(Myszków) 7 marca 2019r. odbyła się kolejna sesja Rady Miasta w Myszkowie. Największe emocje wśród radnych wzbudziła dyskusja nad źródłami finansowania wkładu własnego do wniosku zgłoszonego do MON przez Stowarzyszenie Liga Obrony Kraju w Myszkowie na remont strzelnicy miejskiej. Wnioskowane dofinansowanie projektu to 320 tys. zł, zaś kwota wkładu własnego 80 tys. zł. I właśnie o pochodzenie tych 80 tys. zł toczyła się burzliwa dyskusja. Projekt uchwały przedstawionej przez burmistrza Żaka zakładał przesunięcie środków przeznaczonych na rewitalizację miasta, które tak czy inaczej nie zostałyby we wskazanej kwocie wydatkowane w tym roku, zaś „11-stka Zaczkowskiego” zgłosiła poprawkę, jako źródło wkładu własnego wskazując środki pochodzące z zadania dotyczącego budowy wiat przystankowych. Próba wprowadzenia poprawki wzbudziła również niemałe wątpliwości formalno-proceduralne, co doprowadziło do przerzucania się wyrokami sądu i artykułami ustaw.
80 TYS. ZŁ NA STRZELNICĘ
Wskazana kwota miałaby stanowić wkład własny do projektu złożonego do Ministerstwa Obrony Narodowej przez Stowarzyszenie Liga Obrony Kraju. Wnioskowane dofinansowanie projektu to 320 tys. zł przy kwocie wkładu własnego rzędu 80 tys. zł.
Komisja Rewizyjna zgłosiła się do burmistrza z wnioskiem o zmianę źródła finansowania, tj. przesunięcie kwoty 80 tys. zł nie z rewitalizacji, ale z zadania budowy wiat przystankowych na terenie Myszkowa. Burmistrz podkreślił jednak, że zaplanowane na ten rok w budżecie środki w wysokości 380 tys. zł na rewitalizację centrum z pewnością nie zostaną w pełni wydane, gdyż w chwili obecnej podejmowane są dopiero działania związane z uruchomieniem konkursu architektonicznego oraz konsultacje społeczne. - My nie zabieramy pieniędzy z rewitalizacji centrum, tylko przesuwamy je w czasie - podkreślił burmistrz dodając jednocześnie, że rewitalizacja centrum Myszkowa w poprzedniej kadencji celowo nie była podejmowana, z uwagi na finanse publiczne, dbając o zadłużenie miasta, które realizowało w tym czasie inne zadania inwestycyjne.
Radny Adam Zaczkowski argumentował, że wiaty nie są wydatkiem priorytetowym dla miasta, chociaż niektóre z nich powinny być bezwzględnie wykonane, zaś miasto ma obecnie inne potrzeby inwestycyjne: - Zwracając uwagę na to, że do tej pory, przez ostatnie osiem lat co najmniej, żadne działania w kierunku rewitalizacji centrum miasta nie zostały poczynione uważamy, że nie powinniśmy tych środków w tym momencie ruszać, przesuwać. W związku z tym, podtrzymując wniosek Komisji Rewizyjnej, w imieniu 11-stu radnych składam poprawkę do projektu uchwały.
Po przerwie, ogłoszonej z uwagi na wątpliwości formalno-proceduralne takiego działania, do zaistniałej sytuacji odniosła się radca prawny Jolanta Trebisz-Kręska, która zaznaczyła, iż zmiany do budżetu mogą być dokonywane na podstawie wniosku burmistrza, lub za jego zgodą: - Tak ukształtowane rozwiązanie pozwala władzy wykonawczej ponieść odpowiedzialność za wykonanie budżetu. Pozwala organ wykonawczy rozliczyć z wykonania budżetu. Gdyby przyjąć inne rozwiązanie, to odpowiedzialność powinna również przejść z władzy wykonawczej na władze uchwałodawczą, w tym przypadku z burmistrza na radę, a tak być nie może, bo w przepisach mamy wprost ustanowione, że za wykonanie budżetu odpowiedzialność ponosi burmistrz. Także w mojej ocenie, zmiana do uchwały budżetowej w trakcie trwania roku budżetowego, już po uchwaleniu budżetu, może nastąpić jedynie na wniosek burmistrza lub za jego zgodą.
Zarówno burmistrz jak i przewodniczący Rady Miasta powoływali się również na szkolenia Regionalnej Izby Obrachunkowej (organu kontrolnego), w których brali udział.
- Ja realizuję budżet, jaki państwo nakazaliście mi realizować - skomentował Żak - Jeżeli państwo nie pozwolą mi pracować, nie pozwolicie realizować wszystkich zadań, o które dopytujecie, to jaki ta praca będzie miała sens?
Zaczkowski nie zgodził się z argumentacją radcy, wskazując jako uzasadnienie jeden z wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego. Podkreślał również, że mając prawie pewność, że burmistrz nie przyjmie wniosków Komisji Rewizyjnej autopoprawką, postanowił skorzystać z dostępnych narzędzi prawnych, a tym samym, złożyć poprawkę do projektu uchwały.
- Według mnie, państwa wniosek nie powinien znaleźć się i być poddany być pod głosowanie - raz jeszcze podkreślił Żak, powołując się na opinie Regionalnej Izby Obrachunkowej oraz komentarz radcy Trebisz-Kręski. Zaznaczył, że kluczowa jest ustawa o samorządzie, zaś wyroki sądów odnoszą się jedynie do konkretnej sytuacji.
Głos zabrał również przedstawiciel Stowarzyszenia Liga Obrony Kraju, podkreślając znaczenie strzelnicy dla edukacji młodzieży w tym klas mundurowych, dodając również, że środki, o które wnioskują, a jednocześnie całe przedsięwzięcie, ma na celu również poprawę komfortu osób mieszkających przy strzelnicy.
O kolejne 10 minut przerwy poprosił Przewodniczący Rady Jerzy Woszczyk zapraszając do siebie przedstawicieli klubów. Miało być 10 minut, ale obrady zostały wznowione... po godzinie.
-Wobec tej propozycji nie wnoszę autopoprawki - podsumował kategorycznie Żak -Zgłosiłem państwu uchwałę, proszę o jej przegłosowanie.
Po kolejnej przerwie głos zabrał Adam Zaczkowski - Nie zgadzamy się z decyzją, że nasz wniosek nie zostanie poddany pod głosowanie i będziemy czynić kroki prawne, by tę sytuację wyjaśnić. Podkreślając, że nie zgadzamy się ze źródłem finansowania tej inwestycji, nie będziemy przeciwni tej uchwale.
Ostatecznie uchwały dotyczące zmian w WPF i uchwale budżetowej zostały przyjęte 10 głosami za, przy 11 głosach wstrzymujących się. Rada Miasta Myszkowa przeznaczyła 80 tys. na projekt „Strzelnica”, przenosząc te pieniądze z rewitalizacji centrum. Środki na wiaty przystankowe nie zostały ruszone.
REWITALIZACJA CENTRUM. BĘDZIE KONKURS?
Jak mówił burmistrz Włodzimierz Żak miasto zaczęło procedurę sporządzenia trzeciej edycji studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta. Równolegle rozpoczęto również procedurę strategicznej oceny oddziaływania na środowisko.
Ruszyły także wstępne prace związane z przygotowaniem dwuetapowego konkursu urbanistyczno-architektonicznego na rewitalizację centrum miasta. Gmina planuje zaangażować podmiot zewnętrzny, stowarzyszenie lub organizację (rozważane są Stowarzyszenie Architektów Polskich SARP oraz Towarzystwo Urbanistów Polskich TUP), która przygotuje i przeprowadzi konkurs, który wyłoni projekt na rewitalizację centrum miasta. Burmistrz planuje też konsultacje społeczne w tej sprawie. Zwłaszcza pomysł wyłonienia w konkursie pracowni projektowej, która zaprojektuje rewitalizację centrum jest godny pochwały. Aż chce się powiedzieć: NARESZCIE! Dotychczas burmistrz wykonawców koncepcji przebudowy np. Domu Kultury czy Dotyku Jury wyłaniał w drodze zwykłych przetargów. A w ten sposób nie powstaje najlepsza architektura.
ŚMIECI AWARYJNIE ODBIERA SANIKO
W związku z zaprzestaniem odbioru odpadów zmieszanych, popiołu, papieru i opakowań papierowych od 1 marca przez firmę FCC, gmina zmuszona została do podpisania umowy z SANIKO na odbiór odpadów z zabudowy wielolokalowej. 5 marca wszczęte zostało postępowanie o udzielenie zamówienia w trybie „z wolnej ręki” na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych od właścicieli domów prywatnych na terenie Myszkowa. Od nich na razie nikt nie odbierał odpadów. Do negocjacji zaproszona została firma SANIKO. Termin realizacji umowy obowiązywał będzie od chwili jej podpisania do 30 czerwca br. Ogłoszone zostało również zapytanie ofertowe na usługę wykonania dokumentu Analiza Stanu Gospodarki Odpadami Komunalnymi na terenie Gminy Myszków za rok 2018. Przypomnimy, że firma FCC za dokończenie do czerwca odbioru odpadów zażądała dopłaty 2,5 mln zł twierdząc, że już odebrała większość odpadów zapisanych w umowie. Umowa, która -jak zawsze twierdził burmistrz Żak- miała zabezpieczać miasto przed zmianą kosztów odbioru odpadów dla mieszkańców, ostatecznie okazała się źle przygotowana przez miasto, które nawet nie wie, ile firma FCC odebrała śmieci. Dla porównania, np. w gminie Poraj każda śmieciarka jest ważona gdy wjeżdża i gdy opuszcza teren gminy.
MOSIR JESZCZE POCZEKA
Do końca marca, z winy wykonawcy, przedłużony został termin zakończenia robót remontowych MOSiR-u. W chwili obecnej wykonawcy naliczone są kary umowne za opóźnienie względem pierwotnego terminu.
ZANIECZYSZCZENIE POWIETRZA NA POZIOMIE ZABRZA
W związku z przyjęciem informacji na temat stanu środowiska w województwie śląskim w 2017r., mogliśmy usłyszeć, iż w ciągu 3 miesięcy w roku poziom zanieczyszczenia pyłowego powietrza w Myszkowie porównać można do zanieczyszczenia powietrza w Zabrzu. W dużo lepszej sytuacji są mieszkańcy Zawiercia czy Częstochowy, gdzie nie ma aż tak poważnego problemu niskiej emisji. Na razie mieszkańcom Myszkowa miasto jako sposób poprawy jakości powietrza ma do zaoferowania wyświetlany w nieskończoność na telebimie „prawidłowy sposób palenia w piecu”. A prąd do telebimu kosztuje!
Adam Bugaj
Napisz komentarz
Komentarze