(Kuźnica Stara, Jastrząb) O tym, że na takie imprezy jest spore zapotrzebowanie świadczy najlepiej towarzysząca im frekwencja. Jeśli można jeszcze przy ich okazji zyskać dodatkowe środki finansowe na zaspokojenie różnych potrzeb nie dziwi zatem ich stale rosnąca liczba. Mowa oczywiście o szkolnych Festynach Rodzinnych. „Sezon” na nie można uznać za otwarty.
Weekendy zaczynają obfitować w szkolne pikniki i festyny, można w nich powoli „przebierać”. I choć właściwie ich scenariusze są do siebie podobne, na każdym z nich można znaleźć coś oryginalnego i niepowtarzalnego.
POKOCHAJ EUROPĘ
12 maja w Szkole Podstawowej w Kuźnicy Starej festyn rodzinny połączono z obchodami Dnia Europy. Choć pogoda nie rozpieszczała organizatorów i uczestników zabawy atrakcji nie brakowało. Można było m.in. wziąć udział w wielu zabawach i konkursach, podziwiać pokaz iluzjonistyczny czy popisy szczudlarzy. Na smakoszy czekały smakołyki ze szkolnej kawiarenki oraz przygotowywane na stoiskach gastronomicznych. Wspaniałymi zapachami nęciła kiełbasa z grilla, hot – dogi i hamburgery, do najmłodszych „uśmiechała się” z patyczków cukrowa wata. Festyn połączony został w tym roku z I Powiatowym Konkursem z okazji Dnia Europy. Zgłosiły się do niego reprezentacje szkół podstawowych z Choronia, Poraja, Kuźnicy Starej, Jastrzębia, Żarek Letniska, Koziegłówek oraz Lgoty Górnej.
Konkurs składał się z trzech etapów: dowolnej prezentacji wokalno - instrumentalnej „Ody do radości”, prezentacji hasła najlepiej promującego Dzień Europy oraz pojedynku umiejętności naukowych. We wszystkich konkurencjach najlepsza okazywała się drużyna z Koziegłówek.
MAGIK WYCZAROWAŁ UŚMIECHY NA TWARZACH
Tydzień później, przy pięknej pogodzie bawiła się społeczność Szkoły Podstawowej w Jastrzębiu. W programie festynu znalazły się m.in. rozgrywki w piłce nożnej pomiędzy ekipą rodziców i nauczycieli a reprezentacją uczniów oraz część artystyczna w wykonaniu dzieci, zadedykowana ich rodzicom, z okazji zbliżających się Świąt Mamy i Taty.
Pokaz magii i iluzji dla dzieci i dorosłych, także z udziałem publiczności, był z kolei dziełem Magika Markusa. Prócz „wyczarowywania” butelek, szklanek, chusteczek i kwiatów jego dziełem były także uśmiechy na twarzach widzów. Swoimi umiejętnościami popisywali się także strażacy oraz członkowie Klubu Sportowego „Dragon”. O wrażenia taneczno muzyczne zadbali członkowie Studia Tańca i Ruchu „Impakt” oraz zespoły: „Kalina”, „Orbidicort” i „Czarne Charaktery”. Udany, rodzinny wieczór zakończył pokaz sztucznych ogni. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze