(Myszków) W piątkowy wieczór policjanci zatrzymali 34-latka, który miał przy sobie amfetaminę i marihuanę. Mężczyźnie postawiono zarzuty, a zatrzymany przyznał się do winy. Teraz grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze zatrzymali 34-latka przy Placu Dworcowym w Myszkowie ok. 19:30 w piątek 11 stycznia. Podczas patrolu mundurowi spostrzegli mężczyznę, który wysiadł z pociągu i zmierzał ku centrum.
- Z posiadanych informacji wynikało, że ten mężczyzna może posiadać przy sobie substancję zabronioną. Mężczyzna na widok radiowozu zaczął się nerwowo zachowywać, a to zwiększyło tylko podejrzenia mundurowych. W czasie kontroli policjanci znaleźli przy nim woreczek z suszem roślinnym i zawiniątko z białym proszkiem. Narkotyki zostały zabezpieczone – relacjonuje asp. sztab. Barbara Poznańska z KPP w Myszkowie.
Badania wykonane przez myszkowskich policjantów potwierdziły, że znalezione przy mężczyźnie substancje to marihuana i amfetamina. 34-latek trafił do policyjnego aresztu, po czym usłyszał zarzut posiadania narkotyków. Zatrzymany przyznał się do winy. Grozi mu do 3 lat więzienia. (es) Foto: KPP Myszków
Napisz komentarz
Komentarze