Po naszym artykule „Bitwa na atuty” tematem zainteresowała się Telewizja Silesia, dlatego polecamy lekturę artykułu na stronie. Artykuł dość jednostronny, przedstawia historię w stylu „Skrzywdzeni Sosnowscy i złośliwy Budek”, ale ciekawe są komentarze pod tekstem.
Redakcja Gazety Myszkowskiej do dzisiaj nie otrzymała odpowiedzi burmistrza Janusza Romaniuka (już wrócił ze „szkolenia” w Zakopanem), na pytania dotyczące niejasnej roli Romaniuka w sporze Sosnowscy-Budkowie. Przypomnimy, że Stanisław Budek zarzucił burmistrzowi reprezentowanie w sporze interesów rodziny Sosnowskich.
Ci pomocy próbowali szukać też u Starosty Myszkowskiego Łukasza Stachery: - Państwo Sosnowscy pytali mnie o możliwość interwencji w tej sprawie. Starostwo nie jest stroną w sporze, więc nasza rola może być najwyżej mediacyjna, ale z poszanowaniem interesów obu stron konfliktu. W tym zakresie deklaruję swoje wsparcie, choć podkreślam – formalnie Starostwo Powiatowe nie ma tu nic do powiedzienia.
O konflikcie wokół sklepu Atut będziemy pewnie mieli okazję napisać jeszcze niejeden raz. (JotM)
Napisz komentarz
Komentarze