(Myszków) Do kolejnego zdarzenia drogowego, którego sprawcą był pijany kierowca, doszło we wtorek, 1 grudnia w Myszkowie. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujący dostawczym Mercedesem nie zachował należytej odległości od poprzedzającego go Fiata Punto i uderzył w jego tył. Sprawca kolizji miał ponad 2,60 promila alkoholu we krwi.
Do zdarzenia doszło około 14.35 na skrzyżowaniu ulicy Kościuszki z ul. Sucharskiego (którą w tym miejscu kierowcy często nazywają „obwodnicą”). 43-letni mieszkaniec Myszkowa jadąc dostawczym mercedesem, zbyt późno zauważył, że jadąca przed nim Fiatem Punto kobieta zamierza skręcić w ul. Sucharskiego. Spóźnione hamowanie nie przyniosło spodziewanego rezultatu i auta wpadły na siebie. Szczęśliwie – skończyło się tylko na rozbitych autach, które swą podróż zakończyły niestety na lawetach.
Wpływ na spóźnioną reakcję kierowcy Mercedesa miał wypity wcześniej przez niego alkohol. Badanie stanu jego trzeźwości dało wynik ponad 2,60 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna odpowie przed sądem za spowodowanie kolizji i jazdę po pijanemu. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze