MKS Myszków – Orzeł Babienica Psary – 2:0 (1:0)
Victoria Częstochowa - MKS Myszków – 4:2 (2:0)
Po zwycięstwie w zaległym spotkaniu nad Orłem Babienica myszkowianie są już pewni, że zostają w trzeciej lidze. W minioną sobotę (28 maja) podopieczni Wojciecha Osyry przegrali na wyjeździe z Victorią Częstochowa.
W środę 25 maja podopieczni Wojciecha Osyry odrabiali zaległości. Niebiesko biali podejmowali w zaległym spotkaniu pierwszej kolejki rewanżowej reprezentantów Babienicy. Był to bardzo ważny mecz dla niebiesko białych. Miejscowi w przypadku zwycięstwa mieli zagwarantowane utrzymanie się w III lidze. Myszków czekał na swoją szansę i w 23 minucie wyprowadził skuteczną kontrę. Jarosław Bonczek wyłożył futbolówkę Piotrkowi Prusko, a ten wpakował ją w krótki róg. Nasi trzecioligowcy utrzymali do końca pierwszej połowy skromne prowadzenie. Potem bronili tego wyniku do 82 minuty. Wtedy to mocnym strzałem popisał się Andrzej Buchcik, bramkarz sparował piłkę, dopadł ją Prusko ograł obrońcę i ustalił wynik potyczki na 2:0.
- Było to dla nas bardzo ważne spotkanie. Wiedzieliśmy, że w przypadku wygranej zapewnimy sobie utrzymanie i osiągniemy cel postawiony przed nami na ten sezon. Cieszmy się z tego tym bardziej, że do końca pozostały jeszcze cztery kolejki – powiedział trener MKS-u Myszków Wojciech Osyra.
MKS Myszków: Witkowski - Zawrzykraj, Buchcik, Zdanowski, M. Sołtysik- Górski (85. min Baraniewicz), Ojczyk, Psonka, Bonczek (80 min Lewicki)- Prusko, Zboralski (83 min D. Sołtysik)
W miniony weekend myszkowianie wystąpili w Częstochowie w starciu z Victorią, która walczy jeszcze o utrzymanie się w III lidze. Niebiesko biali grali już „na luzie”, choć w pierwszych minutach wydawać się mogło, że to oni walczą o życie. Przyjezdni byli bliscy objęcia prowadzenia, ale częstochowianie wybili piłkę z linii bramkowej, a chwilę później Piotr Prusko poległ w sytuacji sam na sam z golkiperem. To zemściło się jeszcze przed upływem 20 minuty. Wynik celną główką otworzył Rumiński. Na miano bohatera miejscowych wyrastał jednak Kotas, który go obsłużył , a chwilę później asystował przy trafieniu Bolechowskiego. Nie wykorzystał jednak setki zaraz po zmianie stron. Po drugiej stronie w szesnastce sfaulowany został Piotr Prusko, który sam wymierzył sprawiedliwość. W 75 minucie Zdanowski dośrodkował z rzutu wolnego, a w polu karnym najwyżej wyskoczył Damian Sołtysik i wszystko zaczęło się od początku. Końcówka należała jednak do miejscowych. W 79 minucie na listę strzelców wpisał się Sławek Piwiński, wynik starcia ustalił pięć minut przed ostatnim gwizdkiem Ścisłowski.
MKS Myszków: Witkowski – M. Sołtysik, Zdanowski, Buchcik, Zawrzykraj, Baraniewicz (80 min Gorzel), Ojczyk, Psonka, Górski (46 min D Sołtysik), Bonczek, Prusko.
Victoria Częstochowa: K. Piąskowski – Rumiński, Załucki, Bielawski, Marczyk, Olechowski, Piwiński (90 min Teodorczyk), Świerczyński, Ścisłowski (85 min Ł. Stefański), A. Piątkowski (70 min R. Stefański), Kotas (80 min Sobala).
Wyniki spotkań 27 kolejki:
LZS Piotrówka - Polonia Łaziska Górne
Skałka Żabnica - KS Krasiejów – 3:0 (walkower)
Rozwój Katowice - Orzeł Babienica/Psary – 2:0 (0:0)
Start Bogdanowice - Energetyk ROW Rybnik – 0:3 (0:1)
Pniówek Pawłowice Śląskie - Oderka Opole – 3:0 (2:0)
Skalnik Gracze - BKS Stal Bielsko-Biała – 0:0
LZS Leśnica - Victoria Chróścice – 0:2 (0:1)
Aktualna sytuacja w tabeli:
lp
drużyna
m
pkt
bramki
1.
Energetyk Row Rybnik
27
62
60:21
2.
LZS Leśnica
27
51
47:27
3.
Skałka Żabnica
27
50
42:26
4.
BKS Stal Bielsko Biała
27
47
35:18
5.
Oderka Opole
27
47
39:21
6.
Start Bogdanowice
27
44
42:33
7.
Polonia Łaziska Górne
27
42
37:31
8.
Rozwój Katowice
27
42
37:24
9.
Pniówek Pawłowice Śląskie
27
37
36:35
10.
MKS Myszków
27
34
40:39
11.
Orzeł Babienica Psary
27
34
31:32
12.
LZS Piotrówka
27
32
48:44
13.
Victoria Częstochowa
27
27
30:46
14.
Victoria Chróścice
27
23
19:46
15.
Skalnik Gracze
27
14
21:52
16.
KS Krasiejów
27
4
6:75
(RUC)
Napisz komentarz
Komentarze