Czy kierownik ortopedii to kolejna „święta krowa” zawierciańskiego szpitala?
16 maja ponownie tylko na portalu społecznościowym na profilu „Szpital Powiatowy w Zawierciu”, oficjalna strona szpitala na ten temat milczy, ktoś anonimowo poinformował, że „Testy przeprowadzane u pracowników szpitala ujawniły osoby z dodatnim wynikiem wśród personelu oddziału urazowo-ortopedycznego. W związku z tym podjęto decyzję o wstrzymaniu przyjęć pacjentów na oddział. O sytuacji powiadomiony został Sanepid oraz wydział zarządzania kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego.” Ciekawe, że anonimowy komunikat ukazuje się dopiero 16 maja, choć jak podają nasze źródła -już we wtorek 12 maja lekarz, kierownik oddziału miał mieć wyraźne objawy choroby, ale pracował normalnie. Wynik testu lekarza przyszedł dzień później, był dodatni. W tych dniach chirurg normalnie komunikował się z personelem, w środę 13 maja, gdy potwierdził się jego „dodatni” wynik na koronawirusa, miał jeszcze odwiedzić blok operacyjny, a nawet… skorzystać ze sterylnej łazienki przy sali operacyjnej! Nowe, wewnątrzszpitalne ognisko zakażenia to co najmniej 7 osób chorych, w tym lekarze i pielęgniarki. Nie wiadomo, ilu pacjentów mogło się zakazić, ale to pokażą najbliższe dni. Trudno zliczyć ile osób z personelu medycznego (lekarze, pielęgniarki, salowe) zaraziło się w zawierciańskim szpitalu od początku epidemii koronawirusa. Ostatnie dane, jakie podawał szpital kilka tygodni temu, to ok. 47 osób zakażonych i objętych kwarantanną. Ale później doszła cała seria zakażeń na kolejnych oddziałach szpitala. W tym samym czasie -ciekawostka- w sąsiednim szpitalu w Myszkowie, z którym Zawiercie współpracuje i oba szpitale często są porównywane ilość zakażeń koronawirusem wynosi… 0!
18.06.2020 14:33
1