(Myszków) Na dwa lata więzienia Sąd Rejonowy w Myszkowie skazał Adama Jędrusiaka, który w nocy z 30 września na 1 października 2018 roku zniszczył w Myszkowie opony aż w 66 samochodach przecinając je nożem. Wyrok zapadł 1 lutego i jest prawomocny. Sąd zdecydował też o podaniu go do publicznej wiadomości ujawniając nazwisko sprawcy. Adam Jędrusiak od chwili zatrzymania 1. X. 2018 przebywa w areszcie, dokładnie od godziny 11:10. Na wolność, gdyby odsiedział całą karę wyjdzie 1. października 2020 o godz. 11:09.
To była dosyć głośna sprawa, gdyż bardzo wielu mieszkańców Myszkowa 1.X rano miało powody do ostrych słów, gdy rano wstali, widząc poprzebijane opony w samochodach. Początkowo każdy myślał, że to atak skierowany przeciwko niemu, np. przez nielubianego sąsiada. Ale policja i straż miejska szybko zorientowały się, że skala uszkodzeń jest ogromna, Adam Jędrusiak uszkodził łącznie opony w 66 pojazdach, straty wyniosły 17.102 złote. Sprawca został szybko ujęty 1.X. dzięki zapisom z miejskiego monitoringu.
Sędzia Karina Kostrzewska w wyroku z 1. lutego orzekła dodatkowy środek karny w postaci podania wyroku do publicznej wiadomości. Na koszt skazanego ma się w Gazecie Myszkowskiej i Dzienniku Zachodnim ukazać ogłoszenie o treści: „Adam Jędrusiak za czyn polegający na tym, że w nocy z 30 września 2018 na 1 października 2018 w Myszkowie woj. śląskie działając w sposób umyślny, w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, za pomocą noża, dokonał zniszczenia mienia w postaci opon samochodowych na szkodę 66 pokrzywdzonych powodując łącznie straty w wysokości 17.102 zł, którego to czynu dokonał publicznie i bez powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego tj. przestępstwo z art. 288 par. 1 k. k. w zw. z art. 12 k.k. przy zast. art. 57a par 1 k.k. - został skazany na karę 2 lat pozbawienia wolności oraz nałożono na niego obowiązek naprawienia wszystkich szkód wyrządzonych przestępstwem.
Wyrok został na rozprawie uzgodniony z obrońcą oskarżonego i prokuraturą, którą podczas procesu reprezentował Prokurator Rejonowy Dariusz Bereza. Na taką karę zgodził się też sam oskarżony.
Prok. Dariusz Bareza: - W wyroku tym warto skomentować jeden fakt, że Sąd zdecydował o zwrocie oskarżonemu noża kuchennego białego, przechowywanego w aktach sprawy. Opinię publiczną mógłby ten fakt zdziwić, że zwracany jest nóż, który miał być użyty do przestępstwa. Dlatego wyjaśniam, że nie jest to nóż, którym Adam Jędrusiak przebijał opony, tylko nóż który został zabezpieczony w jego miejscu zamieszkania i jak się później okazało, nie był to ten nóż użyty do przestępstwa.
Dlaczego w ogóle doszło do tak bezmyślnego przestępstwa, w którym ucierpiało aż 66 osób? Jak się dowiedzieliśmy, oskarżony tłumaczył się problemami rodzinnymi, zawodem miłosnym. (JotM)
Napisz komentarz
Komentarze