(Myszków) Kończy się samorządowa kampania wyborcza. W gminach Myszków i Niegowa w niedzielę wieczorem poznamy zwycięzców II tury wyborów na Burmistrza Myszkowa i wójta Niegowy. Szczerze mówiąc ciekawsze są te wybory w Niegowie: czy mieszkańcy gminy postawią na faworyta I tury Krzysztofa Motyla, byłego wójta sprzed 4 lat, czy na osobę w polityce nową, na Mariusza Rembaka. Ten chce zmienić mundur policyjny na urzędniczy garnitur.
Myszków: tylko banery i lawety
W Myszkowie kampania wyborcza była najbardziej widowiskowa, choć jedynie wizualnie. Merytorycznie kandydaci raczej unikali konfrontacji. Jedynie kandydat Lewicy Adam Zaczkowski, który nie wszedł do II tury dopytywał się o debatę kandydatów, ale jego wezwanie odbyło się bez echa. Więc i my w Gazecie Myszkowskiej skupiliśmy się na formie, a nie treści kampanii. Bo i forma wiele mówi o kandydatach. Mimo sporego krytycyzmu, gdyż uważam, że to w ostatnich latach był fatalnie rządzący burmistrz, trzeba przyznać, że Włodzimierz Żak prowadził kampanię w sposób elegancki, nawet estetyczny. Rozważnie wybrał miejsca umieszczenia reklam. Na nich zdjęcie i nic nie znaczący przekaz: kompetentnie, realnie, konsekwentnie. Gdy przypomnę sobie ostatnie 4 lata, to konsekwencja w przypadku Żaka kojarzy mi się tylko z brnięciem w te same błędy.
Jedyny materiał programowy, jaki znalazłem ze strony Żaka dotyczący planów na 2018-2023 to nieczytelna (a wzrok już słabszy) ulotka, że wykonał „93% obietnic”. Nie będę omawiał całości, ale uderzyła mnie jedna czytelna manipulacja w tym programie. W dziale „do wykonania” Żak pisze, że będzie konsekwentnie pozyskiwał środki pomocowe, również unijne, i że w latach 2011-2014 pozyskaliśmy 44 mln zł, w tym 32,8 mln zł dotacji”. A co z kadencją 2014-18? Przecież to za tę kadencję rozliczamy obecnego burmistrza! A w kończącej kadencji pozyskanie środków unijnych i dotacji było mizernie małe, nie napiszę zerowe, bo jakieś kilkaset złotych, za rok bodajże 2017, wpadło… Fakt, że gdy PiS doszedł do władzy strumień pieniędzy do samorządów mocno przysechł, ale jakoś inne gminy sobie radziły, Myszków nie.
Inna obietnica: Żak obiecuje „Jurajskie ścieżki łączące Myszków z sąsiadami” Super, tylko dlaczego zablokował projekt ścieżki łączącej 3 gminy: Poraj, Myszków i Żarki przez ulicę Koziegłowską?
Urszula Bauer: „Więcej dla Myszkowa”. Nie wiadomo czego. Patrząc jaka była kampania Urszuli Bauer i całego PiS-u w Myszkowie to chyba więcej arogancji, buty i nieposzanowania prawa. Choć jest i zmiana, nieco wymuszona przez okoliczności losu. Zniknęły parkujące lawety, zagrażające bezpieczeństwu (jedna przewracając się, uszkodziła samochód), lub zajmujące miejsca parkingowe. Jako Śląski Kurator Oświaty dała się poznać z niezbyt dobrej strony. ŚKO wszczynało postępowania dyscyplinarne przeciwko nauczycielkom z Zabrza za udział w Czarnym Proteście. Z gminą Żarki wojowała o system oświaty, przegrała sromotnie. Żarki postawiły na swoim, wygrywając z Kuratorium również przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. Bauer to po prostu pisowski żołnierz od wykonywania rozkazów, nawet najgłupszych. Jej rządy na pewno są zagrożeniem dla swobód obywatelskich. Będzie wykonywać decyzje rządu, a ten jasno demonstruje niechęć do samorządów, które chce wziąć pod but. „Dobre” będą tylko te samorządy, które będą PiS-owskie, te dostaną kasę. Ze mną Kurator Bauer już się sądzi od 1,5 roku za zdanie, „Gmina Żarki to nowy cel rażenia demokratycznej, od kiedy gmina postawiła się PIS-owskiej Kurator Oświaty (myszkowianka Urszula Bauer), nie chcąc reformy oświaty wg PiS. Do gminy trafiły wtedy wszystkie możliwe kontrole” Jakoś tak to było. Bardzo ciekawy proces, wyborcy z Myszkowa wiele mogliby się z niego dowiedzieć o ciemnej stronie Mocy, ale Kurator Bauer zadbała o niejawność procesu.
Mimo tego, wyborcy z Myszkowa, ponad 5000 tych, którzy w I turze oddali głos na Adama Zaczkowskiego i Sławomira Kaczyńskiego mają wybór jak pomiędzy „dżumą i cholerą”. Ewidentnie chcieli zmiany w rządzeniu Myszkowem, będąc bardzo niezadowolonym z rządów Żaka, ale też zdecydowanie nie chcieli PiS-u. I co się dzieje? Kaczyński deklaruje poparcie dla Urszuli Bauer, choć wydaje się, że wyborcy nie bardzo będą się przejmować jego wezwaniem i zdecydują sami. Jak? Nie pójdą do II tury, wybiorą Żaka lub Urszulę Bauer. Lewica rozmawia z Żakiem, o koalicji programowej. A raczej rozmawiała. Co ciekawe, Samorządowa Inicjatywa Lewicy nie chce z Żakiem tak głębokiej współpracy, aby żądać stanowiska wiceburmistrza. Jedyne żądanie radnych lewicy to stanowisko Przewodniczącego Rady Miasta Myszkowa w zamian za poparcie Żaka w II turze. Ale rozmowy zostały zerwane przez radnych koalicji Żaka. Najprawdopodobniej więc Lewica do niedzieli 4.11. 2018 pozostanie bierna, czekając na to, co przeważy w niedzielnych wyborach: niechęć do Żaka czy strach przed PiS-em.
Jarosław Mazanek
Napisz komentarz
Komentarze