(Żarki) Do 15 stycznia operatorzy komórkowi mieli złożyć w w Starostwie Powiatowym w Myszkowie wniosek o pozwolenie na budowę nowego masztu telefonicznego w Żarkach. Plany społecznej „komisji masztowej” i prowadzącego sprawę z ramienia operatorów telefonii komórkowych Grzegorza Tarki skomplikował jednak… atak zimy. Do złożenia wniosku potrzebne są uzgodnienia z Enionem, który przede wszystkim ma teraz „na głowie” walkę ze skutkami ostatnich awarii linii energetycznych.
Sukcesem społecznej „Komisji masztowej” była decyzja o likwidacji szpecącego centrum Żarek masztu przy urzędzie gminy i zamiar budowy w Żarkach (na terenie przy cegielni) innej wieży, na której znajdą się urządzenia wiodących operatorów telefonii komórkowej (Orange, Era, Plus). Stary maszt, który „straszy” w centrum miejscowości i - zdaniem niektórych członków komisji - ma szkodliwy wpływ na zdrowie mieszkańców Żarek, został wybudowany przez TP SA. Po modernizacji sieci maszt okazał się zbędny, ale nie można go zdemontować, ponieważ w międzyczasie zostały na nim zawieszone przekaźniki operatorów komórkowych.
Wydaje się, że sprawa, która - zdaniem członków komisji - od pewnego czasu „przeciąga się” - ostatnio nabrała tempa. - Chcemy dziś usłyszeć: tak, przystępujemy do inwestycji i kończymy z komisją – mówiła z nadzieją podczas jej ostatniego, grudniowego posiedzenia Stanisława Nowak, przewodnicząca Rady Miasta i Gminy Żarki.
- Nasze zabiegi mające na celu budowę naszego masztu trwają 2 lata. Mieszkańcy mówią, że to strasznie długo, jakby nie pamiętając, że stary stoi w Żarkach już 11 lat – dodała przewodnicząca komisji Halina Wyporska.
Zajmujący się budową masztu w imieniu operatorów sieci komórkowych Grzegorz Tarka rozbudził wśród zebranych nadzieje, mówiąc, że ostatnie tygodnie były kluczowe i prowadzą do realizacji inwestycji. - Mieliśmy wcześniej kłopot z doprowadzeniem prądu do planowanego masztu. Na przebieg linii energetycznej nie wyrażał zgody właściciel jednej z działek. Problem rozwiązaliśmy jednak, znajdując alternatywne przejście – pod ulicą Myszkowską, na które wojewoda wyraził zgodę. Teraz prąd poprowadzony będzie od ulicy Ogrodowej. Do załatwienia pozostaje w zasadzie jedynie uzgodnienie z „Enionem” nowego projektu przyłącza energetycznego dla stacji – tłumaczył Grzegorz Tarka. Następnym krokiem ku realizacji inwestycji będzie wniosek o pozwolenie na budowę.
Sytuację jednak skomplikowała katastrofalna w skutkach zima, która zaangażowała wszystkich energetyków w naprawy zerwanych sieci i połamanych słupów. – Teraz nikt na razie nie ma głowy do uzgodnień. Musimy czekać – wyjaśnił nam we wtorek, 19 stycznia Grzegorz Tarka. Liczył, że wniosek o pozwolenie na budowę uda się złożyć w najbliższych tygodniach.
Inna kwestia to: kiedy maszt w Żarkach powstanie. Tarka zapewniał członków komisji, że inwestycja jest na liście zadań priorytetowych. – Mamy obietnicę z Warszawy, że powinna powstać w 2010 roku, ale gwarancji na piśmie nie uzyskamy. Powiem, że dla Polkomtela jest to ważna inwestycja, która będzie wpływać na wizerunek firmy, co również jest ważne.
Radny Alojzy Zieliński dopytywał, czy są jakieś zagrożenia dla tej inwestycji. Zdaniem Tarki takich zagrożeń raczej nie ma. - Projekt budowy masztu w Żarkach jest na tzw. drugiej liście strategicznej. Jest dobrze, worek z pieniędzmi jest otwarty – zapewniał G. Tarka, dodając, iż budowa masztu ma szansę rozpocząć się w drugim kwartale tego roku.
Robert Bączyński
Napisz komentarz
Komentarze