(Myszków) W ostatnim czasie strażnicy miejscy dwukrotnie otrzymali telefon informujący o… brzydkim zapachu. Jak się okazało, słusznie zrobili mieszkańcy, którzy o nieprzyjemnej woni postanowili zawiadomić Straż Miejską. W pierwszym przypadku okazało się, że na jednej z posesji w Mrzygłodzie szambo ze zbiornika wyprowadzane było prosto do przydrożnego rowu. W drugim przypadku przelało się szambo, które nie było opróżniane. Mieszkaniec, u którego interweniowali strażnicy nie miał ani jednego rachunku za wywóz szamba z ostatnich lat.
Pierwsza interwencja „po zapachu” miała miejsce w czwartek, 27 lutego. Strażnicy miejscy zostali telefonicznie poinformowani, że na Mrzygłodzie w okolicy jednej z posesji unosi się nieprzyjemny zapach. Na miejsce pojechali strażnicy.
Jak się okazało, zbiornik na nieczystości (tzw. bezodpływowy) miał odpływ. W dodatku skierowany prosto do rowu! Właściciel posesji dostał mandat i został zobowiązany do opróżnienia szamba. Miał również usunąć odpływ. Jak poinformowała Straż Miejska w Myszkowie, mieszkaniec uczynił to dzień po interwencji.
W podobny sposób „wpadł” kilka dni później inny mieszkaniec miasta. W ubiegły poniedziałek popołudniu strażnicy ponownie otrzymali telefoniczne zgłoszenie, że na jednej z ulic brzydko pachnie.
Na miejscu strażnicy ustalili sprawcę roznoszącej się woni. Na posesji jednego z mieszkańców przelało się przepełnione szambo. Zbiornik nie był opróżniany. Ponadto mieszkaniec nie miał ani jednego rachunku, który poświadczałby wywóz szamba w ubiegłych latach.
- Prosimy, by czasem zaglądać do swoich zbiorników na ścieki zanim dojdzie do przelania – informuje Straż Miejska w Myszkowie.
Mieszkańcy, którzy telefonowali do Straży Miejskiej w obu powyższych przypadkach bez wątpienia mieli nosa. Jak się okazuje warto być czujnym i poinformować strażników nawet o tym, że brzydko pachnie w mieście. (es)
Foto: Straż Miejska w Myszkowie/Facebook
BRZYDKI ZAPACH DOPROWADZIŁ DO NICH STRAŻNIKÓW
(Myszków) W ostatnim czasie strażnicy miejscy dwukrotnie otrzymali telefon informujący o… brzydkim zapachu. Jak się okazało, słusznie zrobili mieszkańcy, którzy o nieprzyjemnej woni postanowili zawiadomić Straż Miejską. W pierwszym przypadku okazało się, że na jednej z posesji w Mrzygłodzie szambo ze zbiornika wyprowadzane było prosto do przydrożnego rowu. W drugim przypadku przelało się szambo, które nie było opróżniane. Mieszkaniec, u którego interweniowali strażnicy nie miał ani jednego rachunku za wywóz szamba z ostatnich lat.
- 16.03.2020 00:00 (aktualizacja 20.08.2023 05:47)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze