Ruch Radzionków – MKS Myszków – 2:2 (1:0)
Podopieczni Krzysztofa Całusa zremisowali w pierwszym meczu kontrolnym z drugoligowym Ruchem Radzionków. Gole dla niebiesko-białych strzelali Krzysztof Dorobisz i Rafał Majchrowski (Przemsza Siewierz).
Dla wyżej notowanych rywali MKS-u był to drugi sparing w tym roku. W pierwszym (13 stycznia) podopieczni Rafała Góraka pokonali w Bytomiu tamtejszą Polonię. Potyczkę z Myszkowem szkoleniowiec lidera drugoligowej grupy zachodniej potraktował jako sprawdzian dla piłkarzy testowanych. Na boisko wybiegło kilku graczy kompletnie nie znanych fanom Cidrów. Walczyli oni nie tylko o dobry wynik dla drużyny, ale przede wszystkim o względy trenera. Kilku graczy ewidentnie nie przypadło Górakowi do gustu. Podziękowal on po występie za współprace Bośniakowi Ensarowi Arifoviciowi i Słowakowi Martinowi Matuszowi. Początek meczu nie wyglądał obiecująco dla niebiesko-białych. W piątej minucie Bartek Wilk wyjmował piłkę z siatki po uderzeniu głową Adriana Mielca. Potem Ruch miał jeszcze kilka okazji do podwyższenia. W pierwszej odsłonie Ruch miał zdecydowaną przewagę. W ekipie Krzysztofa Całusa brakowało tego dnia najskuteczniejszego strzelca Bartka Zachary. Sytuacja na boisku odwróciła się po zmianie stron. W pierwszej akcji po wznowieniu Krzysztof Dorobisz wyszedł sam na sam z golkiperem Ruchu i nie zmarnował okazji. Niebiesko-biali wypracowali sobie jeszcze kilka sytuacji, po których mogli wyjść na prowadzenie. Piłka nie znalazła jednak drogi do bramki. Po tym, jak piłka odbiła się od poprzeczki sprawdziło się stare porzekadło. W odpowiedzi Piotr Giel uderzył z dystansu i skarcił myszkowian za niewykorzystane szanse. Minutę przed ostatnim gwizdkiem na listę strzelców w ekipie MKS-u wpisał się testowany Rafał Majchrowski. Były reprezentant Przemszy Siewierz pokazał, że poważnie myśli o miejscu w wyjściowej jedenastce reprezentacji Myszkowa.
- W pierwszej połowie dostosowaliśmy się do warunków, jakie postawił nam rywal. Ruch miał przewagę, którą udokumentował golem już w 5 minucie meczu. My oddaliśmy zaledwie dwa strzały z rzutu wolnego i Michał Sołtysik przymierzył z 30 metrów. Graliśmy zbyt wolno, przejrzyście i do tego podawaliśmy bardzo niecelnie. Po przerwie poprawiliśmy się i zaczęliśmy grać szybszą piłką. Zaliczyliśmy kwadrans, który mógł się podobać. Potem nieco spuściliśmy z tonu, ale wróciliśmy na dobry poziom w końcówce. Bartek Zachara nie wystąpił w tym meczu, ponieważ jest w trakcie sesji, pisze pracę i nie mógł opuścić zajęć w szkole. Każdy z zawodników testowanych pokazał coś dobrego. Trudno jest oceniać formę piłkarzy po jednym meczu kontrolnym. Będę im się przyglądał w kolejnych sparingach – skomentował trener MKS-u Krzysztof Całus.
MKS Myszków: Wilk - Ojczyk, Jarosz, Trepka, M. Sołtysik, Malczewski, Ogłaza (Olimpia Truskolasy), Psonka, Witczyk (Raków Częstochowa), Prusko, Wolny (MKS Kluczbork). W drugiej połowie na boisku pojawili się: Kozak, Krawczyk, D. Sołtysik, Marcińczyk, Dorobisz, Mąka (Łazowianka Łazy), Zawrzykraj, Majchrowski (Przemsza Siewierz).
Ruch Radzionków: Stefanovic - Farkas (46 min Trzcionka), testowany zawodnik 1 (77 min Żmuda), testowany zawodnik 2 (46 min Zioło), Łopuch (46 min Kowalski), Kompała (59 min Piotr Giel), Paweł Giel (69 min Michał Mak), Mielec (46 min Mateusz Mak), Przybecki (46 min Lewandowski), Matus (30 min Arifović), Foszmańczyk (46 min Suker).
(RUC)
Napisz komentarz
Komentarze