(Niegowa) Na dosyć burzliwej sesji Rady Gminy, 30 marca sprawozdanie finansowe za poprzedni rok składał Józef Milewski, prezes klubu Jura Niegowa. Oprócz tego, radni masowo interpelowali, a jeden z nich – Wiesław Madej ostentacyjnie opuścił salę obrad, w proteście przeciwko niezajmowaniu się sprawami rolników…
Na sesji sprawozdanie finansowe z działalności klubu Jura Niegowa za rok 2010 składał prezes Józef Milewski. Tłumaczył, dlaczego rozliczenie klubu z dotacji, którą klub otrzymał z gminy nie zgadza się z kosztorysem wydatków. Rozbieżności wynikające z dwóch dokumentów wynoszą 14 tysięcy złotych. Tłumacząc się z niejasności, Milewski naciskał na fakt, że nie jest w stanie przewidzieć, ile ostatecznie będzie w poszczególnych działach wydane: – Ceny paliwa się zmieniają, skąd ja mam wiedzieć, ile ostatecznie wydamy w tym dziale? Przecież ja nie jestem tego w stanie przewidzieć – mówił Milewski. Na odpowiedź radnych nie trzeba było długo czekać: - Sprawozdanie jest naciągane. Ze statystyk wynika, że klub jest w 75% finansowany z gminy, jest duża rozbieżność w dokumentach – mówił (wtedy jeszcze obecny) Wiesław Madej. To sprawozdanie jest z góry zdyskwalifikowane. Obiekty są nowe, Urząd Gminy zajmie się nimi, będziemy płacili za wszystko, co jest związane z ich użytkowaniem, a prezes zajmie się współpracą ze sponsorami i będzie wypłacał stypendia – powiedział Roman Kurek. Przewodnicząca rady, Zofia Kasznia stwierdziła, że w wyniku nieprawidłowości, klub straci dotację na najbliższe trzy lata. Dodała też, że najprawdopodobniej klub przejmie gmina. Pożyjemy, zobaczymy, tymczasem sobotni mecz w klasie A (grupa II) między Jurą Niegowa, a Lelovią Lelów został przełożony na nieznany bliżej termin. W obliczu przedłużającej się dyskusji na temat klubu, nie wytrzymał Wiesław Madej, który wyszedł z sali, tłumacząc: - My tutaj zajmujemy się klubem, a rolnicy nie mają jak dojechać do swoich upraw, nie ma dróg. O czym my tu w ogóle rozmawiamy? – denerwował się Madej, by za chwilę spakować rzeczy i opuścić salę obrad, co spotkało się z mieszaną reakcją sali.
Dzień po sesji Rady Gminy Niegowa odbyła się II część Walnego zebrania członków klubu Jura Niegowa. Po informacji Przewodniczącej Komisji Rewizyjnej klubu Zofii Kasznia, że ta nie zatwierdzi sprawozdania finansowego klubu, bo go nie widziała, ani dokumentów księgowych, zdenerwowany prezes Józef Milewski zamknął obrady. Nowego terminu walnego nie ogłoszono.
INWESTYCJE
Gmina jest w trakcie postępowania przetargowego na przebudowę drogi gminnej Mzurów – Kolonia Północna, w której polna, nadająca się do jazdy co najwyżej ciągnikiem nawierzchnia ma się zamienić w drogę twardą pierwszej klasy. Ogłoszono także przetarg na termomodernizację szkoły w Niegowie, wraz z przebudową budynku pod potrzeby przedszkola. Wkrótce ma być zagospodarowany także teren przy Szkole Podstawowej w Dąbrownie, oraz wybudowana infrastruktura sportowo – rekreacyjno – turystyczna z placem zabaw w Postaszowicach. Niegowa złożyła już wnioski o dofinansowanie.
Niegowa zrezygnowała z programu dofinansowania ekologicznych pieców na ekogroszek, na rzecz solarów słonecznych. Wynika to z większego zainteresowania mieszkańców kolektorami słonecznymi. Jest jednak dobra wiadomość – gmina (a dokładniej Unia Europejska, jeżeli Niegowa dostanie dotację) dołoży na kolektor 85% kosztów, a nie 60%, jak pierwotnie zakładano. W wyniku przeanalizowania złożonych ankiet i wniosków dotyczących udziału w programie „Ograniczenia niskiej emisji na terenie gminy Niegowa”, gmina zaproponowała odstąpienie od realizacji powyższego programu na rzecz udziału w konkursie ogłoszonego przez Urząd Marszałkowski – instalacje solarne. Według gminy, zainteresowanie kotłami było niskie. Jednocześnie, koszt mieszkańców w przypadku udziału w programie kolektorów słonecznych wyniesie tylko 15, zamiast zakładanych 40 procent. Wszyscy zainteresowani uzyskaniem dopłat mogą zgłaszać się do Urzędu Gminy (pokój nr 9), celem pobrania i wypełnienia ankiet niezbędnych do wystąpienia o środki unijne, maksymalnie do 15 kwietnia.
ALKOHOLE I TRAWY
Na sesji radni przyjęli uchwałę w sprawie usytuowania na terenie gminy punktów sprzedaży i podawania napojów alkoholowych. Punkty te nie mogą być usytuowane bliżej niż 100 metrów od szkół, kościołów, innych placówek wychowawczych. Radni interpelowali głównie w sprawach odwodnienia i naprawy dróg, lub kwestii ich braku. Pojawiła się także kwestia masowego wypalania traw, Andrzej Golibroda zaapelował o „przeciwdziałanie”: - Proszę coś z tym zrobić, przecież niedługo spłoniemy – mówił Golibroda. Wójt Motyl zapowiedział, że będą po sołectwach rozsyłane kurendy z informacją i wskazówkami, jakie działania sołtysi mogą podjąć, w zakresie przeciwdziałania pożarom traw. Zapowiada także surowe karanie wszystkich, którzy celowo wypalają trawy. Tylko złapać trudno.
Marcin Bareła
Napisz komentarz
Komentarze