Mariusz Zaczkowski jest od 1 grudnia prezesem PKS w Myszkowie, spółki należącej do Skarbu Państwa. Zaczkowski 26 listopada wygrał konkurs ogłoszony przez Radę Nadzorczą spółki, wygrywając z dotychczasowym jej prezesem Leszkiem Cisowskim.
Kapitał zakładowy PKS-u Myszków to 2,4 mln zł i w całości udziały są własnością Skarbu Państwa. Firma od początku 2008 roku jest na liście firm przeznaczonych do prywatyzacji lub komunalizacji. Czy ma szansę na inwestora? Obecnie Ministerstwo Skarbu Państwa nie ogłosiło przetargu na sprzedaż udziałów w myszkowskim przewoźniku, jak np. w przypadku PKS Zawiercie, gdzie w środę minął termin składania ofert na zakup akcji transportowej firmy. Licytacja akcji zawierciańskiego przewoźnika odbędzie się 14 grudnia. Czy podobny scenariusz jest możliwy w Myszkowie?
Mariusz Zaczkowski, prezes PKS Myszków: -Obecnie nie znam firmy, zainteresowanej zakupem myszkowskiego PKS, ale niedawno bardzo dobrze zostało sprzedane PKS Radomsko. Rozpoczęcie prywatyzacji spółki jest moim celem, gdyż PKS potrzebuje inwestora. Drugą drogą jest komunalizacja spółki na rzecz Powiatu Myszkowskiego. Już rozmawiałem na ten temat ze Starostą Myszkowskim Łukaszem Stacherą. Jeśli trzeba, będę do tego rozwiązania namawiał radnych Rady Powiatu Myszkowskiego. To powiat musi wystąpić do Ministerstwa Skarbu Państwa z wnioskiem o komunalizację spółki.
Łukasz Stachera, starosta Powiatu Myszkowskiego: - Moim zdaniem trzeba rozważyć przejęcie PKS-u przez Powiat Myszkowski, jesteśmy przecież zobowiązani zapewnić komunikację mieszkańcom powiatu. Ale to trudna sprawa. PKS ponosi straty, a powiatu nie stać na to, aby w najbliższym roku dokładać do tej spółki. 4 grudnia minął termin, w jakim Minister Skarbu prosił nas o odpowiedź, czy chcemy przejąć PKS. Na razie nasza odpowiedź była ogólnikowa. Ale jeżeli Skarb Państwa zgodzi się zasilić spółkę pieniędzmi na zakup autobusów, rozważymy przejęcie PKS-u. Takie wsparcie przed przejęciem w kwocie 16 mln zł otrzymało Bielsko-Biała. W Myszkowie nie mówimy oczywiście o takich kwotach, ale jakieś wsparcie od właściciela, czyli Skarbu Państwa PKS-owi się należy i wtedy Powiat Myszkowski może przejąć spółkę. Prezesa PKS-u poprosiłem o bilans spółki, informację o majątku, stanie taboru, zatrudnieniu. Po przeanalizowaniu wszystkich „za” i „przeciw” zdecydujemy czy przejmować PKS. Ostateczną decyzję będzie musiała podjąć Rada Powiatu Myszkowskiego.
Jeżeli powiat zdecyduje się na przejęcie PKS-u, nie będzie mógł sprzedać swoich udziałów przez 5 lat, ale nie zamyka to drogi do poszukiwania kolejnego inwestora. Otwarta byłaby też droga do rozmów o połączeniu PKS-u z komunikacją miejską, o czym w Myszkowie mówiło się, jeszcze w czasach, gdy PKS-em zarządzał Andrzej Hutnik, obecnie radny sejmiku. Ale to już wymagałoby chęci ze strony burmistrza Myszkowa, który niestety przez 3 lata w sprawie przyszłości Saniko nie zrobił nic.
Mariusz Zaczkowski, który od początku grudnia jest dyrektorem PKS w Myszkowie sp. z o.o. ma 34 lata, jest żonaty, ma 2 dzieci. Mieszka w Myszkowie. Ostatnio pracował w firmie Stalex z Myszkowa na stanowisku dyrektora handlowego. We wrześniu br. został przez burmistrza Myszkowa powołany na stanowisko przewodniczącego Rady Nadzorczej ZWiK w Myszkowie. Wcześniej od roku 2003 był członkiem i przewodniczącym miejskiej spółki SANiKo. Politycznie związany z Platformą Obywatelską, z której listy będąc na 1 miejscu startował do Rady Powiatu Myszkowskiego. Nie dostał się.
Wg stanu na 31 października br. Radę Nadzorczą PKS-u tworzą: Andrzej Klamka, Małgorzata Niezgoda i Mieczysław Szewczyk.
Jarosław Mazanek
Napisz komentarz
Komentarze