(Myszków) Za 750 tysięcy złotych Cezary Buczek kupił 50 mieszkań należących do SM „Mystal”, choć spółdzielnia dysponowała operatem szacującym wartość mieszkań na ponad 2,5 mln zł. Ale na sprzedaż mieszkań za mniej niż 1/3 wartości zgodę wyraziła 10 grudnia Rada Nadzorcza SM Mystal, w składzie, który wymieniamy w tytule. To właśnie oni Was sprzedali, drodzy lokatorzy mieszkań z Millenium, Stawowej, 1 Maja i Zamenhoffa.
30XII akt notarialny sprzedaży został podpisany –dokładnie tak jak przewidywaliśmy- poza Myszkowem- u notariusz Grażyny Kępy w Czeladzi (ul. 11 Listopada 8). W imieniu spółdzielni akt podpisały Beata Surma (kilka dni później, jak dowiedzieliśmy się, zrezygnowała z funkcji prezesa spółdzielni) i Magdalena Łozińska, z Rady Nadzorczej oddelegowana do Zarządu. Średnia cena sprzedanego mieszkania to 15 tys. złotych. Średnia cena rynkowa: 90 tysięcy za mieszkanie o pow. 50 mkw. Od nowego właściciela pierwsi lokatorzy już dostali wezwania do opuszczenia mieszkań, a pozostali podwyżkę czynszu. Zwykle o 200-300% do stawki 8,40 zł/mkw.
O tym, że spółdzielnia ma zamiar sprzedać mieszkania Cezaremu Buczkowi pisaliśmy przed Bożym Narodzeniem w tekście „Po świętach was sprzedadzą”. I sprzedali. Szczerze mówiąc liczyliśmy, że mieszkańcy zagrożonych mieszkań wezmą sprawy w swoje ręce. Może urządzą okupację budynku spółdzielni, czy inną formę strajku. Nie działo się nic. Zarząd spółdzielni poczuł się więc bezkarny i 30 XII zgodnie z zapowiedzią doszło do sprzedaży.
Czy transakcja była legalna?
Podważenie aktu notarialnego jest zawsze bardzo trudne, ale nie niemożliwe. Być może któryś z lokatorów nie został przez spółdzielnię powiadomiony o zamiarze sprzedaży mieszkania? Dałoby to podstawę do unieważnienia sprzedaży. Pisma ze spółdzielni, że ta chce sprzedać mieszkania noszą daty z lipca 2010. Jeżeli ktoś takiego zawiadomienia nie dostał, może składać do sądu pozew o unieważnienie aktu notarialnego. Inna szansa, to zakwestionowanie wyliczeń powierzchni sprzedawanych mieszkań, działek pod blokami i procentowych udziałów we wspólnotach. Jeżeli uda się udowodnić, że spółdzielnia przedstawiła nieprawdziwe dane, mamy kolejny pretekst do unieważnienia transakcji. Czas jednak jest tylko do 30 marca. Wniosek o unieważnienie aktu musi być złożony w maksimum 3 miesiące od jego podpisania.
Co jest w akcje notarialnym
Jak udało nam się ustalić, Cezary Buczek kupił 50 mieszkań w budynkach: Millenium 15/15; 15A/2,3,7,8,12; 17/5,6,7,10; 17A/1,4,5,6,8,10; 19/8,9,11,14; 19A/11,23; 19B/4,6,11; 21/10; Zamenhoffa 29/2,10,13; 29A (4 mieszkania); Stawowa 2/6; 2A/12,35,38; Stawowa 2B/6,18, 1 Maja 118/1,2,4,6,7,8,9,11,61.
Buczek podnosi i wyrzuca
Wszystkim lokatorom, którzy skontaktowali się z redakcją Cezary Buczek podnosi czynsz do 8,40 zł/mkw. Wcześniej płacili 2-3 razy mniej. Właściciela obowiązuje zachowanie okresu 3 miesięcznego wypowiedzenia i tego terminu nowy właściciel dotrzymuje, podnosząc czynsz od 1 maja. Ale już wiemy, że przynajmniej 1 lokator z ul. Millenium dostał wypowiedzenie czynszu od 1 marca. To oczywiście bezprawne.
Nie jest wykluczone, że lokatorom udałoby się zakwestionować wszystkie podwyżki, ponieważ nowy właściciel w żaden sposób nie udokumentował, że… kupił mieszkania. Dopiero w tym tygodniu, już po naszym tekście „Sprzedane z lokatorami” spółdzielnia zaczęła wysyłać do lokatorów zawiadomienia, że ich mieszkanie sprzedała. Ale komu? Tego spółdzielnia nie pisze (pismo podpisały Magdalena Łozińska, p.o. członka zarządu i Beata Surma członek zarządu (już nie prezes)). Wcześniej Buczek wysyłał mieszkańcom zawiadomienia, że to on jest właścicielem i należy mu się czynsz od lutego. Wg. naszych informacji tak jest naprawdę, ale lokatorzy mają prawo być skutecznie powiadomieni kto jest właścicielem mieszkania, które wynajmują. Spółdzielnia tego nie pisze. A pismo, że teraz Ja jestem właścicielem, może wysłać właściwie każdy oszust i wskazać konto do płacenia czynszu.
Jest już pierwsza rodzina, od której Cezary Buczek zażądał, aby wyprowadzili się z mieszkania i wyznaczył termin: macie opuścić mieszkanie do 1 marca. Powołał się na wyrok o eksmisji z 2008 roku. Ale z lokatorami mieszkania już po prawomocnym wyroku o eksmisję spółdzielnia podpisała ugodę, nową umowę, a nawet aneks do niej w listopadzie 2010 roku. Problem jedynie w tym, że umowa zawarta jest do końca kwietnia 2011. Po tym terminie, Cezary Buczek rzeczywiście będzie mógł żądać opuszczenia mieszkania.
-Mieliśmy zadłużenie wobec spółdzielni, ale większość długu już spłaciliśmy –mówi pani Genowefa. Niedługo bylibyśmy w stanie wykupić mieszkanie.
Szykowali ten numer już w czerwcu
Sławomir Janas, były prezes SM Mystal uważa, że Rada Nadzorca SM Mystal szykowała sprzedaż mieszkań przynajmniej od czerwca 2009, kiedy on przestał być prezesem. Wiadomo, że prezes Janas wcześniej forsował zakup 11 mieszkań w bloku przy Sikorskiego 51 od syndyka MFNE. Nie dostał zgody Rady Nadzorczej, której już przewodniczył Michał Cisowski. Mieszkania kupił Cezary Buczek. Jak to się skończyło, mieliśmy okazję pisać wielokrotnie w Gazecie Myszkowskiej. Z dawnych lokatorów nie mieszka już nikt. Sławomir Janas uważa, że już wtedy mogło dojść do zbliżenia Cezarego Buczka i spółdzielni, co przygotowało grunt pod sprzedaż mieszkań. Co ciekawe, wiele osób, które miały wpływ na to, że ostatecznie doszło do sprzedaży mieszkań Cezaremu Buczkowi to działacze PiS-u. Pani Bożena (jej mieszkanie też sprzedano) wspomina spotkanie, które odbyło się w lutym 2010 u burmistrza Myszkowa Janusza Romaniuka, właśnie na temat dawnych mieszkań zakładowych. Oprócz grupy mieszkańców, byli tam przewodniczący RN Michał Cisowski i ówczesny prezes Ireneusz Szykuła. Cisowski kojarzony jest z PiS-em, Krzysztof Bauer, członek RN (wcześniej jej przewodniczący) startował z listy PiS do Rady Miasta Myszkowa. Nie dostał się.
-Był rok 2008, może 2009 kiedy podczas obrad Rady Miasta Myszkowa radna Anna Czyż rozdawała nam karteczki, z prośbą, aby wesprzeć rehabilitację syna pana Bauera, który spadł z dachu podczas libacji i został sparaliżowany. Dawaliśmy pieniądze. A teraz ten człowiek, któremu pomagaliśmy, sprzedał nas. Jak on mógł? - pytają retorycznie lokatorzy mieszkań z Millenium.
Jarosław Mazanek
Napisz komentarz
Komentarze