie. Mogliśmy obejrzeć nowy zakład, którego sercem jest rozdrabniacz Polaris. W wielkim skrócie do hali wjeżdża „frakcja nadsitowa” odpad z sortowania śmieci od których na składowisku, najczęściej w sortowni, udało się oddzielić wszystko co nadaje się do recyklingu i bioodpady. Zostaje właśnie frakcja nadsitowa: mieszanina plastików, innych tworzyw, resztek szmat, czy papierów. W dużym uproszczeniu wszystko co jako konsumenci wrzuciliśmy do pojemnika na odpady zmieszane. Całość jest rozdrabniania, a w kolejnych etapach wyłapywane są metale żelazne i nieżelazne w separatorach. Produkt końcowy do paliwo RDF w pełni zastępujące węgiel w zabrzańskiej elektrociepłowni. 
Podczas otwarcia zakładu Prezes Fortum Polska Piotr Górnik mówił m. in.: „-Od pomysłu stworzenia tego zakładu minęło 5 lat. Dziękuję samorządowi i społeczności lokalnej. W całości wyprodukowane tu paliwo RDF trafi do oddanej pięć lat temu elektrociepłowni Fortum w Zabrzu, która produkuje ciepło dla Zabrza i Bytomia. Jako Fortum jesteśmy więc obecni, po otwarciu zakładu w Zawierciu, w trzech miastach: Zabrze, Częstochowa, Zawiercie. Każdy z nas, w ciągu swojego życia produkuje około 30 ton odpadów. W Zabrzu spalamy około 100.000 ton odpadów wytwarzanych przez mieszkańców województwa Śląskiego. Do końca 2027 roku zabrzańska elektrociepłownia w całości odejdzie od spalania węgla, który dzisiaj stanowi około 50% spalanego paliwa, a 50% to właśnie RDF, który teraz zaczynamy produkować w Zawierciu. Wybudowanie zakładu w Zawierciu kosztowało 35 mln zł, zatrudnienie znalazło tu kilkanaście osób.”

Piotr Górnik prezes Fortum Polska i Krzysztof Karolczyk Kierownik ds. Rozwoju Projektów w Fortum który był autorem pomysłu budowy fabryki w Zawierciu

W Polsce produkujemy około 13, 5 mln ton  odpadów z czego około 40% trafia na składowiska, ponieważ nie wiadomo co zrobić z tymi odpadami. Spora ich część trafia tam tymczasowo, gdyż są zbyt kaloryczne, żeby zalegać na wysypiskach. Ogromna część z tych odpadów może być przetworzona właśnie na paliwo RDF, ale problemy były dwa: niewystarczająca ilość instalacji (cementownie, spalarnie, elektrociepłownie) przystosowane do jego spalania i nierówna jakość produkowanego paliwa na rynku. Drugi z problemów Fortum postanowiło rozwiązań budując własny zakład, gdzie będą mieli pełną kontrolę nad procesem produkcji. 
Budowa fabryki Fortum w Zawierciu ruszyła w lutym 2023 roku, a początkowy plan zakładał, że już w styczniu 2024 odbędzie się jej rozruch technologiczny. Potrwało to nieco dłużej, mamy grudzień 2024, ale fabryka ruszyła. Będzie produkowała 100.000 ton paliwa ze śmieci rocznie. 
Już teraz przerabia frakcję nadsitową, składowaną w ZGK Zawiercie w betonowych bunkrach. Fortum wygrało też przetarg na odbiór frakcji nadsitowej od Częstochowskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego w Sobuczynie. ZGK Zawiercie, gdzie trafiają odpady z Zawiercia, Myszkowa i okolicznych gmin zbiera około 20.000 ton rocznie odpadów, które mogą posłużyć do produkcji RDF. To 1/5 mocy przerobowej nowej fabryki, do Zawiercia trafią więc do przetworzenia odpady np. z już wymienionego składowiska w Sobuczynie. Docelowo Fortum Zawiercie będzie prawdopodobnie odbierał całość odpadów z ZGK Zawiercie, o ile oczywiście wygra ogłoszony przez ZGK przetarg. Ma ku temu wszelkie walory, zakłady są dosłownie obok siebie, co redukuje niemal do zera koszty transportu. A trzeba dodać, że obecne zasady rynkowe działają tak, że przetarg na odbiór odpadów, kłopotliwej frakcji nadsitowej, wygrywa ten, kto zgodzi się je odebrać na najniższą cenę. To ZGK Zawiercie będzie płaciło Fortum w Zawierciu, więc im niższa cena, tym mniejsze gminna spółka poniesie koszty zagospodarowania odpadów. Obecnie cena rynkowa za odebranie takich odpadów oscyluje w przedziale 600-700 zł/tonę. Mniej więcej tyle, przyjmując dzisiejsze ceny, gminna spółka ZGK Zawiercie zapłaci, żeby pozbyć się odpadów. Rocznie to kwota około 12 mln zł.

Nasze śmieci, które zalegały na tymczasowych składowiskach trafią po przetworzeniu do Zabrza, jako pełnowartościowe paliwo zastępujące węgiel. Docelowo, jak wyjaśniał nam Prezes Fortum Polska Piotr Górnik, zabrzańska elektrociepłownia ma produkować ciepło i prąd w całości bez udziału węgla, wyłącznie z biomasy (głównie zrębki leśne) i RDF. Jak wyjaśnia to w szczegółach Krzysztof Karolczyk z Fortum, który był autorem pomysłu budowy zakładu w Zawierciu  i nadzorował jego projektowanie oraz budowę, elektrociepłownia Fortum w Zabrzu docelowo może być przystosowana do pracy z wykorzystaniem nawet do 100% paliwa RDF w produkcji ciepła systemowego i prądu: -Jest to zależne od kolejnych inwestycji, które wyniosłyby setki milionów złotych, ale tak, elastyczność pracy elektrociepłowni w Zabrzu jest taka, że może spalać od 30 do nawet 100% RDF w swojej pracy.
O pomyśle budowy fabryki RDF Fortum w Zawierciu, pisaliśmy po raz pierwszy pod koniec 2020 roku. Wtedy mieszkańcy, ale też radni zwracali uwagę na korzyści, ale też zgłaszali obawy o niedogodności związane z późniejszym funkcjonowaniem zakładu. Główne korzyści są takie, że 20.000 ton odpadów zbieranych w Zawierciu będzie mogło być tu przetworzone i wywiezione do Zabrza. Fortum które wybudowało zakład na terenie dzierżawionym od ZGK Zawiercie, płaci też czynsz za działkę. Obawy radnych i mieszkańców w 2020 i 21 roku dotyczyły tego, że 80.000 ton odpadów musi zostać do instalacji Fortum przywiezione z zewnątrz. 
Tak na te obawy odpowiadał przedstawiciel Fortum, cytowany w artykule KZ z 18.12.2020 „TRANSPORT RDF NIE PRZEZ CENTRUM ZAWIERCIA”:
–Nowoczesne rozwiązania zastosowane w zakładzie, który planujemy wybudować w Zawierciu takie jak m. in. zamknięcie całej produkcji w hermetycznej hali i wyposażenie jej w kompleksowy system odpylania oraz filtry z węglem aktywnym na wypadek pojawienia się zapachów gwarantują, że sam zakład nie będzie uciążliwy dla okolicznych mieszkańców. Jednak uważamy, że jeśli chcemy mianować się „dobrym sąsiadem” dla mieszkańców Zawiercia to musimy zadbać nie tylko o to, aby sama instalacja była bezpieczna i nieuciążliwa, ale także o całe otoczenie, w tym transport z i do zakładu. Z tego powodu ograniczyliśmy liczbę ciężarówek do minimum i zorganizowaliśmy cały proces tak, aby nie było tzw. pustych przejazdów -mówi Krzysztof Karolczyk, Kierownik ds. Rozwoju Projektów w Fortum. 

cały artykuł dostępny w naszym archiwum:

W Polsce produkujemy około 13, 5 mln ton  odpadów z czego około 40% trafia na składowiska, ponieważ nie wiadomo co zrobić z tymi odpadami. Spora ich część trafia tam tymczasowo, gdyż są zbyt kaloryczne, żeby zalegać na wysypiskach. Ogromna część z tych odpadów może być przetworzona właśnie na paliwo RDF, ale problemy były dwa: niewystarczająca ilość instalacji (cementownie, spalarnie, elektrociepłownie) przystosowane do jego spalania i nierówna jakość produkowanego paliwa na rynku. Drugi z problemów Fortum postanowiło rozwiązań budując własny zakład, gdzie będą mieli pełną kontrolę nad procesem produkcji. 
Budowa fabryki Fortum w Zawierciu ruszyła w lutym 2023 roku, a początkowy plan zakładał, że już w styczniu 2024 odbędzie się jej rozruch technologiczny. Potrwało to nieco dłużej, mamy grudzień 2024, ale fabryka ruszyła. Będzie produkowała 100.000 ton paliwa ze śmieci rocznie. 
Już teraz przerabia frakcję nadsitową, składowaną w ZGK Zawiercie w betonowych bunkrach. Fortum wygrało też przetarg na odbiór frakcji nadsitowej od Częstochowskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego w Sobuczynie. ZGK Zawiercie, gdzie trafiają odpady z Zawiercia, Myszkowa i okolicznych gmin zbiera około 20.000 ton rocznie odpadów, które mogą posłużyć do produkcji RDF. To 1/5 mocy przerobowej nowej fabryki, do Zawiercia trafią więc do przetworzenia odpady np. z już wymienionego składowiska w Sobuczynie. Docelowo Fortum Zawiercie będzie prawdopodobnie odbierał całość odpadów z ZGK Zawiercie, o ile oczywiście wygra ogłoszony przez ZGK przetarg. Ma ku temu wszelkie walory, zakłady są dosłownie obok siebie, co redukuje niemal do zera koszty transportu. A trzeba dodać, że obecne zasady rynkowe działają tak, że przetarg na odbiór odpadów, kłopotliwej frakcji nadsitowej, wygrywa ten, kto zgodzi się je odebrać na najniższą cenę. To ZGK Zawiercie będzie płaciło Fortum w Zawierciu, więc im niższa cena, tym mniejsze gminna spółka poniesie koszty zagospodarowania odpadów. Obecnie cena rynkowa za odebranie takich odpadów oscyluje w przedziale 600-700 zł/tonę. Mniej więcej tyle, przyjmując dzisiejsze ceny, gminna spółka ZGK Zawiercie zapłaci, żeby pozbyć się odpadów. Rocznie to kwota około 12 mln zł.


Równo 4 lata później zakład ruszył z produkcją i będziemy mogli na żywo obserwować, czy rzeczywistość jest zgodna z obietnicami. Na etapie uzyskiwania pozwoleń dla budowy zakładu, uzyskaną decyzję środowiskową oprotestowały dwie organizacje: Towarzystwo na rzecz Ziemi z Oświęcimia i Towarzystwo Miłośników Ziemi Zawierciańskiej. Obie skargi złożone do SKO (Samorządowe Kolegium Odwoławcze) ostatecznie zostały prawomocnie uznane za nieuzasadnione, a decyzja środowiskowa stała się prawomocna 31 sierpnia 2022 roku. Procedury odwoławcze trwały półtora roku i po części były przyczyną tego, że zakład ruszył z produkcją paliwa 10 miesięcy później niż planowano.



Równo 4 lata później zakład ruszył z produkcją i będziemy mogli na żywo obserwować, czy rzeczywistość jest zgodna z obietnicami. Na etapie uzyskiwania pozwoleń dla budowy zakładu, uzyskaną decyzję środowiskową oprotestowały dwie organizacje: Towarzystwo na rzecz Ziemi z Oświęcimia i Towarzystwo Miłośników Ziemi Zawierciańskiej. Obie skargi złożone do SKO (Samorządowe Kolegium Odwoławcze) ostatecznie zostały prawomocnie uznane za nieuzasadnione, a decyzja środowiskowa stała się prawomocna 31 sierpnia 2022 roku. Procedury odwoławcze trwały półtora roku i po części były przyczyną tego, że zakład ruszył z produkcją paliwa 10 miesięcy później niż planowano.

Rozdrabniacz to serce instalacji do produkcji paliwa RDF
Wsadem do produkcji RDF jest kaloryczny odpad tzw. "frakcja nadsitowa" której nie można składować na wysypiskach, leżałaby tam bezużyteczna
Gotowe paliwo alternatywne RDF będzie w całości z Zawiercia trafiało do elektrociepłowni Fortum w Zabrzu


 

Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Bardzo dziękujemy, że przypomniała nam Pani o naszych dziennikarskich obowiązkach! Też się zgadzamy, że miejsce tego kościoła jest Tu, w Sokolnikach, a nie w jakimś skansenie wsi kieleckiej w Tokarni (z całym szacunkiem dla Tokarni!) Jakoś nikt nie myśli, bo byłoby to jak herezja, przenieść Wawel do skansenu. Z nadmiaru tematów i braku dziennikarzy (ciągle zapraszamy do współpracy!) temat nieco zaniedbaliśmy, ale obietnica: sprawdzimy do zrobił Śląski Konserwator Zabytków. I nadzieja, że zrobił cokolwiek zanim proboszcz sprzeda kościół na deski, swojemu bratu lub komuś innemu. Nie żeby to był zarzut, ale takie informacje przekazywali Prawdziwi Parafianie, którzy mają nie tylko katolicką duszę, ale i rozum.Data dodania komentarza: 27.12.2024, 22:10Źródło komentarza: PROBOSZCZ CHCE ROZEBRAĆ DREWNIANY KOŚCIÓŁ. TO NIELICZNY TAKI ZABYTEK W OKOLICYAutor komentarza: BeataTreść komentarza: Pytanie do redakcji: czy zapowiedziane w artykule oględziny śląskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków zostały przeprowadzone? Czy wiadomo dziś więcej o tym, jaka przyszłość czeka kościół - jedyny w promieniu kilkudziesięciu kilometrów i jedyny na co najmniej pięć gmin drewniany kościół w okolicy? Pytanie do mieszkanców: dlaczego nie stają w obronie swojej świątyni? Czy naprawdę nic dla nich nie znaczy i pozwolą księdzu-przewodnikowi go rozebrać? Ksiądz jest tu tymczasowo, kościół od blisko stu lat. Nie zmienia to faktu, że nawet jeśli jako duchowny nie widzi w nim świątyni, podobnie jak radca prawny z urzędu konserwatora zabytków nie widzi w nim obiektu, tylko "rzecz", to jako gospodarz parafii jest odpowiedzialny za obiekt wpisany do gminnego rejestru zabytków. Co więcej, zobowiązany jest o dbanie o ten obiekt. Jeśli nie przepisy, to nakazuje to sumienie i przyzwoitość. Może księdza-przedownika przekonałaby jakaś kara za niewywiązywanie się z tego obowiązk? Choć wątpliwe, bo to parafianie, a nie ksiądz proboszcz dają pieniądze na parafię i tak samo parafianie musieliby zrzucić się na zapłacenie kary... Pytanie do księdza proboszcza: jeśli świątynia jest dla księdza szopą w kształcie krzyża, to jak nazwie ksiądz ten widoczny na jednym ze zdjęć krzyż, leżący na podłodze w tej "szopie"? I jak wytłumaczy ksiądz ten rażący brak poszanowania dla niego? I skoro taki problem z miejscami parkingowymi w parafii, to dlaczego ksiądz proboszcz nie odda parunastu metrów kwadratowych z miejsca przy plebanii? Tytułem komentarza: gdyby w czasach, gdy Polska walczyła o swoją tożsamość narodową i o swoje dziedzictwo, miała takich duszpasterzy, takich duchowyvh przewodników, nie bylibyśmy dziś jako naród w miejscu, w którym jesteśmy, bo całe nasze dziedzictwo skazaliby oni na demolkę i zapomnienie, zanim stałoby się dziedzictwem - byle tylko duszpasterzowi i wiernym było ciepło w czasie mszy. Miejsce tego kościoła jest tu. gdzie jest, a nie takim czy innym skansenie. Ksiądz proboszcz powinien wziąć to pod uwagę.Data dodania komentarza: 27.12.2024, 21:59Źródło komentarza: PROBOSZCZ CHCE ROZEBRAĆ DREWNIANY KOŚCIÓŁ. TO NIELICZNY TAKI ZABYTEK W OKOLICYAutor komentarza: MarianTreść komentarza: W Biedronkach mają nadpracowane więcej i jakoś nikt nie zarządził wolnego dnia. Urzędasy zawsze znajdą pretekst.Data dodania komentarza: 23.12.2024, 15:48Źródło komentarza: MYSZKÓW. W WIGILIĘ URZĄD MIASTA NIE BĘDZIE CZYNNYAutor komentarza: MarianTreść komentarza: A artykuł pisała sztuczna inteligencja nie znająca języka polskiego.Data dodania komentarza: 23.12.2024, 15:44Źródło komentarza: KOLEJNA RUNDA PUCHARU POLSKI BEZ MYSZKOWIANEK J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Znamy tę sprawę. Warta napiętnowania tak samo jak każdy inny przypadek kierującego podejrzanego o jazdę po pijanemu. Sprawa z rejonu Olkusza więc nasza redakcja nie będzie się tym zajmować. Też uważamy, że "nie ma świętych krów", przynajmniej dla nas, dziennikarzy. Inaczej bywa w prokuraturze. Przypomnieć warto sprawę sędzi Sądu Rejonowego w Myszkowie: podejrzenie jazdy po użyciu alkoholu, potwierdzone pozytywnym wynikiem. Po zatrzymaniu trzech prokuratorów zabezpiecza dowody tak skutecznie, że później Sąd w Lublinie uznaje te czynności za wykonanie nieprawidłowo i dowodu z przeszukania nie uznaje. Słynna z trzymana akt niewygodnych dla PiS spraw Prokuratura Regionalna w Lublinie razem z tą w Zamościu umarzają śledztwo, uznając że sędzia nie jechała będąc pod wpływem alkoholu. A sprawę dyscyplinarną sędzia Schab umarza w trzy tygodnie. Sędzia nie ponosi odpowiedzialności nawet za rzekome czytanie SMSów co miało być powodem jazdy wężykiem obwodnicą Myszkowa. W sprawie pojawia się też inny ważny pisowski sędzia z pierwszych stron gazet, Jakub M. Iwaniec, w procesie dyscyplinarnym jej obrońca. I jak tu wierzyć w sprawiedliwość?Data dodania komentarza: 18.12.2024, 14:47Źródło komentarza: MYSZKÓW. DZIĘKI INFORMACJI ŚWIADKÓW PIJANY KIEROWCA ZOSTAŁ WYELIMIOWANY Z RUCHU. JECHAŁ AUTEM Z TABLICAMI OD INNEGO POJAZDUAutor komentarza: Zdzichu z PKSTreść komentarza: https://tvn24.pl/krakow/smiertelny-wypadek-za-kierownica-prokuratorka-st8225968, zajmij się czymś istotnym. Tu masz świętą krowę.Data dodania komentarza: 18.12.2024, 04:27Źródło komentarza: MYSZKÓW. DZIĘKI INFORMACJI ŚWIADKÓW PIJANY KIEROWCA ZOSTAŁ WYELIMIOWANY Z RUCHU. JECHAŁ AUTEM Z TABLICAMI OD INNEGO POJAZDU
Reklama
Reklama