(Myszków) Ma dopiero 11 lat, ale trenuje już od ponad pięciu. W tej chwili posiada niebieski pas z czerwona belką i w zawodach klubowych nie ma sobie lepszych. Wyrasta na prawdziwą gwiazdę taekwondo. Zdaniem swego trenera największe sukcesy ma dopiero przed sobą. Maciek Szafrański z Myszkowa w swoim debiucie w Mistrzostwach Świata w Taekwondo International zdołał awansować do 1/8 finału.
Mistrzostwa Świata w Taekwondo International odbyły się w dniach 11 - 12 września w angielskim Telford. Wzięła w nich udział rekordowa liczba ponad 1800 zawodników, z około 40 krajów, reprezentujących wszystkie kontynenty globu. Polskę reprezentowało 54 zawodników z 11 klubów, zrzeszonych w Polskiej Unii Taekwondo. W polskiej kadrze znalazł się także 11-letni myszkowianin Maciej Szafrański, reprezentujący Klub Sportowy „Orient”. Mimo, że był to jego debiut w imprezie o randze międzynarodowej zdołał w walkach indywidualnych w formule semi – contact, w kategorii do152 cm, dojść aż do 1/8 finału. W walce o ćwierćfinał po bardzo wyrównanej walce musiał uznać wyższość reprezentanta Walii, późniejszego zdobywcy mistrzowskiego tytułu. Swój wyczyn powtórzył także z kolegami z Krakowa i Lublina w walkach drużynowych (tzw. tag – team), w których godnie reprezentował biało – czerwone barwy w rywalizacji z reprezentacjami Anglii i Irlandii. Udany występ w prestiżowej imprezie dobrze rokuje przed kolejnymi występami naszego reprezentanta, zarówno na arenie krajowej jak i międzynarodowej, z czego cieszy się trener myszkowskiego KS „Orient” Zbigniew Pawlak. Trener zapewnia, że największe sukcesy Maciej Szafrański ma dopiero przed sobą. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze